bolące miesiączki

Znam ten ból.. U mnie pierwsze dwa dni tak właśnie wyglądają jak opisujesz..Najlepiej to z termoforem w łożku przeleżeć i najlepiej, zeby nikt się nie odzywał i wogole wszystko jest do d*** :( Niestety nawet no-spa na mnie nie działa..Najlepiej by było nie wychodzić wogole z domu, ale wiadomo ze nie mozna zostawic szkoly czy pracy :( Jedynie co biore to przeciwbólowy Nurofen. Wyprobowalam rozne leki ale ten Nurofen najlepiej na mnie dziala, chociaz podobno nie jest az tak silny jak inne. Kiedys ktos na forum ginekologicznym pisal, ze super jest ketonal ...ale po pierwsze jest na recepte, a po drugie wydaje mi sie,ze to b.b. silny lek i raczej nie chce. Wiec moje dwa pierwsze dni wygladaja tak,ze biore kilka tabl Nurofen, a wieczorem klade sie spac z termoforem- dobrze nagrzewa..i jakos to jest. Są różne artykuły w gazetach z cyklu sposób na bolesną miesiączkę ale pewnie są pisane przez osoby, co nie znaja problemu.. Moze ktos ma jakis zposob??

to prawda, ze ciąża pomaga, ale o zgrozo, co to za ginekolog. takich rad udziela wszystkim pacjentkom? dziecko to nie lek, a podobno mamy XXI wiek.
przed ciążą mialam tak silne bóle, że prowokowaly wymioty, pomagaly:
*herbatki malinowe ( są rozkurczowe)
*gorący przysznic i tona nurofenu forte albo ibupromu

Mi ginekolog przepisał terapie hormonalna, powiem ci ze 3 dni mialam co miesiac wyciete z zyciorysu, mdlalam, płakalam juz poprostu nie wiedzialam co robic a po 3 miesiacach stosowania hormonkow to czasem zapominam ze mam okres

O hormonach też słyszałam, ale niestety moja mam miała raka piersi. Tak więc zwiększone ryzyko zachorowania zniechęca mnie do stosowania takiej terapii. Co zimniejsza tez moje możliwości odnoście antykoncepcji..Ciężki żywot!

U mnie pierwszy dzień jest najgorszy, ale jak wezmę tabletkę ibupromu to jest ok. Też bym radziła termofor, ciepłą kąpiel, może jakieś proszki.

Termofor też stosuję czasami. Ciepła kąpiel niestety odpada, bo mam prysznic w domku. Ale tu pojawia się moje pytanie... Słyszałam nie jedną opinię, że takie ciepłe "terapie" mogą zaszkodzić. Mogą spowodować krwotoki, bardziej obfite miesiączki...Nie macie takiego problemu?

Nic nie pomaga. Aspiryna dwa dni przed, nospa dzień przed i tabletki p/bólowe + nospa w trackie. Oczywiście bez przesady.

Cikitusia napisal(a):

U mnie pierwszy dzień jest najgorszy, ale jak wezmę tabletkę ibupromu to jest ok.

Po jednym impupromie to nistety mi nic nie pomaga, muszę koło trzech minimum plus tyle samo nospy ;( kiedyś brałam tylko tramal. A serio nie jestem lekomanką :D

ojejku...Tyle prochów??

Moje miesiączki tez są bolesne. Bardzo. Zdarzało sie tak, że cały dzień przesiedziałam w łazience i wymiotowałam...
Kolega polecił mi coś co zarzywała jego siostra, bo tak jak ja była nie do życia.
Vegantalgin H
http://www.apteka.gda.pl/vegantalgin-tabl-p-736.html

nisia_a napisal(a):

ojejku...Tyle prochów??

Niestety. Tak normlanie poza lekami na alergię nie biore nigdy żadnych, wolę przecieprieć, ale nie w wypadku okresu. Inaczej nie dalbym rady iść do pracy, bo mdleję z bólu jak nie łyknę czegoś. Na szczęście pracuję w szpitalu i często mi łąduję jakiś zastrzyk - szybko działa i nie boli, wcześniej, jako nastolatka prawie co okres wymiotowałam, mdlałam i lądowałam na pogotowiu :( ale teraz, z wiekiem jest lepiej,