antybiotyk

Ja nie próbowałam

Ormond napisal(a):

Czy próbowałyście i macie dośwaidczenia z lekiem Duomox? Podobno jest dobry, ale nie wiem na pewno.

ale dla dzieci? mój mąż ostatnio dostał ten lek... może i jest dawka dla dzieci, nie wiem...

laurence napisal(a):

Inna sprawa, że często antybiotyk wcale nie jest potrzebny, nawet jak dziecko gorączkuje. Ale to już sprawa lekarza i instynktu matki jak postępuje w takich przypadkach.
Mnie wielokrotnie instynkt nie zawiódł i często nie podawałam antybiotyku dzieciom, choć lekarz mi zalecał "na wszelki wypadek". Najczęściej pomagały inhalacje, lek przeciwgorączkowy, syrop na kaszel...
Jestem przeciwniczką antybiotyków :)

Ja tez jestem przeciwnikiem :) Zreszta moja lekarka najpierw zapisuje syropy i inne cuda , a jakby nie przeszło dostaje recepte i moge wykupić za 3-4 dni . Jeszcze nigdy nie dostał;)

Duomox dla dzieci jak najbardziej. W 100% bezpieczny. Pozdrawiam

aniap1 napisal(a):

Ja tez jestem przeciwnikiem :) Zreszta moja lekarka najpierw zapisuje syropy i inne cuda , a jakby nie przeszło dostaje recepte i moge wykupić za 3-4 dni . Jeszcze nigdy nie dostał;)

laurence- bardzo cenne słowa. Faszerowanie antybiotykami to wciąz powszechna praktyka, przeciw której nikt nie protestuje..

bo jak mamy protestowac??? jedyna forma jest prowadznie dzialalnosci uswiadamiajacej tak jak tutaj: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/komu_zalezy_na_twojej_chorobie_122709.html i tłumaczenie ludziom, że przed podaniem antybiotyku nalezy się domagać zrobienia testu sprawdzajacego, czy jest potrzebny.

no tak, tyle tylko że takie testy w Polsce to wciąż kompletna ekstrawagancja. I tak zostanie o ile sie nie zaczniemy o nie wykłucać..

Też uważam, że w Polsce lekarze przepisują antybiotyki nagminnie. Ostatnio też miałam przypadek, że przy zwykłym katarze lekarz zapisał antybiotyk. Jednak kolezanka nie podała go, poszła do innego lekarza. Po takich kuracjach lub w trakcie jej trwania powinno podawać się coś osłonowego np. symbiotyk Multilac czy też jogurty. Ale wiadomo, że maluszek nie wypije jogurtu, starsze dziecko to już co innego.

Agaluk napisal(a):

Też uważam, że w Polsce lekarze przepisują antybiotyki nagminnie. Ostatnio też miałam przypadek, że przy zwykłym katarze lekarz zapisał antybiotyk. Jednak kolezanka nie podała go, poszła do innego lekarza. Po takich kuracjach lub w trakcie jej trwania powinno podawać się coś osłonowego np. symbiotyk Multilac czy też jogurty. Ale wiadomo, że maluszek nie wypije jogurtu, starsze dziecko to już co innego.

No właśnie, a mówiż że lekarze powinni pomagac a nie szkodzić. Człowiek musi sam o siebie zadbac , no i o swoje pociechy, które same sobie nie poradzą. ja tam nie bawię się w żadne jogurty , i tak później większość mam na bluzce Zawsze podaję multilac, nie raz kupuje actimel, ale raczej dlatego że lubią, bo w samo ich działanie to średnio wierzę

Antybiotyki powinno się stosować tylko w ostateczności żeby naszego organizmu nie przyzwyczaić a bakterie żeby nie mutowały. Warto natomiast stosować tzw. antybiotyki naturalne. Polecam lekturę na ten temat: http://www.exitdoor.pl/zdrowie-i-uroda/naturalny-antybiotyk-jak-sie-leczyc-nie-szkodzac/