Ciągłe zmęcznie, problemy z koncentracją, migdałki

Jeśli szczepionki nie brałeś, to są to objawy stanu zapalnego wywołanego infekcją.

Witam,

Jestem po zabiegu prostowania przegrody nosa i endoskopowej chirurgii zatok przynosowych (FESS) - udało się zrobić za jednym zamachem w ramach NFZ.
Zabieg miałem w czerwcu. Po zabiegu czułem się wyśmienicie, wszystkie opisane powyżej objawy, problemy zniknęły. Sądziłem że uporałem się już na zawsze z tym.
Jednak od pewnego czasu czuję że te problemy wracają. Uczucie zmęczenia, braku energii, otępienie, płytkie myśli, obniżenie sprawności intelektualnej, koordynacji, wypryski na twarzy, obrzmienie oczu, uczucie obrzmienia pod uszami (na wysokości migdałków), dziwny posmak w ustach. Dobrze się czułem w sumie przez 2 miesiące. Podejrzewam że ten efekt pooperacyjny był spowodowany antybiotykoterapią.
Nie mam na razie problemów z nosem, nie mam kataru, ale czasem muszę odchrząkiwać i czuje że spływa mi wydzielina po gardle.

Pozostaje mi jeszcze wycięcie migdałków które kilku laryngologów sugerowało wcześniej. Jedni twierdzili że przyczyną bakterii w migdałkach (paciorkowiec grupa G) są zatoki i to najpierw trzeba zoperować zatoki a później zastanowić się nad migdałkami. Inni z kolei twierdzili że to migdałki trzeba najpierw wyciąć bo to one powodują zapalenie zatok.

Nie wiem teraz co robić. Czy jest sens teraz wycinać migdałki? Czy może szukać jeszcze przyczyny gdzie indziej? Może to efekt efekt jakiegoś grzyba? Część lekarzy twierdzi że ten paciorkowiec nie powinien powodować takich objawów i wiele ludzi go ma.

Wszystkie badania które robiłem wychodziły dobrze, nie wykazywały ogólne zakażenia, poza odchyłkami związanymi z alergią na roztocza.

Będę bardzo wdzięczny za opinie.

Pozdrawiam,
Jacek

Zrobiłem wymaz z migdałków i w obu migdałkach wyszło:
- streptococcus b-hemolityczny gr. G
- streptococcus b-hemolityczny gr. C
- obfity wzrost grzybów drożdżopodobnych
- candida albicans

Bardzo proszę o wskazówki co dalej robić. Zmieniłem dietę od pewnego czasu. Jem dużo owoców, piję wodę z cytryną i modem, zażywam suplementy w postaci: magnezu, żeń-szeniu, bilobil, tran, esberitox, probiotyk. Ostatnio lekarz przepisał mi jeszcze szczepionkę Broncho Vaxom. Jednak czuję że to wszystko nic nie daje.
Czy zdecydował się ktoś na wycięcie migdałków nie mając jednoznacznych wskazań do zabiegu i odczuł poprawę?
Wielu lekarzy twierdzi że te paciorkowce nie powinny być powodem pozbycia się migdałków i uważają że co innego powoduje moje objawy. Ja jednak zauważyłem że po antybiotyku przez jakiś czas czuję się o wiele lepiej co mogłoby wskazywać że to jednak migdałki są źródłem ogólnego rozbicia.

Powinieneś leczyć candidę antybiotykiem zgodnie z antybiogramem.Do tego oczywiście koniecznie dieta i dobre probiotyki.

Problem może leżeć w bakteriach lub grzybach. Robiłeś wymaz z nosa?
Kiedy dokładnie była robiona tomografia?
Kiedy dokładnie była wykonana operacja?
Biegasz czasem? Jeśli tak, to czy czujesz się lepiej po bieganiu?
Czyli na razie problemów z nosem nie masz; nie masz problemów typu brak drożności lub uczucie suchości w środku nosa?
Ale ściekanie wydzieliny po tylnej ścianie gardła odczuwasz?

Można się też zastanawiać czy zostałeś właściwie zdiagnozowany pod względem zatok i jamy nosowej.
Masz wynik tomografii na płycie? Jeśli masz wynik na płycie to możesz go przesłać na forum?

W tamtym roku robiłem raz wymaz z nosa i nic nie wyszło. W ciągu ostatnich 3 lat robiłem kilka razy wymaz z migdałków i za każdym razem wychodził paciorkowiec gr. G .

Tomografia była robiona w lutym, operacje na zatoki FESS i prostowanie przegrody miałem robione w czerwcu. Po tym zabiegu czułem się rewelacyjnie, jak nigdy. Pozytywne efekty najbardziej były dla mnie znaczące w kwestii neurologicznej. Zniknęło uczucie splątania, otępienia, miałem znacznie więcej energii w ciągu dnia, ale także odczułem że zatoki mi się uwolniły.

Od kilku lat biegam, nie jest to regularne ale staram się dbać o kondycję. Zacząłem biegać w sumie z powodów związanych ze stanem psychicznym. Po bieganiu czułem się żywszy, bardziej dotleniony, bardziej skoncentrowany.

Z nosem raczej problemów nie mam i nie miałem. Ściekanie po tylnej ścianie gardła, chrypka, odchrząkiwanie, odkasływanie to były pierwsze objawy z którymi zgłosiłem się do laryngologa 3 lata temu.

Obecnie najbardziej dotkliwe objawy to problemy: słabość mięśni, przewlekłe zmęczenie, otępienie, uczucie splątania, nie wysypianie się pomimo spania np. 10 godzin, chrypka, słaby głos, czasami drżenie rąk, łzawienie oczu, uczucie zmęczonych opuchniętych oczu, odchrząkiwanie, odkasływanie, uczucie opuchnięcia pod żuchwą na wysokości migdałków i pod uszami, uczucie przytykania/strzelania uszu (pomaga nabranie powietrza i wdmuchanie przy zatkanym nosie). Mam również ukrytego (skośnego) zeza którego jak czuje się dobrze to nie odczuwam, a ostatnio zacząłem odczuwać ponownie. Od kilku lat również towarzyszy mi trądzik na twarzy, często też w okolicach migdałków którego nie mogę się pozbyć.
Spróbuje jakoś zamieścić wynik tomografii na forum.

Byłeś z tymi objawami u neurologa?
Miałeś zalecone płukanie nosa i zatok po operacji?
Czy ściekanie wydzieliny po tylnej ścianie gardła występowało zaraz przed operacją i ustąpiło na trochę po operacji tak jak objawy które wypisałeś?

Byłem u dwóch neurologów, miałem robione EEG, wyszło dobrze, nie za dobrze wyszła mi sprawność pamięci, co w rzeczywistości też się potwierdza. Jeden neurolog sugerował że takie objawy mogą świadczyć o przewlekłym stanie zapalnym migdałków.

Płukanie zatok stosuje do dziś za pomocą Sinus Rinse i soli morskiej.
Ściekanie wydzieliny przed operacją występowało jednak stosowałem Avamys który pomagał mi. Po operacji znacznie ustąpiło ale zdarzają się gorsze dni w których dość często muszę odchrząkiwać, odkasływać.
Czy może to być nawrót zapalenia zatok? Nie mam objawów takich jak katar, czy zatkany nos ale czuję że w okolicach oczu coś może być nie tak: łzawienie, widzenie jakby za szybą.

Jakiś czas temu dwie osoby na tym forum miały podobny problem i po wycięciu migdałków wszystkie objawy ustąpiły, więc problem może tkwić w nich, ale może też tkwić w zatokach lub też one powodują problem z migdałkami. Na razie powinieneś zainteresować się wyleczeniem bakterii i grzybów. Najlepiej by było jakbyś wykonał kolejną tomografię aby sprawdzić jak wyglądają zatoki. Jak możesz wyślij stary wynik tomografii.

Mógłbyś podać link to wątków osób z tymi problemami?

Jeżeli chodzi o leczenie bakterii to od 3 lat próbowałem różnych sposobów. Brałem kilka (jak nie kilkanaście) różnych antybiotyków, szczepionki: Ribomunyl, autoszczepionka z wymazu, Pollyvacinum do nosa, teraz biorę Broncho Vaxum.
Lekarz ostatnio powiedział że Candida Albicans ma każdy i nie trzeba tego leczyć.

Czy paciorkowiec gr. G może wywoływać zapalenie zatok i trądzik na twarzy?

Ostatnio natknąłem się na opis objawów wywołanych Chlamydia Pneumoniae. Są bardzo zbliżone do moich, szczególnie jeżeli chodzi o problemy neurologiczne. Czy warto zrobić badania na tę bakterie?

Link to tomografii:
http://przeklej.org/file/qfw078/tk.rar
ihe_pdi/00000001/0000000[1-5] - katalogi ze zdjęciami

Niestety nie znalazłem tamtych wątków w których był opisywany podobny przypadek.

Pisałeś, że robiłeś 3 wymazy z migdałków i wychodził ciągle paciorkowiec, i był to sam paciorkowiec czy candida też, czy candida wyszła dopiero w ostatnim?

Wymazy robiłem od 3 lat w sumie chyba z 10 razy. Na pierwszym wyszedł paciorkowiec gr. G i Pseudomonas aeruginosa. Po antybiotyku został tylko paciorkowiec.
W następnych wymazach zawsze wychodził tylko paciorkowiec (po różnych antybiotykach, szczepionkach).
W ostatnim wymazie (po operacji) dodatkowo doszedł paciorkowiec gr. C i candida.