zmuszanie do ślubu kościelnego

dziewczyno, mówię ci jako osoba wierząca- nie bierz ślubu kościelnego tylko dlatego, że ktoś cię do tego namawia, a ty tego nie chcesz! ślub kościelny to nie jest przedstawienie tylko sakrament, skoro nie chodzisz do kościoła, to po co ci on?
jak już ktoś napisał, życzę ci- abyś kiedys poczuła POTRZEBĘ przystąpienia do tego sakramentu.
Pozdrawiam

witam ja z meżem bierzemy ślub kościelny po 11 latach ślubu cywilnego dodam ze mam trójke wspaniałych dzieci mam pytanko czy ktos może wie jaki kolor sukienki powinnam zalożyc dzieki

na pewno nie biała:D

może ecru? moja kuzynka szła w takiej właśnie, kościelny brała po roku od wzięcia ślubu cywilnego, miała już wtedy 10 miesięczną córkę

nie wierzysz, nie bierzesz ślubu kościelnego - proste. nic na siłę. zawsze można się przeprowadzić ;) ale tak serio: decyzję popieram. ślub kościelny nie decyduje o trwałości związku.

Ślub jest dla Was, a nie dla rodziny, czy dla księdza. Nie chcecie - nie bierzcie.

Ślub kościelny to poważna decyzja, nie możesz kierować się tylko presją otoczenia. Później się okaże że jednak żalujesz i do kogo będziesz miała pretensje? Do sąsiadów? Przemyśl to dobrze

A ja troche rozumiem autorkę wątku - presja rodziny i otoczenia potrafi byc okrutna i często Młodzi, zmęczeni gadaniem, pytaniem, dla świętego spokoju na ślub się zgadzają. Mogę tylko zyczyć wytrwałości w trzymaniu się swoich postanowień :)

No okey, to się nie wkurzaj tylko zacznij ucinać takie rozmowy w zarodku, nie podejmuj tematu, skoro już raz czy dwa razy wytłumaczyłaś w czym rzecz, nie masz obowiązku każdej sąsiadce tłumaczyć się ze swojego życia.

Miałam podobną sytuację.. Pojawił się dzidziuś, były naciski na ślub...ale i problem, bo partner był już rozwodnikiem- więc kościelny odpadał. Lament rodziny, że nie zobaczy córci w białej sukni przy ołtarzu. Skutecznie ucinałam wszelkie dyskusje na ten temat, sąsiadkom kilka razy powiedziałam, co na ich temat myślę i udało się. Wszyscy odpuścili- a my mieliśmy piękny ślub cywilny w stylu, o którym obydwoje marzyliśmy :)

Ja uważam, że jak ktoś jest niewierzący, to nie powinien brać ślubu kościelnego. To jest twój dzień, twój i osoby z którą wchodzisz w związek małżeński. Nikomu do tego, jak macie zamiar to zrobić. Nie bierzecie ślubu dla rodziny tylko dla siebie, więc jeśli twojej drugiej połowie odpowiada tylko cywilny, to masz jak najbardziej rację. Nie patrz na innych, to wy macie być szczęśliwi!

no to przestań się wkurzać i olej tych co cie denerwują. zdania przez nich przecież nie zmienisz.

Zawsze jest jeszcze taka opcja, jak ślub jednostronny;) http://supersluby.pl/slub-jednostronny-co-to-takiego-a2322.html