Ciągłe zmęcznie, problemy z koncentracją, migdałki

Brałem różne różne suplementy w postaci witamin, minerałów, magnez, żeń-szeń, bilobil. Nic to nie zmienia.
Krew ostatnio badałem przed operacją i też wszystko w porządku było.

Więc jak na razie pozostaje stawiać na migdałki. Czyli widziałeś co najmniej 5 laryngologów; jaka była opinia każdego z nich na temat twoich dolegliwości? Który z nich zasugerował wycięcie migdałków?

Na 5 laryngologów dwóch od razu zasugerowało wycięcie. Jeden po wielomiesięcznej kuracji antybiotykami i szczepionkami ostatecznie też zasugerował wycięcie chociaż nie był na 100% przekonany. Ogólnie przeważała opinia że migdałki nie wyglądają źle, nie miałem i nie mam angin, paciorkowiec gr. G też nie jest groźną bakterią która by mogła powodować takie objawy.

Nie sądzisz, że te objawy neurologiczne typu: przemęczenie są wywołane np: stresem?
Może to dobre samopoczucie po operacji to tylko przypadek.

Nie mam ostatnio za dużo stresu na co dzień. Nie uznaje tego za przypadek bo to co poczułem po operacji to było coś czego nie doświadczyłem od kilku lat, tak jakbym poczuł że jakaś część mózgu zaczęła normalnie funkcjonować, zniknęło odczuwanie zeza, mogłem myśleć o kilku rzeczach naraz, myśleć wprzód, jednym słowem myśli stały się głębsze. No i energii o wiele więcej w ciągu dnia, ciężko mi było zasypiać bo czułem że mam jeszcze mnóstwo energii.

Może przejdź się jeszcze do kolejnych trzech laryngologów aby zasięgnąć więcej opinii na temat migdałków i może dobrać jeszcze jeden antybiotyk.

Witam

Bardzo mnie zaciekawił ten wątek. Mam dokładnie te wszystkie objawy o których piszesz:
-ciągłe zmęczenie
-problemy z koncentracją
-znaczne obniżenie sprawności intelektualnej
-opóźniona reakcja mózgu
-pryszcze
-uczucie opuchnięcia oczu
-ściekanie wydzieliny po tylnej ściance gardła
-opuchnięte oczy
-problemy z zatokami i zatkanym nosem właściwie od zawsze
dodatkowo mam też
-często skurcze mięśni
-zimne dłonie
-problemy z rytmem serca

Ostatnio (rok temu) byłem chory - już nie pamiętam co to było, ale właśnie od tamtej pory objawy się nasiliły i wystąpił problem z rytmem serca. To właśnie zaburzenia rytmu serca sprawiły, że postanowiłem coś z tym zrobić.
Poszedłem do internisty i opisałem wszystko - stwierdził, że mam paciorkowca grupy 0 i dał antybiotyk oraz zlecił badanie ASO.
Zrobiłem ASO - wyszło ponad 300. Po kilu dawkach antybiotyku czułem się wspaniale - jakbym na nowo się narodził. Mogłem sprawnie myśleć, chciało mi się wszysto robić, nie czułem zmęczenia po pracy, arytmia minęła.
Niestety nie na długo. Problemy szybko wróciły. Lekarz zwiększył dawkę antybiotyku, który brałem przez 3 miesiące.
Początkowo było trochę lepiej, ale teraz znowu wszystko wraca.

Poszedłem do laryngologa - zlecił wymaz z migdałków. I tu robi się ciekawie...
W badaniu wyszedł mi dokładnie ten sam paciorkowiec: streptococcus b-hem Gr.G

Cieszę się, że trafiłem na ten wątek, bo to chyba oznacza że ten paciorkowiec może powodować takie objawy i mam nadzieję, że po pozbyciu się go wrócę ponownie do normalnego życia.

Czy coś się u Ciebie Jacku zmieniło ostatnio? Wyciąłeś migdałki?

Pozdrawiam
Mariusz

Nie wyciąłem migdałków... jeszcze nie - ale mam ustalony termin. Mam nadzieję że jednak uda mi się je zachować efektach wprowadzenia zmian w diecie. Zacząłem jeść produkty zwiększające odporność: czosnek, miód, owoce, warzywa, aloes, różne ziółka herbaciane + suplementy: cynk, selen, tran i probiotyki. Po kilku dniach poczułem że mam więcej energii, zauważyłem też poprawę w ogólnym samopoczuciu. Jednak nie jest to jeszcze czego oczekuje... trochę brakuję do stanu po operacji - głównie narzekam na problemy związane z "przymulonym myśleniem". Biorę też kolejną już szczepionkę - tym razem Broncho Vaxom.

Zastanawiam się nad tym paciorkowcem. Jesteś już kolejną osobą która go ma i narzeka na podobne objawy (w tym neurologiczne) - większość laryngologów uznaje ją za niegroźną która nie daje żadnych objawów.

Ostatnio uświadomiłem sobie że w czasie kiedy zacząłem mieć te wszystkie problemy pojawił się też zez skośny którego wcześniej w ogóle nie odczuwałem ani nikt nawet mi nie sugerował że mogę mieć. Pojawiła się też alergia i początek astmy.

Zamierzam jeszcze zrobić badanie na chlamydia pneumoniae. Przeglądając internet jej symptomy bardzo pasują do naszych głównie ze względu na objawy neurologiczne.

Cześć Jacek,

Można wiedzieć jak sytuacja u Ciebie? Udało się pozbywać objawów?

Pozdrawiam,