AlkoHolizM
napisał/a:
~vanity
2010-11-29 08:51
Mam to samo - nie pamiętam kiedy ostatnio piątkowy wieczór przesiedziałam w domu. Imprezy to mój styl życia, nie wyobrażam sobie bez nich życia. Często zdarza mi się balować przez cały weekend, ale w poniedziałek grzecznie wracam do rzeczywistości. Gdzie jest granica od której zaczyna się alkoholizm?
napisał/a:
michoo
2010-11-29 21:12
mysle, ze jesli potrafisz wrocic do rzeczywistosci, to znaczy ze nie jestes alkoholikiem. Jesli pokusa bylaby tak silna, ze nie daloby Ci sie odmówić, wtedy mysle, ze nalezy mowic o uzaleznieniu.
napisał/a:
~vanity
2010-12-06 08:39
potrafię wrócić do rzeczywistości, bo moja bajka trwa tylko przez weekend;)nie próbowałam zmierzyć się z piątkiem bez imprezy. Nie wiem czy chcę i potrzebuję.
napisał/a:
vanity1
2011-01-14 10:01
Tak, poczułam się naprawdę zachęcona...
napisał/a:
~gość
2011-07-31 18:41
Jakbym czytała swoją historię niestety...mąż nie pił 15 lat a potem zacząl i od roku jest coraz gorzej....:(
napisał/a:
billyrubin
2011-11-10 09:39
O uzależnieniu (jakimkolwiek zresztą) mową, gdy spełnione są 3 podstawowe warunki (tzw.3K) :
Kompulsja - przymus wewnętrzny sięgania po daną rzecz, substancje, itp.
mimo prób kontroli i chęci ograniczenia.
Kontrola (a właściwie jej brak)- oznacza,że osoba uzależniona nie panuje nad nałogiem, nie kontroluje ilości i częstotliwości pitego alkoholu, gier hazardowych, stosunków seksualnych itp.
Kontynuacja - mimo wszystkich przykrych konsekwencji, jakie nas dotychczas spotkały postanawiamy kontynuować pewne zachowania. Gdy mowa o konsekwencjach, chodzi o rzeczy poważne - rozpad więzi rodzinnych, utrata przyjaciół, pobyt w szpitalu, więzienie, przewlekłe choroby.
Jeśli te 3 warunki są spełnione można mówić o uzależnieniu. To chyba najbardziej obiektywny miernik. Obiektywny, niestety, najczęściej dla ludzi, którzy obserwują osobę uzależnioną.
Kompulsja - przymus wewnętrzny sięgania po daną rzecz, substancje, itp.
mimo prób kontroli i chęci ograniczenia.
Kontrola (a właściwie jej brak)- oznacza,że osoba uzależniona nie panuje nad nałogiem, nie kontroluje ilości i częstotliwości pitego alkoholu, gier hazardowych, stosunków seksualnych itp.
Kontynuacja - mimo wszystkich przykrych konsekwencji, jakie nas dotychczas spotkały postanawiamy kontynuować pewne zachowania. Gdy mowa o konsekwencjach, chodzi o rzeczy poważne - rozpad więzi rodzinnych, utrata przyjaciół, pobyt w szpitalu, więzienie, przewlekłe choroby.
Jeśli te 3 warunki są spełnione można mówić o uzależnieniu. To chyba najbardziej obiektywny miernik. Obiektywny, niestety, najczęściej dla ludzi, którzy obserwują osobę uzależnioną.