Zdjęcia

Ja również myślę, że to może nie być do końca to samo. Ae decyzja należy do Ciebie . Warto jedanak przemyśleć wszystkie za i przeciw. Chociaż nie twierdzę, że zgodnie z twoim planem małgosiu zdjęcia nie wyjdą pięknie .

Dobrze rozumię Wasze zdanie, ale tak postanowilismy juz dużo wcześniej.
Ale przecież bedziemy mieć fotoreportaż i fotograf bedzie z nami juz od wyjscia z domu aż do 2 w nocy, więc wielokrotnie uwieczni nasz wygląd. A przecież fryzura i makijaz nie są najważniejsze. To nasze roześmiane mordki muszą być uwiecznione, a nie fantazja fryzjera i kosmetyczki....
A jeśli chodzi o wyrwanie się w trakcie wesela, to u nas w Częstochowie jest taki zwyczaj, że Młoda Para wraz ze świadkami, gronem najblizszych znajomych wybiera się w aleje pod Klasztor Jasnogórski i tam wszyscy wznoszą toasty szampanem za Nowozeńców ( jest wtedy takze fotograf i kamerzysta). Oczywiście nie wszyscy tak robią, ale my chcemy jechać tam około 22. Stracimy na to zaledwie godzinkę, a nie jak niektórzy tracą ponad dwie u forografa.
Mam nadzieję, że nie zniszczę tak bardzo mojej sukni, że będzie to widoczne na fotkach w plenerze. A nawet jeśli ją troszkę pobrudzę, to nie jest tak wielki problem. A naprawdę bedę szczęśliwa, jeśli założę suknię po raz drugi :)
Nie chcemy zdjęć w studio. Myślę, że fotki nad jeziorkiem, wśród zieleni, na tle starego zamku będą dużo lepsze i bardziej naturalne.

Dziękuje za Wasze rady i pozdrawiam serdecznie.

W zasadzie to masz racje. Rzeczywiście wasz wygląd będzie uwieczniony. A prawdę mówiąc też chętnie włożyłabym suknię drugi raz .

Fajna sprawa z tym toastem.musi to świetnie wyglądać. Jak juz będzie po to koniecznie musisz przeszłać fotki

cześć dziewczyny przyłączę sie do dyskusji razem z moim M. szukamy jakiegoś dobrego fotografa. Mogłybyście polecić jakiegoś?? MARUSIA mogłabyś wstawić jakąś fotke i dać może namiary na tego foografa??

A my będziemy mieć zdjęcia w studio, tylko nie wiemy jeszcze ile póz i z czym. Generalnie fotograf pierwsza klasa, już nie raz mieliśmy szczęście oglądać jego dzieło i zawsze nie mogliśmy oderwać oczu. Na dzień dzisiejszy chcemy też zdjęcia w plenerze, ale to jeszcze może ulec zmianie. Zastanawiam się kiedy właściwie powinno się je robić... w dniu ślubu? przecież można pobrudzić sukienkę, a po ślubie to nie to samo i na pewno fryzura też będzie nieidealna także jeszcze myślimy...

Ja miaąłm zdjecia tylko w plenerze, w dniu ślubu. Sukienka ubrudziła się okropnie i podarła. Ale warto było. Zdjęcia są przepiękne.

Ja tez bardzo chce zdjecia w plenerze.A zdradze Wam,ze jak wszystko pojdzie po mojej mysli to dostane pozwolenie na zrobienie kilku zdjec w mojej szkole ,ktora znajduje sie w zabytkowym palacu ksiazat Sanguszkow :D.

Palika- to świetnie, na pewno jest tam niezwykła romantyczna sceneria skoro to pałac :) idealne miejsce na pamiątkowe fotki.

Natali, muszę się najpierw wybrać w odwiedziny do siostry narzeczonego i podpytać :). Potrzebujesz tę informację "na już", czy się aż tak z tym nie spieszysz?

Na dzień dzisiejszy jesteśmy zdecydowani jedynie na sesję plenerową i chcemy ją zrobić w poniedziałek. Myślimy że tak będzie lepiej, nie bedziemy stremowani, a wręcz przeciwnie jeszcze bardziej szcześliwi. Oglądałam takie zdjęcia i bardzo mi się podobają - rozpuszczone włosy, pozycje na trawie, moczenie nóg w stawie itp. W tym dniu będziemy się spotykac z naszym fotografem dwa razy: po południu i póżnym wieczorem. Planujemy też zabrać ze sobą kamerzystę, który upamiętni naszą dzienną i nocna sesję. Takie zdjęcia są bardzo oryginalne. Stwierdziliśmy że ucharakteryzowane zdjęcia będziemy mieli z samej uroczystości ślubnej w kosciele i w limuzynie ze świadkami.

Zdjęć studyjnych nie robimy gdyż uważamy że sa one zbyt sztuczne - ale to tylko nasza opinia, choć wiemy, że niektórzy fotografowie potrafią urzeczywistniac atmosferę różnymi rekwizytami: snopek siana, koło zapasowe itp.

Napewno będą śliczne. Mam nadzieję, że znajdą się w galerii na stronie .