Diagnoza lekarza może być jak rosyjska ruletka...

napisał/a: kilauea1 2009-10-20 19:23
Czytałam ostatnio o pewnym doświadczeniu, właśnie o rozpoznaniu lekarskim ,zwykłej infekcji...w tym doświadczeniu większość lekarzy, stwierdziła ,że w zasadzie wszyscy z tych ludzi muszą rozpocząć leczenie antybiotykami, a po głębszym badaniu okazało się ,że zaledwie garstka z tych ludzi takiego leczenia potrzebowała. Każde też chyba wie, że nie ma podstaw do tego ,żeby stosować antybiotyki w infekcjach wirusowych, dlaczego więc lekarze stosują antybiotyk jako lek na wszystko, skoro w ciągłych dawkach jest po prostu szkodliwy???
napisał/a: Itzal 2009-10-20 19:32
Bo antybiotyk najlepiej dziala na swiadomosc ludzi?
napisał/a: angelaxxx 2009-10-20 19:36
antybiotyki sa przede wszystkim stosowane w leczeniu wszelkiego rodzaju zakażeń bakteryjnych.hamuja wzrost bakterii i ich podzialy byc moze dlatego
napisał/a: Itzal 2009-10-20 19:49
angelaxxx napisal(a):antybiotyki sa przede wszystkim stosowane w leczeniu wszelkiego rodzaju zakażeń bakteryjnych

a raczej powinny byc, a nie zawsze tak jest swiadomosc ludzi ciagle sie zwieksza, niestety, nadal spotyka sie osoby, ktore uwazają, ze antybiotyk to lek na wszelkie zlo, i najchetniej jedliby go nawet przy katarze Sama mam taka znajomą
napisał/a: Fila 2009-10-21 12:29
Ja ostatnio miałam taką sytuację - zapłaciłam kilkaset złotych za badanie bakteriologiczne, żeby dowiedzieć się, że lekarka niepotrzebnie przepisała mi antybiotyk.
Na samo badanie też poszłam prywatnie, do znanej i szanowanej przychodni, bo mam ciągłe problemy z drogami oddechowymi. Lekarka w ogóle nie chciała mnie słuchać, moje pytania ją irytowały.
Ja, Pelliroja, nie lubię brać antybiotyków, więc próbowałam z tą panią rozmawiać, czy to jest konieczne, czy to na pewno bakterie. W efekcie dostałam końską dawkę, stosowaną przy jakichś poważnych zakażeniach (wiem to od innego lekarza).
Nadal źle się czuję.
Acha - wyniki wymazów były po tygodniu ! :< Miałam czekać i nie przyjmować w tym czasie żadnych leków? Paranoja. Świadomość pacjenta nie ma tu nic do rzeczy :(
napisał/a: angelaxxx 2009-10-21 13:33
Pelliroja napisal(a):najchetniej jedliby go nawet przy katarze

ze mna na szczescie tak zle nie jest
napisał/a: Itzal 2009-10-21 14:12
Fila napisal(a):Ja, Pelliroja, nie lubię brać antybiotyków

ale ja nie twierdze, ze wiekszosc lubi- sama nie lubie, jednakze, i w tym niestety mam racje, ciagle wiekszosc spoleczenstwa-zarowno zwykle szaraczki, jak i lekarze- nie da sobie przegadac, ze antybiotyk nie jest lekiem na wszystko, ze czasem wrecz szkodzi niz pomaga. Wiecie, zawsze to lepiej i powazniej brzmi "Tak zle sie czulem/lam, ze przepisali mi antybiotyk " niz "Kazali mi sie wygrzac i brac aspiryne".
Ja nie jestem za faszerowaniem sie antybiotykami, jak nie ma wyjscia, to wezme, ale jak nie trzeba, to po co?
napisał/a: alicja221 2009-10-21 14:54
W kwestii antybiotykow, jak i kazdej innej, nie mozna popadac w skrajnosci. Zgadza sie, ze czesc pacjentow przymuje te leki niepotrzebnie. Ale prawda jest tez, ze wielu infekcjom wirusowym towarzysza tez zakazenia bakteryjne. Kompromisem byloby tutaj rutynowe badanie poziomu CRP, co by moglo przyblizyc, czy infekcja jest bakteryjna/wirusowa. Ale prawda jest tez taka, ze wiele osob w obecnych czasach nie moze sobie pozwolic na siedzenie w domu przez kilka dni. I wowczas, nawet jesli CRP by bylo w normie, organizm bylby na tyle oslabiony, ze chodzac codziennie do pracy/szkoly latwo by bylo sie zainfekowac jakas bakteria. Moim zdaniem wszystko tutaj zalezy od stanu pacjenta, chorob towarzyszacych. Na zwykly katar nie ma sensu od razu przepisywac antybiotyku. Ale jezeli stan pacjenta sie pogarsza, to nie ma co czekac, az dojdzie np. do zapalenia pluc. Trzeba wowczas pamietac tez o wzieciu probiotyku i w razie potrzeby leku przeciwgrzybiczego.
A co do tego, ze czesc osob musi dostac antybiotyk, bo inaczej wizyta u lekarza nie ma sensu, to inny problem. Ale po otatnim rozpowszechnieniu w mediach info o naduzywaniu tych lekow i ich dzialaniach niepozadanych wiele osob coraz krytyczniej podchodzi do antybiotykow. Co do robienia wymazow, np. z gardla to tez nie ma co z tym przesadzac ( jezeli infekcja trwa kilka dni, jezeli sie przedluza, to mozna go zrobic). Badanie jest dosc kosztowne, a terapia celowana zazwyczaj niewiele rozni sie od empirycznej.
napisał/a: Monini 2009-10-21 15:20
Kiedyś w mojej przychodni w Pl była lekarka, do której się szło, mówiło: mam zapalenie gardła, proszę mi przepisać to i to i się wychodziło, pani doktor nie miała ochoty zbadać itd...
Ja osobiście od kiedy wyjechałam do Niemiec, czyli już ponad 3 lata ani razu nie brałam antybiotyku. Jak było źle to coś przeciwbólowego, jak łapie przeziębienie to czosnek, dużo naturalnej witaminy C, maść rozgrzewająca i przechodzi, po co się faszerować. No a druga sprawa to hartowanie organizmu. Co z tego, że jest 5 stopni na dworze, na rowerek i w drogę, wszyscy dookoła kichają, a ja nie i da się żyć bez antybiotyków
napisał/a: mazepa78 2009-10-22 10:35
Już od dawna przeciez jest o tym mowa, ze antybiotykow nie powinno się stosowac "do wszystkiego" , bo to oslabia odporność w organizmie. Ja zawsze staram się ich unikać jak diabeł święconej wody i traktuje jak ostateczność. Mieszkałam teraz w Szczecinie i leczyłam się w takiej przychodni "Zdroje", i tam lekarz zanim mi przepisał ostatnio antybiotyk, bo już mnie kojarzy trochę i wie ,że alergicznie reaguję, zrobił mi taki test na paciorkowce "quickvue", jak są no to już tylko antybiotyk a jak nie ma to chwała bogu. No i wyszło ,że tym razem mogę się leczyć po swojemu bo paciorkowca nie było. Nawet nie chce myśleć ile razy mogłam faszerować się antybiotykami i nawet nie wiedzieć o tym ,że były zbędne .
napisał/a: ewa_g1 2009-10-22 11:13
może to wynikaz z tego ,ze ludzie tak naprawdę mają malo wiedzę o zastosowaniu antybiotykow. I chyba wlasnie większość uwaza ze powinno się go stosowac w przeziebieniu czy stanach grypowych, bo po prostu szybciej stawiaja na nogi.
napisał/a: Gaius_Publius 2009-10-22 12:38
Moim zdaniem to przesada , szczerze mowiac i nigdy nie zdarzylo się zeby lekarz przepisal mi, lub postawil mylnie diagnoze. Nigdy tez nie doswiadczylem zlych skutkow ich dzialan. Ludzie po prostu panikuja, zamiast się cieszyc ze są skuteczne metody na leczenie się.