Ciaża a beta hcg

napisał/a: Lalcia23 2009-11-26 10:43
To znaczy sie, ogólnie to nie moge powiedzieć ze sie staram, tylko od początku (oprócz stosunku przerywanego )nie stosuje żadnych innych zabezpieczeń, ponieważ jestem zdania że co ma byc to będzie. Raz stosowałam tabsy "cilest" (chyba tak sie to pisze), ale mdlałam po nich i ogólnie bardzo źle reagował mój organizm na nie. Miałam 2 sytuacje gdzie mogłam cokolwiek podejzewać, raz nawet zrobiłam bete która wskazywała na 2-3 tydzień. Obliczyłam sobie wtedy no i tak by wychodzilo. Ale no niestety, ja zażywam leki na epilepsję i podnoszą mi one poziom hormonów, hcg też;/ Miałam wtedy robione usg i inne dodatkowe badania i lekarz się smiał że choćby mikroskop do mnie podłaczył to i tak nic nie zobaczy ;) No i nic nie wyszło. I teraz czekam, bo miałam znaki coś sugerujace, ale potem w terminie dostałam @ 2 dniowy(nigdy sie tak wczesneij nie zdarzyło). Nie wiem czy to można nazwać @ bo bardziej plamiłam. W każdym razie zamierzam sprawdzić co się dzieje. Test wyszedł negatywny 16 dni po stosunku wiec nie wiem czy moge na coś liczyc :((((
Ale bardzo bardzo chcę dzidziusia i ZABEZPIECZAĆ SIĘ NIE BEDE :)))
napisał/a: MaMani 2009-11-26 11:14
hmm to jak chcesz to chyba powinniście zacząć "do końca" bez przerywanego. Może jednak się uda a tylko test wyszedł błędny. Testy różnie wychodzą więc tym bym się nie sugerowała, chyba, ze zrobiłaś betę?
napisał/a: wikam2 2009-11-26 12:02
Lalcia jak chcesz dzidziusia a bedziesz uprawiać przerywany to nie zdziw sie jak w ciążę nie zajdziesz :))))
Moja teściowa, matka i multum koleżanek na przerywanym nie powpadały przez kilka - kilkanascie lat. Co do rodziców to już tych lat około 20-30 :))) Pewnie zaliczysz sie do szczęśliwców, którzy przerywany stosują latami i wszystko jest ok.......
napisał/a: Lalcia23 2009-11-26 12:10
Zdarzyło sie parę razy do końca, ale niestetyy byłam nie płodna w te dni. Ogólnie jest tak że teraz studiuję, ślub mam za 1,5 roku, więc wolałabym szczerze mówiąc chociażby ze względu na szkołe poczekać, został mi tylko rok i koniec :). Ale, jeśli sie zdarzy to oczywiście że nie będę płakala z tego powodu tylko będę skakać z radości ;))
Bety teraz niestety nie robiłam, ponieważ i tak wyjdzie mi pozytywna (pisałam o tym wyżej), ale teraz w środę mój gin wróci juz z urlopu bo się biedak poturbował w wypadku, więc od razy pójdę do niego. W środę minie 5 tygodni od ewentualnego zapłodnienia-wtedy to była chwila zapomnienia;) wiec jeśli sie uda to może na usg coś zobaczę. Z reszta i tak muszę do niego isć ogólnie się przebadać. Ale przypuszczam że nic nie wyszło bo bolą mnie piersi, ogólnie to 1.12 powinnam mieć już @, ale okaże sie. Wiec narazie o tym staram sie nie myśleć bo znów sobie narobie nadziei :( Nie chcę się rozczarować, aczkolwiek ciagle wierzę że może.... :D
Trzymam za Ciebie kciuki zapominajko:)))
napisał/a: Lalcia23 2009-11-26 12:12
wikam napisal(a):Lalcia jak chcesz dzidziusia a bedziesz uprawiać przerywany to nie zdziw sie jak w ciążę nie zajdziesz :))))
Moja teściowa, matka i multum koleżanek na przerywanym nie powpadały przez kilka - kilkanascie lat. Co do rodziców to już tych lat około 20-30 :))) Pewnie zaliczysz sie do szczęśliwców, którzy przerywany stosują latami i wszystko jest ok.......


Wiem wiem :)) Dlatego narazie stosuje taką metodę, ale jak tylko bedę miała papier że skończyłam studia zaczynam "produkcje" hehe. Jak zdarzy się wcześniej to też nie będzie źle :)
Wiec tak czy tak-bedzie dobrze:))
napisał/a: ognista4 2009-11-26 18:40
a po co ci papier do dziecka?? na dziecko nie trzeba mieć "papiera".....ja tyle co zaczęłam szkołę (jestem na 1 roku) i zaszłam w ciążę....ciąża niczym w nauce nie przeszkadza i da się to wszystko pogodzić....jak chcesz już to się staraj już....bo potem w przyszłości to nigdy nie wiadomo co się zdarzy...nic w tym świecie nie jest trwałe, a zdrowie też nie jest wieczne
napisał/a: MaMani 2009-11-26 19:20
Nie tak łatwo studiować z małym dzieckiem. Ja musiałam zakończyć przygodę ze studiami na jakiś czas bo dziecko miałam ciężko chore i mieszkałam z nim w szpitalu.
Zależy tez jakie studia kończysz bo ja np kończę takie ze mogę mieć i 10 dzieci i i tak je skończę, a są studia na których na prawdę trzeba się sporo uczyć.
Myślę, ze warto zrobić wszystko po kolei jak się ma taką możliwość.
napisał/a: wikam2 2009-11-26 19:58
No Ognista ma trochę racji......im poźniej decyduje sie na dziecko tym potem mniejsze szanse...

Zapominajko a co Ty studiujesz? Ja miałam prawo i administrację i musiałam sie baaardzo dużo uczyć :)
No ale radę dało :)))))
napisał/a: MaMani 2009-11-26 21:51
ochronę zdrowia ale zaocznie.
Jak ktoś studiuje prawo albo medycynę, pielęgniarstwo, ratownictwo medyczne itd to raczej nie może sobie pozwolić na posiadanie dziecka podczas studiów.
Ale ja nie żałuje że tak mi się życie ułożyło a nie inaczej. Za to rozumiem koleżankę, która pisała ze chce najpierw skończyć studia a dopiero potem zostać mamą.

A tak w ogóle to u mnie nadal "sucho" :)
napisał/a: wikam2 2009-11-26 21:52
A masz ten wiesiołek? Bo to chyba z Toba była o nim mowa, tak?
Bo ja sie już gubie....:(
napisał/a: MaMani 2009-11-27 07:58
Nie nie ze mną. Ja wiesiołka nie potrzebuję. Napisałam "sucho" w sensie, ze okresu nadal brak :)
napisał/a: wikam2 2009-11-27 11:32
O kurcze....ale pomyłka :) :))))