guzek na jądrze

napisał/a: jakoo 2008-01-05 11:19
Na pewno nic groźnego, rak jąder to rzadka choroba.
napisał/a: maxx000 2008-01-05 12:51
byłem dziś u specjalisty prywatnie... szok, ze w sobote mi się udało - do wtorku nie wytrzymałbym :)

Diagnoza taka, ze albo blizna po jakimś zapaleniu/uderzeniu, albo rak..

Dostalem skierownie na AFK i bHCG oraz jakieś badanie USG cyklocoś... jąder..

Ogólnie po wizycie humor mi sie troche poprawil, teraz tylko te testy zrobić :(
napisał/a: jakoo 2008-01-05 21:06
USG było?
napisał/a: maxx000 2008-01-05 21:43
tak, tego prawego jądra
napisał/a: jakoo 2008-01-06 15:20
Będzie dobrze, najważniejsze że jesteś już dobrze pokierowany.
napisał/a: maxx000 2008-01-08 16:22
ykhm...

badania krwi nic nie pokazały, tzn. markery w normie: AFP 1,63 IU/ml, bHCG
napisał/a: jakoo 2008-01-08 19:01
Może dokładniejsze USG? Lekarz choć w 99% jest pewien, że nie jest to rak nie może tego zbagatelizować. Lepiej zlecić dodatkowe badania i mieć 100% pewności niż mieć ten 1% pecha. Uszy do góry.
napisał/a: maxx000 2008-01-09 20:09
bylem na usg dopplerowskim : )


żeby obca baba mi jaj dotykala :P

mimo, ze nie znala diagnozy urologa powiedziala, ze wyglada to na jakąś pozostałość po zapaleniu (to przypuszczał urolog). Stwierdziła, że to naczyniak....

powiedziala, zebym to co jakis czas kontrolowal...

Fotki mi dala, poszedlem do mojego urologa z AFP, bHCG (ktore mam w normie) i tymi fotkami i powiedzial, ze jestem zdrowy.. wydawal sie na przekonanego o tym...
podkreslil, ze musze to kontrolowac, bo moze sie to przeksztalcic w cos gorszego i kazal mi robic samokontrolo co miecha : )

to na tyle....

nie wiem czy sie cieszyc, bo stres nadal jest ;(
napisał/a: jakoo 2008-01-09 21:25
Widzisz, warto się badać. Jesteś zdrowy.
napisał/a: maxx000 2008-01-09 21:30
hehe dzieki za wsparcie ; )) i sorki, ze tyle trulem, mam nadzieje, ze caly ten temat przyda sie komuś i da do zrozumienia, ze nie ma stracha w tym, ze sie pojdzie do lekarza ; ))) mi badał moje narzędzia i facet i kobieta ;) wystarczy zrozumiec, ze oni mają kilkunastu pacjentow dziennie i traktują to jako rzecz typowo normalną ; ))

fakt faktem, znalazlem na innych forach info, ze komus lekarz zle zdiagnozował... u mnie jest ich dwoch, takze mam nadzieje, ze sie nie mylą...

troche optymistyczniej patrze na to ; ))

a wszystkim, ktorzy się wstydza/boja mowię, że warto isc do lekarza ;))

Pozdrowki!
napisał/a: maxx000 2008-01-14 17:08
jakoo napisal(a):Widzisz, warto się badać. Jesteś zdrowy.



No własnie nie wiem... co jakis czas odczuwam tak jakby bardzo delikatny ból/kucie własnie w jądrach ... ale ciężko mi to stwierdzic, czy to na 100% to...

Nie wiem, czy nie isc na jakieś inne badania (tzn. do innych lekarzy ;( )...

Czy może to być jakiś ból od tego, ze czesto sprawdzałem "stan" tego guzka?
napisał/a: jakoo 2008-01-14 20:33
Po co go tak często sprawdzasz? To normalne, jądra są bardzo delikatne i nie wolno ich miętosić!