czarne nitki/punkty na skórze

napisał/a: AndrzejP7 2018-09-03 19:31
Na to dziadostwo maść z Betamethasoni dipropionas, Gentamicinum .nie wiem czy tylko jeden składnik pomaga czy oba, pomaga też słońce, może być też skuteczny piołun na alkoholu , z tym jednak trzeba bardzo ostrożnie ,na wodzie jest nie skuteczny. I Pytanie czy osoby mające tą przypadłość nie podpadły czasem "systemowi"..?. A z tymi maściami proszę podawać dalej, rozwalić system .niech ludzie wiedzą.
napisał/a: Mambaczarna8 2018-10-20 02:45
Mam to samo. Oszaleć można od tego... Brałam pod uwagę nawet morgellonkę ale lepiej o tym nie mówić
napisał/a: VelmaKelly 2018-12-08 04:37
Boże...współczuję Panu...pewnie po kilku latach Pan już nie czyta.Mam to samo,leczona jestem już siódma dawka kolejnego leku na pasożyty jelit(bo były),choć w badaniach nie wykazały ale gołym okiem i objawy bylo widac,ale tylko dlatego że te czarne nitki lekarze łącza z robalami.Wychodza że mnie z całego ciała,kropki czarne też!!! Jestem wrakiem wychudzonym człowieka,przez kilka miesiecy straciłam połowę pięknych wlosow.! Łysieje bo tam też skóra głowy z kępka wydzielina wychodzą i je sklejają! Ważę 42 kilo z 58,w ciągu kilku miesiecy.Rece są w ramach,gorączka,drgawki ,wychodzą najczęściej z miejsc gdzie u człowieka występuje owłosienie i z reszty ciala również Weszli chłonne w wielu miejscach bolą strasznie! Świąd ciała,pieczenie zwłaszcza w nocy,wychodzą również uszami ,nosem ,straszny świąd! Nie daje rady,czuję że moje życie się kończy.Juz na czworaka pelzam do pracy! To się już skończy!.. Błagam pomocy jeśli ktoś to rozszyfrował z czym waczymy!!!!!!
napisał/a: Nitki 2019-02-21 18:20
czy ktoś potrafi podać jakiś lek/maść czy cokolwiek co pomaga na te nitki i kropki???????????????????????????????????????????
napisał/a: NEXT 2019-05-09 16:41
4 lata walki i postęp niewielki, stale objawy takie jak większość z was opisuje, czarne kropki, białe kropki, zwinięte nitki, taka sama bezradność lekarzy - ale na objawy - wypróbowałam - pomaga - maść Balsolan (z balsamem peruwiańskim), preparaty z dziegciem, olejek oregano rozcieńczony w oleju konopnym, nalewka z orzecha czarnego - wszystkie te preparaty mają działanie świerzbobójcze i grzybobójcze, więc musi być to coś podobnego. Tylko dlaczego nie da się tego zwalczyć do końca !
napisał/a: Neem 2019-07-14 12:25
Witam serdecznie. Wiem co to za bol kiedy lekarze nie wiedza o co chodzi. Ja borykam sie z tym problemem od jakiegos czasu ostatnie 1,5 roku to istny koszmar. Najpierw myslalam ze to swierzb. Smarowalam sie permethryna (zuzylam 30 butelek 100ml - 5% ), doszlo do tego ze musialam sie smarowac co 2gi dzien. pozniej zmienilam na benzon benzonate - smarowalam sie codziennie. kupowalam 99% sama rozcienczalam. To przenosilo sie na glowe rowniez kupilam szmpon na allegro do swierzbu z pomoglo. Zauwarzylam ze musze wysuszac wlosy suszarka nie zostaiwac mokrych na noc. Wyglada na to ze to lubi wilgoc. Wszystko pralam i piore na 60 stopni albo na 90, prasuje niestety suszarki nie mam, psciel spryskiwalam permethryna,czeste sprzatania,
wietrzenie. Wycienczylam organizm tymi specyfikami. skora sie trzymalam i nie mialam widocznych bardzo pryszczy ale swedzenie bylo niemilosierne. W koncu stwierdzilam ze nie dam rady wiecej sie tak truc. Kupila kamreke powiekszajaca do 1000 i sie przestraszylam bo to co zobaczylam nie wygladalo na swierzb. Jakby grzybnia albo moze to jakis dziwny pasozyt. od krotkich niteczek po dlugie plataniny i cesto owniete dookola jakis dziwnych czerwi, jak nie z tego swiata. mam wiele zdiec i nawet pokazalam to lekarzom - powiedzieli morgelons i ie wiedza jak mi pomoc. No dobrze co mi pomoglo. Zaczelam Keto diete (0 cukru, malo weglowodanow, duzo warzyw i nie za duzo miesa ).
Jem tumerik (kurkume) raz dziennie ja korzen ale mozna w proszku tez (nie za duzo!). Myje sie mydle siarkowym zwyklym w kostce namydlam sie i czekam kilka minut (myje zeby ) - siaka pomaga generalnie zdrowiu. Twarz myje czsem mydlem siarkowym w plynie bo bardziej zmywa (wieej chemii). Skora jest bardzo sucha ale byc moze to jest klucz. Ale najbardziej pomogl mi Neem Oli! naturalny antybakteryjny srodek prosto z indii. Uzywam firme Niharti (- bo okazlo sie ze nie zawsze jet czysty, ta firma sprawdzona. Smaruje sie wieczorem po kapieli. na poczatku bylo dziwne uczucie a le z kazdym dniem lapiej. Od stop do glow (wlosy nie bo sierdzi strasznie jak 100 cebul) odczekuje troszke i wskakuje w pidzame. Te cos tego strasznie nie lubi i wyskakuje, wierci sie. Wzmacniajcie swoj organizm! Nie wiem co to ale ostatio tez ogladalam na you tube filmiki o candida Auris moze to to. Pozdrawiam i zycze powrotu do zdrowia.
napisał/a: Neem 2019-07-14 12:28
Olej Neem
napisał/a: Neem 2019-07-14 13:13
Bardzo przepraszam za bledy w wypowiedzi ale to bylo moje trzecie podejscie zeby cos tu napisac. Problemy z logowaniem. Mam nadzieje ze wyczytacie to co trzeba.
napisał/a: NEXT 2019-08-05 16:14
MAM ! Wreszcie coś co działa, błyskawicznie ! I jest prawie za darmo ! Wrotycz - rośnie na łąkach i nieużytkach i właśnie teraz kwitnie i jest najlepszy. Nalewka na alkoholu (spirytus i wódka 50/50) na kwiatach wrotyczu. smarować miejsca problematyczne, wychodzi natychmiast, biały (żywy) i czarny (martwy) i natychmiast duża ulga, Wypróbujcie, A do wewnątrz napar lub odwar (na alkoholu jest zbyt toksyczny, zawiera za dużo tujonu.
napisał/a: ptpatrycja25 2019-11-16 15:02
niemoge dodać swojego opisu ponieważ niby używam wulgaryzmów co nie jest prawda roztocz czerwony kurzy wampir to jest to
napisał/a: ptpatrycja25 2019-11-16 15:07
Plus kąpiele w piolunie. Córka chora na cukrzyce dostała anemi lekarze twierdzili już ze jestem szalona jednak po stosowaniu powyższych metod o niebo lepiej nie dajcie sobie wmówić jak wiecie prawdę