Zaręczyny w sylwestra - na statku czy za granicą?? - PILNE !

rejs statkiem to super pomysł :)

Wyjazd zagraniczny ok ale rownie dobrze mógłby być by to inny zakątek Polski a efekt bylby ten sam wiec nie wiem czy warto jechac za granice.

Za to jednak pomysl ze statkiem powalil mnie na kolana. Jest na pewno bardzo orginalny i malo spotykany. Ja bym byla wniebowzieta gdyby chłopak mi się oświadczył w taki sposób. ( W sumie to bylabym zadowolona gdyby w jaki kolwiek sposob mi się oświadczyl - ale nie bede tu teraz się uzalać bo to nie ten wątek )

Wiec moim zdaniem rejs jest jak najbardziej odpowiednim pomyslem ;)

A ja bym doradzała jednak Zakopane
Piękna, śnieżna sceneria. Domek z kominkiem, szampan i pierścionek Moim zdaniem takie oświadczyny są w lepszym stylu niż rejs statkiem.
No i oczywiście dopytaj czy nie ma choroby morskiej

A mnie chłopak oświadczył się normalnie, w domu. Ponad to z góry wiedziałam jaki będzie pierścionek, sama go wybierałam. Jeżeli uczucia są szczere i szczere zamiary każde oświadczyny są jednakowo ważne. Zawsze jak ktoś tak wydziwia i cuduje przypomina mi się ślub Mandaryny i i Lidera zespołu Ich Troje, Pana Wiśniewskiego. Ślub odbył się na lodowcu. iiii co za przeproszeniem z tego zostało...... nic. Więc nie miejsce, nie cudowny pierścionek decydują ale odrobina oleju w głowie i trochę szczęścia. W dodatku dziwi mnie Twoje podejście zamiast zapytać kobiety, którą masz zamiar poślubić, gdzie chce jechać pytasz lasek na forum. Hhahaha Marny będzie miała z Tobą żywot jeśli będziesz chciał sam o wszystkim decydować. Może po prostu warto zapytać o zdanie kobietę, z którą masz zamiar spędzić resztę życia. POZDR.

minutka napisal(a):

A mnie chłopak oświadczył się normalnie, w domu. Ponad to z góry wiedziałam jaki będzie pierścionek, sama go wybierałam. Jeżeli uczucia są szczere i szczere zamiary każde oświadczyny są jednakowo ważne. Zawsze jak ktoś tak wydziwia i cuduje przypomina mi się ślub Mandaryny i i Lidera zespołu Ich Troje, Pana Wiśniewskiego. Ślub odbył się na lodowcu. iiii co za przeproszeniem z tego zostało...... nic. Więc nie miejsce, nie cudowny pierścionek decydują ale odrobina oleju w głowie i trochę szczęścia. W dodatku dziwi mnie Twoje podejście zamiast zapytać kobiety, którą masz zamiar poślubić, gdzie chce jechać pytasz lasek na forum. Hhahaha Marny będzie miała z Tobą żywot jeśli będziesz chciał sam o wszystkim decydować. Może po prostu warto zapytać o zdanie kobietę, z którą masz zamiar spędzić resztę życia. POZDR.

a nie przyszło Ci do głowy, że zaręczyny mają być czymś niespodziewanym i zaskakującym? Mają być romantyczne? Przecież to facet decyduje kiedy ma się oświadczyć więc nie rozumiem Twoich złośliwych uwag na temat tego, że autor wątku będzie całe życie decydował sam o wszystkim. To, że Twoje zaręczyny wyglądały tak, jak wyglądały to nie oznacza, że inne nie będą takie same lub nawet lepsze.

Ja ze swoich zaręczyn jestem bardzo zadowolona. Ta chwila na zawsze zostanie w mojej pamięci nie ze względu na oprawę, ale na uczucia i moje własne wzruszenie. Facet decyduje kiedy ma się oświadczyć to prawda, i choć w tym zwariowanym świecie wszystko staje na głowie, pewne rzeczy pozostają niezmienne. I dobrze.
Jednak decyzja o wspólnym życiu ma być wspólna. A jak się dziewczynę chce przekupić atrakcyjną wycieczką to znaczy że tak naprawdę ma się niewiele do zaoferowania. A w dodatku gdyby ludzie byli teraz mniej romantyczni a bardziej szczerzy i myślący byłoby mniej rozwodów. A jeśli ma być tak super zaskakująco to proponuję lot na Księżyc. To się dziewczyna zdziwi. I chcąc nie chcąc się zgodzi.

minutka napisal(a):

Jednak decyzja o wspólnym życiu ma być wspólna. A jak się dziewczynę chce przekupić atrakcyjną wycieczką to znaczy że tak naprawdę ma się niewiele do zaoferowania. A w dodatku gdyby ludzie byli teraz mniej romantyczni a bardziej szczerzy i myślący byłoby mniej rozwodów. A jeśli ma być tak super zaskakująco to proponuję lot na Księżyc. To się dziewczyna zdziwi. I chcąc nie chcąc się zgodzi.

nadal nie rozumiem czemu jesteś taka złośliwa. Ważne są uczucia, a nie cała otoczka więc co złego jest w tym, że przy okazji tak wspaniałej chwili jaką są zaręczyny facet chce zrobić dziewczynie niespodziankę, chce ją zaskoczyć podróżą, czymś ciekawym i niespotykanym? TO JEST MEGA ROMANTYCZNE i wiele dziewczyn marzy aby ich facet właśnie tak je zaskoczył, poczytaj sobie inne tematy na forum związane z zaręczynami. Jeśli nie będzie chciała przyjąć oświadczyn to równie dobrze odmówi facetowi w zaciszu domowym. Nie sądzę, żeby romantyczna wycieczka, czy każdy iny niż domowy sposób zaręczyn były próbą przekupienia wybranki swojego życia.

minutka, mam wrażenie ze mocno zazdrościsz kreatywności autora wątku. Moje zaręczyny też były dla mnie cudowne super przeżycie do zapamiętania na całe życie ale to nie znaczy że nie cieszyłabym sie gdyby oswiadczył mi się gdzieś indziej chłopak chce być romantyczny a ty go tak atakujesz podejrzewam że gdyby nie miał w planach się jej oświadczać to też gdzies poszliby na sylwestra a oświadczyny w tym dniu są bardzo romantyczne szczególnie jak dziewczyna lubi fajerwerki

Nikomu nie zazdroszczę. Choć pewnie mi i tak żadna z Was nie uwierzy. Po prostu boli mnie ludzka głupota, umiłowanie szpanu ( gdzie ja jej nie zabrałem, czego ja to nie widziałem) Określanie rozmantyzmu czy też MEGAROMANTYZMU w kategoriach egzotyki czy też ceny wycieczki i całe to tworzenie szumu. Jeśli go kocha przyjmie zaręczyny nawet na kamieniu. Oglądacie filmy, komedie romantyczne i tak Wam się wydaje , że tak ma być, w blasku księżyca, i może jeszcze na wieży Eiffla. To że wiele dziewczyn tak woli to ani mnie nie przekonuje ani mnie nie dziwi. Jak się żyje z głową w chmurach, jak się uważa że to co wartościowe to niezykłe, i MEGAROMANTYCZNE to się nie dziwię że tak wiele związków się rozpada, gdy nadchodzi szara ciężka rzeczywistość. Do facetów nic nie mam. Oni się strają, i autor tego wątku też się stara. Podobnie jak wielu mężczyzn. To My nasze PSUDOMEGAROMANTYCZNE, wydumane wymagania i wyobrażenia są czasem chore.

minutka, gdyby tak było jak piszesz to nie byłoby tylu zaręczyn bo większość oświadczyło się albo w domu albo na zwykłym spacerze ale jeżeli chłopaka finansowo stać na taki pomysł a podejrzewam że i tak na sylwestra by ja gdzieś zabrał to czemu nie oświadczyć się w takiej chwili myślę że każdy facet widzi czy jego kobieta jest z nim czy dla jego pieniędzy

Ale ja nie sugeruje że Jego narzeczona jest z nim dla pieniędzy. i co to znaczy że nie byłoby tylu zaręczyn? Ludzie przestaliby się żenić? Czemu? A oświadczyny na spacerze to nie oświadczyny? o co chodzi?

Chwileczke...o co te kłótnie kazdy robi zaręczyny gdzie uważa za stosowne , wiadomo że dziewczyna woli jak to jest romantyczne miejsce.Dziewczyny to takie istoty Boskie że lubią urozmajcenia i jest im naprawde miło jak je chłopak zabierze gdzieś w romantyczne miejsce i tam im się oświadczy.Każdy się zaręcza jak uważa za stosowne i na ile go stać.Moim zdaniem miło jest jak chłopak się oświadcza niespodziewanie dziewczynie , wyjmuje pierścionek i zakłada na palusze.Niestety nie zawsze jest szczęście z tego powodu...a czemu? a temu że drogie panie nie pomysleliście że być może dziewczynie nie spodoba się pierścionek.Dlatego dla świętego spokoju MOIM ZDANIEM DZIEWCZYNA POWINNA SOBIE WYBRAĆ TAKI PIERSCIONEK JAKI JEJ SIE BEDZIE PODOBAŁ i tutaj Minutka ma racje.Ja to doznałem i mogę coś powiedziec o tym jak jest.