infekcja pochwy

napisał/a: Niebieska 2007-08-23 16:22
Witajcie moje drogie kobietki.Mam do was pytanko...zaczyna mi się infekcja pochwy :( jak narazie trochę swędzi,trochę szczypie i ogólny dyskomfort.Czy któraś z pań używała może globulek Vagical?Kupiłam je właśnie,ale niewiem czy coś to pomożę.Do lekarza dostanę się dopiero za 14 dni... :eek: Z góry dziękuje,za wszystkie odpowiedzi.
napisał/a: madziara42 2007-09-19 17:39
Witaj niebieska
ja co prawda nie mam infekcji(chyba) ale od kilku tygodni mam uplawy, których nigdy wcześniej nie miałam. P.doktor kazała mi się podmywać Tantum Rosa, ale nie widzę efektu.musze jeszcze raz do niej iść ale termin mam też dopieroza 2 tyg.
napisał/a: anaana 2007-10-08 23:32
niebieska a czy zarzywalas ostatnio antybiotyki.pytam bo to wlasnie jest glowna przyczyna infekcji
anetakam0
napisał/a: anetakam0 2007-10-08 23:44
Daktarin maść albo krem jakoś tak się nazywało
lekarze każą leczyć siebie i partnera,
napisał/a: miniar10 2007-10-12 00:42
kiedys uzywalam VAGICAL i uwazam ze byl stanowczo za malo skuteczny

teraz bedac w ciazy chcialam skonsultowac sie z innym lekarzem niz prowadzacy i poszlam do kobiety ginekologa, glownie zeby powiedziala co widzi na usg
ale po usg ona namolnie zbadala mnie jeszcze ginekologicznie i tak jak przypuszczalam, bylo wszystko ok- zadnego stanu zapalnego
i ta babka zaproponowala mi zeby profilaktycznie wykupic GYNO-FEMIDAZOL i co jakis czas uzywac;

wykupilam i zakladalam jedna globulke tak sporadycznie, kiedy mi sie przypomnialo, tak co 2-3 tyg [nie regularnie]
i efekt jest taki, ze bedac obecnie w 37 tc od samego poczatku nie mialam zadnych infekcji, zadnego stanu zapalnego, zadnych uplawow czy klopotow z cewka moczowa
napisał/a: miniar10 2007-10-12 00:45
jak widze jak mecza sie dziewczyny w ciazy i maja nieustanne kobiece klopoty to az niedowierzam, ze tak moze byc

na swojej skorze przekonalam sie, ze lepiej zapobiegac niz leczyc..
napisał/a: tokoferolka 2009-05-31 21:44
ja od wielu lat borykam sie z nawracającymi infekcjiami pochwy. Często pomaga mi maść Clotrimazolum, do kupienia bez recepty. Stosowałam ją też w ciąży. Ostatnio niestety cytologia wyszla mi do bani więc lekarka wypisała dla mnie i męża tabletki do łykania raz w tygodniu Fluconazole 100, dla mnie globulki dopochwowe Gynalgin raz w tygodniu i globulki 2 razy w tygodniu Gynoflor. Zobaczymy czy pomogą.

Wiem że są też tabletki dopochwowe z kwasem mlekowym bez recepty (nie pamiętam nazwy) ale jak dla mnie za drogie.

Pytałam od czego te ciagłe infekcje. I najprawdopodobniej od zbytniej higieny. Wymywam resztki kwasu mlekowego. Tak jak stwierdziła moja ginekolog- okolic pochwy podczas mycia najlepiej nie dotykać jedynie polewać wodą, absolutnie żadnych mydeł. Oczywiście rezygnacja z wkładek zapachowych. Najlepiej wycierać okolice pochwy ręcznikiem papierowym nie kąpielowym.
I jeść dużo serków, nabiału. Postaram się do tego zastosować.
anathe
napisał/a: anathe 2009-06-01 10:32
tokoferolka napisal(a):

I jeść dużo serków, nabiału. Postaram się do tego zastosować.

tokoferolka, tutaj nie chodzi o nabiał cały. tu chodzi o produkty, zawierające bakterie kwasu mlekowego, czyli w zasadzie tylko produkty fermentowane typu jogurt, kefir, maślanka. sery czy mleko to już nic nie zdziałają. tylko trzeba pamiętać, że takie produkty działają jedynie na przewód pokarmowy (co oczywiście też jest wskazane) ale odgrywają mierną rolę w odbudowaniu flory bakteryjnej w pochwie. jeżeli w jogurtach sklepowych w ogóle jakaś dobra flora jeszcze jest :/

co do nadmiernej higeny to prawda.. zwłaszcza tyczy się to irygowania pochwy. tylko nie wymywa sie kwas mlekowy tylko BAKTERIE kwasu mlekowego. to jest różnica. kwas mlekowy jest jednym z metabolitów bakterii kwasu mlekowego.

a co do preparatów probiotycznych, to muszę powiedzieć, że kiedyś też myślałam, że drogie itp, ale męczyłam się dlugo z grzybicą i tak w zasadzie więcej wydawałam na ginekologa i leki niż teraz jak profilaktycznie biorę lacibios femina. więc czasem trzeba spojrzeć szerzej a nie wyłącznie na cenę preparatu
napisał/a: jozefinkaz 2009-06-01 20:39
kiedyś słyszałam że dobrze jest moczyć tampon w jogurcie i wkładać do pochwy, pytanie tylko czy naturalny czy owocowy ;P to tak półżartem
A na poważnie to ja urzywam do higieny intymnej żelu Lactacyd, a jak pojawiają się jakieś dziwne akcje to kupuję w aptece Lactovaginal i po kłopocie
anathe
napisał/a: anathe 2009-06-02 10:24
jozefinkaz napisal(a):kiedyś słyszałam że dobrze jest moczyć tampon w jogurcie i wkładać do pochwy, pytanie tylko czy naturalny czy owocowy ;P to tak półżartem

weź nie żartuj tak z tym owocowym, bo niektóre dziewczyny sobie truskawkowy zapodadzą :P a tak serio, to ta teoria z jogurtem jest błędna, bo po pierwsze jogurty rzadko kiedy są probiotyczne (nie mają oznaczonych szczepów, mają za mało bakterii aby wywierać efekt pozytywny), poza tym zawierają dodatkowe substancje, które mogą stanowić pożywkę dla patogenów. nie ma co się bawić w takie zabiegi. jedynie temperatura może przynosić ulgę, ale o innych pozytywnych efektach nie ma co gadać. lepiej kupić probiotyk specjalny dla kobiet i mieć pewność, że jest to przebadany środek, przetestowany, skuteczny i jest w nim to, co producent deklaruje w ulotce :) poza tym bawić się w moczenie tamponu w jogurcie, potem aplikacja, pewnie wszystko kapie i jest zapaprane. jeszcze gorzej niż globulka juz nie porównując nawet do wygody stosowania np. doustnego lacibios fem ;)
napisał/a: agatixxx 2009-10-20 23:01
anathe napisal(a):weź nie żartuj tak z tym owocowym, bo niektóre dziewczyny sobie truskawkowy zapodadzą :P a tak serio, to ta teoria z jogurtem jest błędna, bo po pierwsze jogurty rzadko kiedy są probiotyczne (nie mają oznaczonych szczepów, mają za mało bakterii aby wywierać efekt pozytywny), poza tym zawierają dodatkowe substancje, które mogą stanowić pożywkę dla patogenów. nie ma co się bawić w takie zabiegi. jedynie temperatura może przynosić ulgę, ale o innych pozytywnych efektach nie ma co gadać. lepiej kupić probiotyk specjalny dla kobiet i mieć pewność, że jest to przebadany środek, przetestowany, skuteczny i jest w nim to, co producent deklaruje w ulotce :) poza tym bawić się w moczenie tamponu w jogurcie, potem aplikacja, pewnie wszystko kapie i jest zapaprane. jeszcze gorzej niż globulka juz nie porównując nawet do wygody stosowania np. doustnego lacibios fem ;)



witam,
zgadzam się z poprzedniczką, że takie "domowo-jogurtowe" eksperymenty to nie jest dobre rozwiązanie, warto przejść się do apteki i kupić sobie jakiś suplement diety, który faktycznie będzie miał pozytywne działanie, nie używałam jeszcze lacibios, ale miałam inny probiotyk, jakim był provag, także doustny, na szczęście infekcje nie powracają.
napisał/a: vinus79 2010-10-23 21:48
A czy myślicie ze higiena intymna ma tu znaczacy wpływ na to czy ta infekcja nas dopadnie ?