atopowe zapalenie skóry czy skaza białkowa

kostasz
napisał/a: kostasz 2011-06-25 16:31
djfafa napisal(a):Tutaj chyba zasadnicze znaczenie ma długość i częstotliwość stosowania. Zaraz podeśle linka naszemu expertowi zapewne ma jakieś materiały na ten temat.



Witam. Poszperałem co nieco w literaturze i przyznam, że niewiele można znaleźć materiałów dotyczących zastosowania kwasu borowego (=bornego, KB) w leczeniu AZS. Większość wpisów jest wzmiankami o jego toksyczności i odnosi się do tej substancji raczej w historycznym kontekście, jako remedium stosowanym w epoce bez antybiotyków czy leków sterydowych.

Oto dwa najbardziej wylewne cytaty:

napisal(a):"Goldbloom RB, Goldbloom A. Boric acid poisoning. J Pediatr.
1953;43(6):631-43.
In 1953, the use of baby powders containing boric acid was shown to result in vomiting, diarrhea, erythroderma, seizures, and death.

History of Iatrogenic Disease
LARRY E. MILLIKAN, MD
In Darier’s approach to toxicodermas, he considered external causes as the most common; this was because there were few systemic medications for skin disease at the time. The medicinal and counter-irritant approach to many skin diseases resulted in many clinical problems, including induced maceration from soaks, withmsecondary infection; toxic reactions to the antiseptics,
such as boric acid, other borates
and carbolic acid; andskin changes related to formol and other formalin demrivatives.
kostasz
napisał/a: kostasz 2011-06-25 16:32
Nie powinno to jednak umniejszać znaczenia kwasu borowego w innych zastosowaniach. KB wykazuje właściwości dezynfekcyjne oraz przeciwzapalne, jest więc składnikiem niektórych środków odkażających, np. zasypek do stóp. Jest też jedynym kwasem, który ma zastosowanie w okulistyce. W laboratorium służy do neutralizowania oparzeń spowodowanych przez ług (mocne zasady). Duże nadzieje wiąże się z nim również w przewlekłej terapii kandydazy pochwy, stosowany jako środek miejscowy (czopek).
kostasz
napisał/a: kostasz 2011-06-25 16:39
smoczyca napisal(a):Przepychanki z kwasem wynikają z tego, że on dobrze penetruje przez błony śluzowe oraz przez skórę niemowląt, jest kumulowany w organizmie i może być toksyczny - wymioty, wysypka, biegunka, problemy z ukł. nerwowym, nefrotoksyczność.


Małe sprostowanie. Kumulacja KB polega na jego wolnym usuwaniu z organizmu. W związku z tym, jeżeli stosujemy go przewlekłe, zwłaszcza na dzieciach, może prowadzić to do groźnych toksycznych powikłań, o których wspomniałaś wyżej - hepato, neuro i nefro toksyczności, oraz atrofii jąder (stanowisko niejednoznaczne)


smoczyca napisal(a):Stanowisko jest dziwne. Zgodnie z Dyrektywą Kosmetyczną i ustawą o kosmetykach nie wolno było stosować pochodnych kwasu borowego w kosmetykach dla dzieci do ukończenia 3 lat ale związki te mogły wchodzić w skład miejscowo stosowanych produktów leczniczych stosowanych niemowląt. Czyli będź mądry i pisz wiersze.


Nie dajmy się zwariować, KB nie jest substancją supertoksyczną, dlatego nie został jeszcze wycofany. Jego toksyczność jest wprost proporcjonalna do długości stosowania, dlatego nie widzę przeciwwskazań w używaniu go do krótkotrwałego leczenia.

Podsumowując, uważam, że w dzisiejszych czasach dysponujemy lepszymi i bezpieczniejszymi środkami do leczenia AZS, dlatego też wiele dermatologów odradza jego stosowanie, mimo jego potencjalnej skuteczności.
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-06-25 16:50
Dzięki za opinię. Czyli jest tak jak myślałem, używanie od czasu do czasu nie powinno nieść ze sobą żadnego zagrożenia. Co do lepszych środków, być może to wina "starej szkoły" ale z moim mieście jest 5 pediatrów i cała piątka przepisuje maść robioną na bazie tego kwasu, a wiem to po rozmowach ze znajomymi. Jak konsultowaliśmy przypadek córki z dermatologiem, również nie widziała potrzeby przepisania nic innego poza tym co już mieliśmy i stosowaliśmy (maść, Emolium, Olilatum i Balenum - trzy ostatnie oczywiście stosowane na przemian, czyli jak się skończy jedno kupujemy inne).

Ale po bo lekturze (trochę poczytałem w sieci) postanowiłem że maść będziemy ograniczać do minimum, szczególnie że nie mamy oznak już AZS.
napisał/a: smoczyca1 2011-06-25 18:37
kostasz napisal(a):
smoczyca napisal(a):Przepychanki z kwasem wynikają z tego, że on dobrze penetruje przez błony śluzowe oraz przez skórę niemowląt, jest kumulowany w organizmie i może być toksyczny - wymioty, wysypka, biegunka, problemy z ukł. nerwowym, nefrotoksyczność.


Małe sprostowanie. Kumulacja KB polega na jego wolnym usuwaniu z organizmu. W związku z tym, jeżeli stosujemy go przewlekłe, zwłaszcza na dzieciach, może prowadzić to do groźnych toksycznych powikłań, o których wspomniałaś wyżej - hepato, neuro i nefro toksyczności, oraz atrofii jąder (stanowisko niejednoznaczne)

Nie wiem co prostujesz ale się zgadzam z rowinięciem
kostasz napisal(a):
smoczyca napisal(a):Stanowisko jest dziwne. Zgodnie z Dyrektywą Kosmetyczną i ustawą o kosmetykach nie wolno było stosować pochodnych kwasu borowego w kosmetykach dla dzieci do ukończenia 3 lat ale związki te mogły wchodzić w skład miejscowo stosowanych produktów leczniczych stosowanych niemowląt. Czyli będź mądry i pisz wiersze.


Nie dajmy się zwariować, KB nie jest substancją supertoksyczną, dlatego nie został jeszcze wycofany. Jego toksyczność jest wprost proporcjonalna do długości stosowania, dlatego nie widzę przeciwwskazań w używaniu go do krótkotrwałego leczenia.

Podsumowując, uważam, że w dzisiejszych czasach dysponujemy lepszymi i bezpieczniejszymi środkami do leczenia AZS, dlatego też wiele dermatologów odradza jego stosowanie, mimo jego potencjalnej skuteczności.

Ale ja nie waruję, daleko mi do tego, jak napisałam jak była konieczność sięgałam po mazidła z KB w składzie, ale biorąc pod uwagę powyższe fakty uważam, że nie są to mazidła do ciągłego, regularnego stosowania, nawet co kilka dni - dlatego w dobie dzisiejszych czasów, kiedy mamy szeroki wybór kosmetyków na AZS nie uważam KB za godnego polecania i to wsio co chciałam w tym wątku zaznaczyć.
U nas najlepiej sprawdza się emulsja Oilatum, trochę słabiej Balneum czy zwykła parafina do kąpieli, po kapieli - a najlepiej nie kąpać codziennie a jedynie spłukać - osuszanie przez poklepywanie a nie wycieranie skóry a zaraz po krem Lipobasa(nim nawet po kilka razy dziennie) - wiadomo jak gdzieś ranki nakażą się bakteryjnie czy grzybiczo to po leki na recepty sięgałam. Teraz jak dzieci duże to Emolium wystarcza ale nie przepadam za jego zapachem.
Z odstawieniem od piersi wstrzymała bym się przynajmniej jakiś czas - AZS wcale alergią nie musi być spowodowane, albo niekoniecznie alergią pokarmową. Z diety mamy wykluczyła bym jedynie słodkie mleko i ograniczyła inny nabiał ale odradzam restrykcyjną dietę odrzucającą produkty ze śladami mleka. Bezpieczniejsze jest mleko przetworzone (twarogi, maślanki, jogurty- najlepiej domowej roboty bo kupne wiele świństw zawierają), bezpieczne jest masło - tłuszcze nie uczulają
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-06-25 20:04
Tutaj muszę przyznać się do błędu, z przykrością muszę stwierdzić że rzadko mi się zdarza nie weryfikować zaleceń lekarskich a tak było w tym przypadku a po głębszej analizie na pewno nie dam więcej córce maści na bazie kwasu bornego. Oczywiście nie sądzę abym jej mógł jakość zaszkodzić, bo co prawda stosowane to było przez okres około roku ale było to 1-2 razy w tygodniu (łącznie około 150 ml w stężeniu 3% KB), ale na zasadzie dmuchając na zimne produkt pójdzie do kosza (ewentualnie do utylizacji jak gdzieś mi przyjmą :) ).
Tak więc osobiście mam kolejny dowód, że niestety jak w 95% chorób moich i moich bliskich, diagnostyka i ewentualne leczenie będzie spoczywać na mnie.
Dziwi mnie tylko to, że tylu lekarzy w dalszym ciągu przepisuje ten lek.
napisał/a: bluebaloon 2011-06-28 01:23
qunelika napisal(a):a jakie maści na AZS możecie polecić? Przebrnęłam już przez kilkanaście nazw i stosuję teraz Exomegę, a co wy polecacie?



piątka :) a-derma dobra marka, nie bez powodu tyle osób (włącznie ze mną) ją zachwala
napisał/a: smoczyca1 2011-06-28 08:55
Moje ostatnie odkrycie xerial10 - testowane na mnie, nie na dzieciach

Djfafa wszystko będzie ok, nie przesadzajmy, nie sposób każdego na każdym kroku kontrolować - aczkolwiek przykre, że lekarz nawet słowa nie napomknie w temacie nawet jeśli uważa owy specyfik za konieczny.
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-06-28 09:09
Nie no przecież ja jestem spokojny :) tylko ciągle mam wątliwości między tym co piszą w necie a jednak zaleceniami lekarskimi, bo przypomnę to nie jeden lekarz poleca, tylko kilku.
napisał/a: smoczyca1 2011-06-28 09:25
djfafa napisal(a):Nie no przecież ja jestem spokojny :) tylko ciągle mam wątliwości między tym co piszą w necie a jednak zaleceniami lekarskimi, bo przypomnę to nie jeden lekarz poleca, tylko kilku.

Znając mnie pewnie bym na pierwszej lepszej wizycie zapytała o zdanie w temacie.
W zależności od tego co powie, co sama bym wiedziała bym się ustosunkowała w temacie.
Prawda jest taka, że w medycynie jak i w każdej dziedzinie co chwilę pojawiają się jakieś teorie by za chwilę ktoś inny je obalił - niekoniecznie mam na myśli niesprawdzoną, niczym nie uzasadnioną wiedzę na przeróżnych forach (bez aluzji ale naprawdę rożne cuda można wyczytać ) - nawet w czasopismach naukowych coś się pojawia a za chwile ktoś inny robi kolejne badania i są nowe wnioski. Z drugiej strony trzeba mieć na uwadze, że są lekarze którzy nie bacząc na wszystko mają swoje przyzwyczajenia i nie bacząc na to jakie jest aktualnie stanowisko zawsze to samo przepiszą. Ja też trafiłam na takich co mym dzieciom też przepisywali, akurat mnie osobiście bardziej przekonali ci którzy utrzymywali stanowisko, ze do pielęgnacji mamy lepsze środki, po KB sięgamy z konieczności. Ma siostra na maści z KB na codzień była - pamiętam bo spora różnica wieku między nami - ma się dobrze, żyje
Trafnego wyboru życzę!
djfafa
napisał/a: djfafa 2011-06-28 09:36
Ale ja wybrałem dobrze, bo od pojawienia się AZS nie wiem co to AZS, więc widać to czego używamy i jak dbamy daje 100% efekt, zobaczymy teraz jak będzie po odstawieniu kb.
napisał/a: smoczyca1 2011-06-28 10:03
djfafa napisal(a):Ale ja wybrałem dobrze, bo od pojawienia się AZS nie wiem co to AZS, więc widać to czego używamy i jak dbamy daje 100% efekt, zobaczymy teraz jak będzie po odstawieniu kb.

Pisząc "dobrego" myślałam bardziej ogólnie - jako relacja maksymalnie najlepsze efekty przy jak najmniejszy działaniach niepożądanych - przy sterydach też szybko mamy świetne efekty jednak ja osobiście wolę mieć brzydszą skórę niż na nich długo ciągnąć.