Długotrwała chrypka i brak poprawy

napisał/a: ramota 2009-12-07 13:13
Dziękuję za odpowiedź. Czy zatem powinniśmy usunąć wszystkie te elementy mogące powodować taki rodzaj alergii, czy poczekac na wyniki testów celem ustalenia diagnozy?
Pozdrawiam serdecznie
napisał/a: Peter 2009-12-07 14:39
Ograniczać dziecku przebywanie w tym pokoju. A pokój często wietrzyć. Lepiej jednak remonty odkładać na wiosnę.
napisał/a: ramota 2009-12-07 20:36
Już zaczęłam ograniczać, dzisiaj nie miała w ogóle wstępu do tego pokoju ;)
Remont robiliśmy jednak w czerwcu (chrypka niestety trwa juz pół roku),i czy jest możliwym by przez tak długi czas ten formaldehyd może sie wydzielać?
Poza tym w wakacje przez 3 tygodnie nie było nas w domu, a chrypka była dalej (może w mniejszym stopniu, teraz już trudno mi skojarzyć).... ;-(
I jeszcze jedno pytanko-po jakim czasie, po odstawieniu/wyizolowaniu alergenu ewentualnie można zauważyć poprawę??
Dziękuję za pomoc i pozdrawiam
napisał/a: Peter 2009-12-08 08:20
Zwykle wydziela się do pół roku.
Jeśli w reakcji alergicznej są zaangażowane IgE, to efekt dopiero widoczny jest po co najmniej upływie 3, 4 tyg.
napisał/a: ramota 2009-12-13 16:07
Jeszcze raz dziękuję za pomoc. W środe wybieramy sie do kolejnego alergologa, może czegoś sie dowiemy.

Jednakże męczy mnie jeszcze jeden problem. U starszej córki dostrzegłam powiększone węzły chłonne na szyi ;-( Największy jest po prawej stronie i przy nim kilka mniejszych. Po lewej też są wyczuwalne jednakże mniejsze. Pediatra zaleciła tylko obserwację. Dodam iż takie powiększenie trwa już dość długo (na pewno ponad miesiąc). Mam też wrażenie że córka nie jest do końca zdrowa, kaszle (taki wilgotny kaszel z wydzieliną) z reguły rano po przebudzeniu. W ciągu dnia raczej jest spokój.
Lekarka stwierdziła iż osłuchowo jest czysto.
Czy tak powiększony węzeł moze być od tego trwającego prawie nieustannie kaszlu? (córka chodzi do przedszkola i co drugie dziecko jest zakatarzone i podziębione, stąd podejrzewam że ciągle cos "podłapuje").
Co mogę Jej ewentualnie podawać? Pomyślałam o Esberitoxie?
Będę wdzięczna za pomoc,
Pozdrawiam
napisał/a: Peter 2009-12-17 08:12
To wygląda na nawracające infekcje wirusowe.
Esberitox + Lymphomyosot można zastosować.
napisał/a: ramota 2009-12-17 14:16
Panie Doktorze,
zrobilam wyniki krwi starszej córce i wyszła podwyższona wartość leukocytozy.
Tak wyglądają wyniki:
RBC 4.97
MCV 72.1
RDW 14,5
PLT 330
MPV 8,2
LYMF 3,5
GRAN 7,0
MID 0,8

WBC 11.3
HGB 13
HCT 35,8
MCH 26,2
MCHC 36,6
LYMF 31,7
GRAN 62,1
MID 6,2

OB 12

Rozmaz:
S-40
E-1
L-59

Bardzo prosiłabym o interpretację, Córka ma 5 lat.
Do lekarza idziemy jutro rano
pozdrawiam
napisał/a: Peter 2009-12-17 15:20
Leukocyty są niewiele podwyższone, jednakże obraz krwi przemawia mi za problemem wirusowym (tak jak wyżej napisałem). Możliwa także sprawa alergii, ale to już w mniejszym stopniu.
napisał/a: ramota 2009-12-17 15:26
Dziękuje za szybką odpowiedź.
Jakie leczenie w tym przypadku sugerowałby Pan?
Pozdrawiam serdecznie
napisał/a: ramota 2009-12-17 15:30
Dziękuje za szybką odpowiedź.
Jakie leczenie w tym przypadku sugerowałby Pan?
Pozdrawiam serdecznie

Dodam jeszcze ze córka podczas dzisiejszego pobierania krwi strasznie płakala, wyrywała się i dopiero za drugim podejściem udało nam sie nakłonić córkę by pozwoliła pobrac sobie krew. Panikara z Niej straszna w dniu dzisiejszym sie okazała. Wyczytałam gdzieś także, iz stres moze spowodować podwyższenie leukocytów? Jak Pan się na to zapatruje?
napisał/a: Peter 2009-12-22 14:06
Tak, w pewnym stopniu może.Interpretacja wyniku opiera się o objawy, jakie widoczne są u córki.
Wskazane uzupełnienie testów alergicznych. Nie zaszkodzi także dłuższe przyjmowanie Engystolu (ok 2 msc) lub padmy.
napisał/a: ramota 2010-01-10 16:07
Panie Doktorze,
Zrobiliśmy testy alergologiczne u córki (w związku z tą Jej przewlekłą chrypką) i zarówno skórne jak i paskowe nie wykazały nic ;/
Chrypka jest dalej, mam wrażenie że największa rano, po przebudzeniu. No i powiększone węzły chłonne także ;(
Tak jak pisałam poprzednio laryngolog stwierdził u córki obrzęk strun głosowych na skutek albo nadwrażliwości i nadużywania głosu i ze taka Jej uroda i mam to przyjąć za "normę", albo na skutek alergii.
Testy wykluczają alergię, czy zatem pozostaje nadwrażliwość?????? A co z powiększonymi węzłami? Przy takiej nadwrażliwości chyba się nie powiększają?
Nie chce być przewrazliwiona, ale z drugiej strony chciałabym tą chrypkę u córki wyeliminowac ale sama nie wiem jak;(
A może jak sugeruje laryngolog powinnam przejść z tym do porządku dziennego???
Czy jest szansa ze "samo minie"????
Będę wdzięczna za pomoc i wskazówki,
Pozdrawiam serdecznie