interpretacja wyników

napisał/a: soaring 2014-10-15 08:48
a bierzesz syntetyczny hormon? jeśli tak to zwiększyłabym nieco dawkę, jeśli nie poczytałabym o podkręceniu tarczycy guggulsteronami, białkiem (jak nie mięso to może ryby?), itp.
ponadto patrząc jakie miałaś wyniki krzywej sądzę, że aby schudnąć musisz zrezygnować z większości węglowodanów, czyli żadnych owoców i słodyczy, ograniczenie kasz, chleba, strączków.
no i dobrze by było dbać też o nadnercza - wysypiać się, chodzić spać przed północą, nie pić alkoholu, kawy, itd.
napisał/a: sowa_internetowa 2014-10-15 10:52
Dziękuję za odpowiedź i wskazówki. Syntetycznego hormonu nie biorę. Wolałabym jak najdłużej tego uniknąć, ale na przyszłość na co mam zwrócić uwagę, myślę o wynikach, żeby zgłosić się do lekarza po lek? USG i badanie krwi zrobię ponownie w maju.
napisał/a: soaring 2014-10-15 17:15
w kierunku leczenia niedoczynności? jeśli tsh będzie ponad 3, hormony niskie, a samopoczucie kiepskie.
napisał/a: sowa_internetowa 2015-01-25 23:20
Witam
Wcześniej bardzo mi pomogliście za co dziękuję, mam aktualne wyniki badań poproszę o pomoc w interpretacji. Suplementy i dieta bez większych zmian.

2015-01-15
TSH 3,660 [0,270-4,200]
FT3 – 4,890 [3,10-6,80]
FT4 – 12,200 [12,000-22,000]
TGAb –490,5 [
napisał/a: soaring 2015-01-27 08:43
nadal jesteś bez leku? masz jakieś niepokojące dolegliwości? schudłaś co chciałaś? jak wygląda odżywianie?
tarczyca jest powiększona w porównaniu z poprzednim pomiarem, a wyniki w zasadzie wskazują na niedoczynność (niskie ft4 i ft3, podwyższone tsh).
w tej sytuacji nie wiem czy bronienie się przez hormonem jest dobrym rozwiązaniem.
napisał/a: sowa_internetowa 2015-01-27 21:15
Po wizycie u lekarza w zeszłym roku nie byłam ponownie. A lekarka nie proponowała wtedy leku. Zapisałam się na wizytę i zrobię tak jak radzisz. Samopoczucie mam dobre, jakiś szczególnych objawów nie mam, jedynie to waga stoi w miejscu. Dieta bez mleka 95%, bez glutenu 80%, głównie mięso i warzywa, trochę ciągnie mnie do owoców, mango, banany, gruszki i czekolada ale gorzka. Postaram się bardziej, ostatnio wyeliminowałam jajka. Jeśli nie ma wyjścia zgodzę się na przyjmowanie hormonu. Dziękuję za poradę.
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2015-01-27 22:02
Ewentualnie możesz jeszcze spróbować diety Dąbrowskiej jeśli jesteś bardzo zdesperowana i nie chcesz jeszcze się pakować w hormon - ale to hardcore jest :)
Może podkręci tarczycę :)
Pozdrawiam
napisał/a: sowa_internetowa 2015-01-27 22:50
Dziękuję za radę, miałam trzy podejścia do tej diety więc jestem bardziej świadoma z czym się to wiąże, może się udać tym razem.
napisał/a: sowa_internetowa 2015-01-27 22:52
Mam jeszcze prośbę. Moja przyjaciółka jest w kolejnej ciąży, w młodości brała leki na tarczycę i jod, obecnie ma takie wyniki, moglibyście się wypowiedzieć, z góry dziękuje
TSH 3,82 (0,27-4,20)
ATG 22,87 (0,0-115)
ATPO 15,3 (0,0-34)
napisał/a: Rozbrykany Tygrysek 2015-01-28 01:05
to pojechałaś szeroko ^^^
Ja też 3 razy podchodziłam w 2014.
Już mi obrzydło :P
Na razie wystarczy :)
I nic hormonów nie podkręciła? Mi tuż po zakończeniu każdej Dąbrowskiej hormony leciały nieźle w dół a to z braku białka. Ale jak badałam po miesiącu to wyniki były o niebo lepsze :)
napisał/a: soaring 2015-01-28 08:35
sowa_internetowa napisal(a):Mam jeszcze prośbę. Moja przyjaciółka jest w kolejnej ciąży, w młodości brała leki na tarczycę i jod, obecnie ma takie wyniki, moglibyście się wypowiedzieć, z góry dziękuje
TSH 3,82 (0,27-4,20)
ATG 22,87 (0,0-115)
ATPO 15,3 (0,0-34)

wizyta u endo i włączenie hormonu oraz jodu raczej konieczne przy tak wysokim tsh. powinna mierzyć też ft4 i ft3. w ciąży badania zaleca się chyba co 4 tygodnie.
napisał/a: sowa_internetowa 2015-01-28 22:04
Bardzo dziękuję za poradę dla przyjaciółki, już przekazana.
Odnośnie diety dr Dąbrowskiej miałam trzy podejścia co oznacza, że próbowałam, ale z różnych powodów nie wytrwałam. Dlatego zwracam uwagę osobom planującym dietę żeby zapoznały się z wykładami, dokładnymi zaleceniami i zawsze miały przygotowane posiłki na następny dzień. Rzeczywiście po dwóch trzech dniach nie czuje się głodu. Niestety Hashimoto wpływa na dodatkowe ograniczenie produktów do spożycia i jeszcze u mnie nietolerancja np. marchewki czyni tę dietę bardzo monotonną, ale na pewno warto.