WSZYSTKIE POTRZEBNE DOKUMENTY

słuchajcie a czy któraś z was musiała brac odpis aktu urodzenia - chodzi mi czy musiałyście za to płacić.
My byliśmy wczoraj w USC i Pani nie przyjeła mojego odpisu bo powiedziała że nie ma na nim opłaty skarbowej, A ja miałam akurat odpis w domu także wzięłąm taki na któym jest napisane wolne od opłąty skarbowej. No i co teraz?? dla mnie akt urodzenia to akt urodzenia a jak bedzie opłacony to coś sie w nim zmieni!!! juz mam dosyc tych urzedów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

gosiulek85 ale camstwo, trezbaby poszukać jakiegoś rozporządzenia które mówi o tym, ale pewnie chca od Ciebie wyciągnąc kasę!!!!!!

gosiulek85, paranoja

gosiulek85, wiec to jest tak. Te akty o ktorych piszesz sa wydawane do innych celow niz slub i nie podlegaja oplacie. Najczesciej dostaja je rodzice po urodzeniu dziecka. Akt ma byc w miare nowy, bo urzednicy moga sie przyczepic ze jest zabrudzony, pogiety wyblakly itp.
Akt do slubu podlega oplacie 22 zl. Jesli zaakceptuja tobie ten akt to idziesz i wplacasz kase na konto urzedu ktory wydal tobie ten alt z adnotacja "za wydanie skroconego aktu urodzenia - do slubu".

Jutro idziemy do urzędu i coś czuję że nie przyjmą nam tych aktów :) dam znać jutro czy się udało :)

[ Dodano: 2008-05-12, 14:56 ]
No i byliśmy :) musialam jechac po nowy odpis :) A Misiaczkowi pani powiedziala że ma dowieść nowy :) i mamy juz wszytko z urzedu i teraz tylko do księdza :D

A wie ktoś może czemu taki odpis skrócony aktu urodzenia który mam w domu i ma tyle lat co ja:) opłate skarbowa też ma jest nie ważny dla nich i nowy trzeba mieć?

chorera napisal(a):

opłate skarbowa też ma jest nie ważny dla nich i nowy trzeba mieć?

No właśnie jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi tylko i wyłącznie o kasę :P
Mojej kuzynki narzeczony, miał akt z przed 3 lat i wtedy za niego płacił coś koło 15 zł i też okazało sie że jest nieważny :D

zupełnie chora polityka...

chorera napisal(a):

zupełnie chora polityka...

Jak cała ta wszech obecna biurokracja :)

Dla mnie kompletną bzdurą jest ważność dokumentów takich jak np. akt urodzenia, metryka chrztu, akt małżeństwa itd... - przecież te dokumenty, a raczej informacje w nich zawarte, bez względu na wiek nigdy nie ulegną, że tak powiem dezaktualizacji. Daty urodzenia się nie zmieni, miejsca też raczej nie, rodziców chyba rzadko kto zmienia więc czy dokument został wydany miesiąc temu czy 10 lat temu, dla nikogo nie powinno stanowić problemu.

Belay niby tak, ale tez się nad tym zastanawiałam i doszłam do wniosku , ze coś w ty musi być.

Przeciez np. nie weźmiesz aktu urodzenia osoby która zmarła- nikt nie powinien ci go wydac (to jest wazne np. w sprawach spadkowych, własnie jedna taka przezywam) i generalnie dość ważna jest data uzyskania dokumentu- zwłaszcza jeśli chodzi o akty urodznia.

zaraz, zaraz - to bez zapowiedzi nie będzie ślubu?? !! Jaki to ma sens??? Jak chcę obwieścić światu, że będzie ślub to daję zapowiedź a jak nie to nie... to chyba jasne...