Alergia, jak sobie z nią radzić?

napisał/a: ~gość 2010-10-22 12:25
Timona, kochana... do lekarza alergologa jak najprędzej, nie do dermatologów, nie do internistów. Uwierzcie ze z tym nie ma żartów nieleczone alergie prowadzą... do astmy. ja sie nabawiłam astmy, moja alergia jest teraz tak silna, ze nie nadaje sie do odczulnia bo mogłoby mnie to zabić. mam najwyższy poziom stężenia we krwi czegoś tam na ten alergen i u alergologa jestem co miesiąc/ dwa.

Mogę Ci polecić bardzo fajną Panią alergolog w Gliwcach. Robią tu wszystkie badania kompleksowo. Ja postanowiłam wydac trochę wiecej kasy 180 zł i zrobić badania posiewowe z krwi własnie na alergen. Pobieraja krew, na wyniki czekasz około 2 tygodni i widać nie tylko czy jestes an cos uczulona ale tez w jakim stopniu.

Na moje oko to są objawy alergii, moze proszek, moze jakis kosmetyk, moze jedzenie, może kurz (pyli!! spadają liście z drzew i jest jesienny alergiczny syf!!)

daj znać jak tam u Ciebie
napisał/a: timona86 2010-11-04 20:05
maślinka, poszło pw

[ Dodano: 2010-11-04, 20:09 ]
dziewczyny, gdybyście mogły mnie dziś zobaczyć ...
upiór to mało...
chciałam odstawić tabletki i wszystko wróciło z podwojoną słą....
napisał/a: ~gość 2010-11-04 20:35
Timona, jak najszybciej do alergologa się udaj więc ściągnij kontakty od maślinki i w drogę, bo z tym nie ma żartów. Bliżej byłoby do Rybnika, ale nie radzę sama właśnie zakończyłam odczulanie w R-ku, 2 tygodnie temu ostatnia wizyta
napisał/a: timona86 2010-11-04 20:39
pomarańcza napisal(a):Bliżej byłoby do Rybnika, ale nie radzę

a dlaczego ? cos było nie tak ??

czy oni mogą mi zrobić jakiekolwiek badania skoro biore tabletki ??? czy musze je najpierw odstawić ???
napisał/a: ~gość 2010-11-04 20:53
Timona napisal(a):a dlaczego ? cos było nie tak ?

dopóki byłam u pani doktor tzw. "dziecięcej", było wszystko super, tylko później weszła zmiana przepisów i już nie mogła mnie prowadzić do końca, bo byłam za stara, więc na ostatni rok przeniosłam się do dorosłych. Nie byłam zadowolona, ponieważ czułam się jakby mnie nie traktowano poważnie: co wizytę musiałam opowiadać od początku co i jak, wszystko szybko szybko i już na zastrzyk, źle się czułam, ręce puchły a jakoś nie było reakcji, musiałam prosić o zmniejszenie dawek i sama czytać dużo na forach alergologicznych.

[ Dodano: 2010-11-04, 20:54 ]
Timona napisal(a):czy oni mogą mi zrobić jakiekolwiek badania skoro biore tabletki

z tego co pamiętam testów skórnych chyba nie można robić w czasie brania tabletek. o tych z krwi się nie wypowiem, bo nigdy nie miałam robionych.
napisał/a: KarolciaK 2010-11-04 20:56
Timona, koniecznie do lekarza,musisz dowiedziec sie co Cie uczula
napisał/a: ~gość 2010-11-04 22:31
Timona, Tobie juz wszystko wyjaśniłam na PW, ale tu tez napisze:

najzybciej do alergologa. ja mialam wykonywany test z krwi, nie trzeba byc na czczo. duzo kosztuje, nie jest refundowany 180 zł. ale wychodzi tam duzo alergenow (28grup alergenow badaja) i wychozi tez stezenie danego uczulenia. Jezeli o mnie chozi okazalo sie po tym tescie ze jestem tak silnie uczulona na kurz i trawe ze nie moga mnie nawet odczulac bo to mogloby w wypadku mojej astmy nawet mnie zabić. Po prostu mam najwyzszy wskaźnik z możliwych.

ja poleciłam Timonie doktorke bo mieszka blisko, a ja otarłam sie o paru niefajnych alergologow i ta naprawde jest w porządku.

Ja na Twoim miejscu jeszcze aż do wizyty zrobilabym tak: kupila bez recepty najsilniejszy lek na alergie np claritine (nie daje skutkow ubocznych) i brala 3 tabletki dziennie. gdybys byla blizej to bym ci dala kilka tabeltek moich leków silnych.

a tak poza tym. nie martw sie na zapas. teoretycznie nie musi to byc alergia.ale na moje oko na 99% jest. trzeba zrobic szereg badan, przemeczyć, ustawic leczenie i bedzie naprawde dobrze trzymaj sie kochana
napisał/a: timona86 2010-11-05 20:11
właśnie wróciłam od lekarza którego poleciła mi maślinka
napisał/a: KarolciaK 2010-11-05 20:25
Timona, no i co Ci powiedzial?
napisał/a: timona86 2010-11-05 20:42
no więc tak:
na bank jest to alergia, jak jej pokazałam zdjecie moich pośladków całych w wysypce, to sie aż za głowę złapała...
oddałam krew do testów, wybrałam dwa profile, czyli w sumie 360 zł...
zobaczymy co wyjdzie...
no i niestety potwierdziła, że duszący kaszel nocny, którego ja wogóle nie wiązałam z alergią, to wynik tej alergii i to początek astmy oskrzelowej..
mam tabletki...
no nic, pozostaje czekać na wynik testu...
tymczasem, z lewej strony twarzy i szyi mam ozdobę z postaci pokrzywki, ehhh...

dzięki wszystkim za rady
jak będę coś wiedzieć wiecej to dam znać
napisał/a: KarolciaK 2010-11-05 20:45
Timona, kurcze to nieciekawie u mnie tez tak bylo,najpierw alerga a pozniej doszla astma,mecze sie i z tym i z tym mam nadzieje ze testy nie przeraza Ciebie tak jak mnie moje przerazily rok temu
napisał/a: ~gość 2010-11-05 22:41
Timona,
ciesze sie ze Pani doktor tak dobrze Cie potraktowała. dobrze wiedziec ze na tym swiecie jeszcze mozna komus polecic ze spokojnym sercem lekarza. pieniążków duzo niestety ale to jednorazowy wydatek. lepiej wydac niz miec taka astme jak mam ja.
ja niestety jestem przykuta do wziewów do konca zycia. jeszcze mi barzo opornie idzie rzucanie palenia. a w koncu musze to zrobic.
tak czy inaczej napisz nam o wynikach, ciekawa jestem co cie tak uczuliło.
Ja mam najwyzsze z mozliwych stężen na trawe.