cola light i zero
napisał/a:
lady-bird
2010-11-25 17:45
Ho, ho! Od teraz będę wiedziała, że zamiast chusteczek nawilżanych do higieny intymnej na biwak pod namiotami wystarczy łykać żurawinkę. :)
napisał/a:
lenijka
2010-11-25 22:17
Nie wystarczy, tylko dodatkowo trzeba, heh!
napisał/a:
electra1
2010-11-25 22:26
Ja tam na biwakach myję się "tam" za pomocą butelki wody - pół litra w zuoełności wystarczy, a samopoczucie o niebo lepsze
napisał/a:
czikulinka
2010-11-26 01:18
Gorzej, jak pod ręką zostało tylko pół litra, ale nie wody...
napisał/a:
wkretek
2010-11-28 01:02
Nawet lepiej umyje - i zdezynfekuje! :)
napisał/a:
uchaty
2010-11-28 02:09
są dostępne takie żel do mycia bez wody, nie kosztuje to dużo
napisał/a:
wkretek
2010-11-28 02:40
Ale nie jestem pewien, czy to jest dobre do mycia miejsc intymnych...
napisał/a:
drquinn
2010-11-28 11:24
są one na bazie alkoholu więc podejzewam że nie są zalecane do mycia błon śluzowych...
napisał/a:
czikulinka
2010-11-28 18:14
czyli alkohol nie jest jednak w tym wypadku zalecany?:)
napisał/a:
drquinn
2010-11-28 23:25
A wyobrażasz sobie myć się nim w miejscach intymnych?
napisał/a:
uchaty
2010-11-29 02:06
Dziewczyny, no wiecie co ?! :)
napisał/a:
czikulinka
2010-11-29 22:59
hihi