B.wysokie a-TPO, hashimoto i prośba o pomoc

Djfafa, Soaring
bardzo bardzo dziękuję Wam za odpowiedź i wskazówki.

Wiem, że u mnie problem tkwi w wątrobie i woreczku żółciowym (bo bardzo mnie tam kłuło, ale badania w tym zakresie niczego nie pokazały, poza DHEA i bilirubiną, które były bardzo zawyżone), dlatego próbuję jakoś udrażniać te narządy (ale jak widać różnie bywa). Nie zniechęcam się jednak. Może spróbuję z samym T3 - dziękuję za sugestię, bo o tym nie pomyślałam.

Odezwę się jak ogarnę temat :) (a jak nie, to poproszę o dalsze rady)
Pozdrawiam i dziękuję,
k.

Tylko że T3 Sana to po prostu guggulsterony i jak lek nie dał rady to suplement diety tym bardziej.

Wszystkie podręczniki mówią że przy chorobach przewlekłych, szczególnie organów jak wątroba, nerki a także właśnie układu trawiennego konwersja T4 do T3 jest ureudniona i wg mnie tak może być u Ciebie.

Trudno coś Ci doradzić skoro nie pomógł bardzo dobry lek a za pomocą magicznej różdżki nie wyleczymy Ci chorób współtowarzyszących.

Dziękuję Djfafa,
mądrze mówisz (zresztą jak zawsze).
Szczerze, to jestem wciąż w szoku, że będąc tyle lat na diecie wege, mało tłuszczowej, mam tak obciążoną wątrobę i woreczek. Ale teraz wiem, że to właśnie przez tę dietę i Hashi. Za dużo jadłam węglowodanów ("zdrowych" zbóż, owoców, nabiału), strąków, a za mało tłuszczów i pełnowartościowego białka.
Teraz próbuję to nadrobić ale kiepsko mi idzie.

Djfafa, jestem beznadziejnym przypadkiem? Powiedz szczerze, proszę.
Jaka jest dla mnie szansa? Co mogę jeszcze zrobić?
Próbuję odtruć wątrobę ziołami, dietą (choć na płukanie nie mam odwagi, bo niby USG nie wykazało kamieni) ale same wyniki dobre też nie są :(

Cóż, gdyby nie Wy, dawno źle by ze mną było.
W styczniu mnie uratowaliście swoimi radami i za to dozgonnie Wam dziękuję.
Minął mi silny stan zapalny na bezglutenie, więc widzę poprawę. Ale te jelita wciąż źle funkcjonują.

Macie większą wiedzę ode mnie (ba, nieporównywalną) i wieloletnie doświadczenie, dlatego zwracam się do Was :)
Może znacie jakieś sposoby na detoks wątroby czy czego tam, bo sama już nie wiem, gdzie szukać , żeby sobie pomóc.

Dziękuję.

Wiesz ja nie jestem lekarzem, mam minimalną wiedzę na temat własnej choroby i tym się dziele. Nie potrafię pomóc jeżeli występują inne choroby.