Jak pozbyć się gronkowca złocistego w gardle?

napisał/a: Peter 2010-10-06 07:28
Przepisanie tych leków przez lekarza nie będzie takie proste, chyba, że się ma znajomego i to jeszcze wiedzącego coś o homeopatii.
Gronkowiec może być przyczyną, jak również co innego może być przyczyną. Ale ja wyznaję zasadę eliminacji poszczególnych problemów i dopiero ocena ogólnego stanu. W przeciwnym razie nie dochodzi się do niczego.
Jak pozostali członkowie rodziny nie chorują często, to nie ma potrzeby robienia im badań.
napisał/a: monianiemcy 2010-10-12 11:42
Od ponad roku mam problemy z gardlem. Zaczelo sie od chrapania w nosy i zatykania dziurek (raz lewej raz prawej nosa). Po tym straszna chrypa. Po pol roku, ostry napad goraczki – tydzien penicyliny, przeszlo.. jednak minal ponad rok co teraz? Niesmak w buzi (bardzo nieprzyjemny.. jak jem ziemniaki czuje jakbym jadla.. odchody :( :( do tego czasem kulku wychadzace z nosa badz migdalek (nie jestem pewna). Nastepna penicilina. Nic. Nadal to samo. Lekarz w niemczech Laryngolog przepisal Cipro, kolejny antybiotyk po tym. Nic , nadal to samo. Przeswietlenie nosa – wydzielina w prawej komorze (ktora splywa mi do gardla). Lekarz chce ciac migdalki. Juz byla ustalona data jednak powiedzialam NIE –wracam do ogolnego lekarza o zapytanie o dobrego laryngologa. Oczywiscie w wymazie byl gronkowiec zlocisty. Czuje sie teraz okropnie, zawroty glowy, czasem jest mi niedobrze, zmeczenie (choc spie regularnie 8 godzin dziennie) i ten okropny smak w buzi. Ktos polecil mi ssanie oleju slonecznikowego na toksyny (ktore na pewno zniszczyly organism przez antybiotyki), do tego biore jakies leki uodparniajace. Co mam zrobic?? Chce sprobowac antyszczepionke ale nie wiem czy niemieccy lekarze cos takiego udostepniaja... POMOCY, prosze o rade. Mam juz dosc i chce znow czuc normalny smak w ustach :(
napisał/a: Olej 2010-10-18 19:45
Ja mam podobny problem,tez juz nie wiem czy to gronkowiec czy cos innego.
Przez ostatnie dwa lata dosc czesto sie zaziebialem,chorowalem.Zaczelo sie od ciezkiej grypy.
Od marca jest juz totalna masakra :
klopoty ze snem,zmeczenie,gula w gardle,zaczerwienione gardlo,powiekszone wezly,zatkany nos i burczenie w brzuchu ,chyba jelitach,obnizona temperatura ciala 35,5 - 36,0.

Z wymazu wyszedl Gronkowiec zlocisty ++,wzrost mierny.

W maju dostalem antybiotyk na 7 dni - chyba Klabax i nic.
Czerwiec znowu Klabax - 10 dni i tez nic.
Wymaz znowu wykazal gronkowca
W lipcu 14 dni Metycylina i delikatna poprawa,lepiej ze spaniem,wyzsza temperatura,ciut wiecej energii.

Lekarz uznal ze juz nie trzeba leczyc i odmowil zrobienia wymazu(jestem w Anglii teraz).

Po poczytaniu na tym forum skombinowalem sobie Echinacee i Engystol w zastrzykach na 4 tygodnie i Luivac.
Znowu jest ciut lepiej,ale daleko do normalnosci i juz sam nie wiem co robic.
Moj doktor tutaj przepisal mi tez cos na refluks...bez zadnegop badania,ale nic to nie pomoglo i juz sam nie wiem co o tym myslec .

Pytanie do Petera : czy teraz cierpliwie czekac na druge serie Luivacu czy podbudowac organizm albo brac antybiotyk ?

Z gory dziekuje za odpowiedz.
napisał/a: Peter 2010-10-19 11:11
Poczekać na druga serię Luivac'u.
Objawy wskazują na zespół przewlekłego zmęczenia. Trzeba uzupełnić magnez, wit. z gr. B, wit. A, wit.E, selen, cynk, potas, wapń. Najlepiej dobry preparat witaminowo-mineralny z postaciami chelatowanymi minerałów.
Do regulacji flory jelitowej np. Linex forte
napisał/a: Olej 2010-10-19 20:28
Dzieki za odpowiedz Peter.
Biore witamine A,C,Selen,Cynk i Magnez ,ale nadal co nie postoje przy otwartym oknie albo przejde sie po zimnie to lapie mnie oslabienie.
Od wezlow chlonnych chyba promieniuje mi az do ucha.

Czy luivac brac sam czy znowu Engystol + Echinacea ?
napisał/a: Peter 2010-10-20 07:52
Można ponownie echinaceę i engystol i potem II seria Luivac'u.
Proces poprawy odporności jest procesem długotrwałym.
napisał/a: monianiemcy 2010-10-20 14:15
Peter, bardzo prosze o rade. bylam juz u trzech specjalistow. Bralam wszelakie antybiotyki. Ostatni powiedzial mi ze gronkowiec sie uspokoil (bakteria jeszcze jest ale ponoc nie tak liczna). Kazal usunac migdalki... czy mozna usuwac migdalki jak bakteria jeszcze jest w nosie i w gardle? no i do tego nieliczny grzyb... (chyba po antybiotykach). Biore bardzo duza ilosc witamin, i wspomagam immunologie, moze dlatego sie uspokoil troszke. Ale prosze o rade czy usuniecie migdalkow (kiedy opinia trzech lekarzy to usuwac..). Nie jestem pewna, duzo na ten temat slyszalam i troszke jestem przerazona.. bardzo prosze o rade. Zalezy mi rowniez na czasie.. (mam dosc smierdzacych kulek w buzi i okropnego zapachu nad ranem)... z gory dziekuje za pomoc..
napisał/a: Peter 2010-10-20 14:48
Pani posiada tzw. kamienie migdałkowe. Często jedynym rozwiązaniem jest usunięcie migdałków. Jeśli pani umie oczyszczać sobie migdałki poprzez wyciskanie tych zawartości, to można pokusić się o próbę leczenia. Najprostsze możliwe i być może skuteczne, to smarowanie (po oczyszczeniu) pałeczka zamoczoną w jodynie samych migdałków, o ile pani nie ma problemów z tarczycą. To należałoby stosować przez 5 dni 2 razy dziennie, przerwa tydzień i znów przez 5 dni. I tak 3, 4 cykle. Albo dojdzie do zbliznowacenia tych przetok, albo trzeba będzie je usunąć.
napisał/a: monianiemcy 2010-10-20 15:14
Peter, bardzo dziekuje za szybka odpowiedz. cos mi sie wydaje ze usune migdalki. Od dziecka mialam problem z bakteriami i gronkowcem. teraz od roku. Plukanie, gargarin, woda utleniona, soda, sol, szalwa itp itc nic nie daje. Nos sie zatyka.. z migdalow do zatok.. i w kolko. chyba podejme sie zabiegu nizeli czekac dluzej. slyszalam ze jak bakteria utrzyma sie dlugo w migdalach moze przeniesc sie do reszty organizmu.. Teraz zastanawiam sie tylko, czy ma roznice w jaki sposob lekarz je usuwa? laserem, ciecie itp? Czy jest jakies duze ryzyko tej operacji? nigdy nie mialam operacji.. i troszke panikuje. nie wiem czy powinnam az tak panikowac. z gory dziekuje za odpowiedz.
napisał/a: Peter 2010-10-21 09:02
Panikować nie ma co. Jednakże przestrzegam przed sytuacją, która jest nagminnie praktykowana przez lekarzy- usunięto, problem z głowy. A tak często nie jest. Pani powinna przed zabiegiem zostać wstępnie uodporniona szczepionką np. Luivac (najlepiej dobraną po uprzednim wymazie z tych migdałków) i po zabiegu ponowna seria szczepionki.
Jeśli pani ma mozliwość wykonania zdjęcia i umieszczenia tutaj lub na moim PM, to mogę powiedzieć, czy to, co zaleciłem może dać szansę powodzenia, czy koniecznie trzeba usunąć.
napisał/a: monianiemcy 2010-10-21 11:31
Peter, dziekuje za odpowiedz. Nie wiem jak to sie robi w niemczech ale zandej szczepionki mi nie zalecano :/ dostalam tylko Echinacea na wzmocnienie organizmu. A co do zdjecia.. nie jestem pewna czy chodzi o przeswietlenie czy poprostu fotografie migdalkow? Do tego dochodzi mi bol tuz za podniebieniem.. chrapanie w nocy, rano budze sie bo nie moge oddychac przez nos i jest okropny katar.. Co do tych 'kulek' to wcale nie jest ich tak duzo, wiecej splywa mi plynu, flegmy po tylniej scianie gardla, kulki wychodza zadko.. i nie jestem w sumie pewna skad :/ wiec naczytalam sie na temat trzeciego migdalka... no wiec teraz mam tak wielki zamet w glowie ze juz nie wiem co mam robic. z gory dziekuje za odpowiedz.
napisał/a: Peter 2010-10-21 11:42
Chodzi o standardowe zdjęcie wykonane "cyfrówką"