Błąd pomiaru?

Metka napisal(a):

nie stresuj się tym tak, stres również podnosi cukier.

W przeszłości przechodziłem dość poważną nerwicę,otarłem się o szpital z tego powodu,ślady tego epizodu pozostały do dziś,zatem nie jestem w stanie powstrzymać stresu na wodzy,który w takich sytuacjach osiąga u mnie rozmiary monstrualne.Tylko długoletnie doświadczenie z tą dolegliwością sprawia,że jestem w stanie funkcjonować w gabinecie lekarskim,chodź zawsze musiałem się gesto tłumaczyć ze znacznie przyśpieszonego pulsu,podwyższonego ciśnienia etc.;)

Zastosuj dietę (ograniczenie węglowodanów prostych) trochę ruchu i tak jak pisałam, nie sugeruj się wynikami z glukometru w tym momencie.

Zatem byłem na krzywej,udało się przyśpieszyć to badanie,jednak trochę dziwnie się odbyło bo bez oznaczenia poziomu insuliny,no ale skoro tak było na skierowaniu...Wyniki też dziwne i niepokojące,glukoza na czczo 101mg/dl.[norma lab.70-100mg.dl](3 tyg temu 124mg.dl)po podaniu 75g glukozy,po godz.230mg.dl po dwóch godz.40mg/dl z lekkimi objawami niedocukrzenia.Nadmieniam że podczas badania niestety musiałem zejść i wejść po schodach na 4 piętro w przychodni.Nie wiem też czy miało to znaczenie,ale ostatni posiłek zjadłem poprzedniego dnia o 16:00 a badanie rozpoczęło się o 7:30 no i w ogóle jestem na dość restrykcyjnej diecie ostatnio.Naturalnie przez cały czas towarzyszył mi duży stres,czy mógłbym prosić o interpretację w/w wyników,czy już można mówić o cukrzycy?Leki jakie w ogóle zażywam na obecną chwilę są na nadciśnienie,muszę także dodać,że co prawda sporadycznie,(kilka razy w roku)ale objawy spadków cukru w ciągu dnia to mam od wieelu lat ale nie wiedziałem że trzeba je wiązać z hipoglikemią,mała przekąska albo cukierek dawały sobie z tym radę.
Ps.Mój gluko. może być z siebie dumny,błąd pomiaru przed badaniem w labolatorium nie przekroczył 10% :)