Jak pozbyć się gronkowca złocistego w gardle?

Witam Panie Peter,
Mam 26 lat. Od dziecka choruję. Antybiotyki, alergie, astma. Katar mam praktycznie non stop z silniejszymi nawrotami.
Obecnie wyhodowano Staph. aureus szczep MSSA z plwociny (++), natomiast z krwi IgG wyszła mi Candida klasa 2,9 (36,28 ug/ml).
Prawy migdał powiększony od zawsze (choć grudki ropy wyciekają tylko z lewego).
Co Pan by mi poradził?
Wycięcie migdałów, odczulanie, antybiotyki (ale ile można?), dietę na Candidę (antygrzybicznych leków lekarz nie chce mi przepisać)
Obecnie zażywam Telfast, Foradil i Alvesco.
Prosiłabym o jakąkolwiek poradę.

Witam
Niestety też mam problem, najprawdopodobniej przyczyną jest gronkowiec złocisty.
Zaczęło się od lipca 2011, w czerwcu skończyłem kurację izotretynoiną, która powodowała wysuszenie skóry i m.in. krwotoki z nosa - kruchość naczyń (czyli chyba otwarta droga dla wirusów). Paskudne skutki uboczne, ale skuteczne... i wydawałoby się, że wszystko jest ok, ale właśnie w lipcu zaczęły się ataki kataru, a właściwie "wody" z nosa, ponieważ od godziny do kilku godzin dziennie ciekło mi z nosa wręcz ciurkiem. Takie ataki kataru były poprzedzone kichaniem, więc wydawało się, że to alergia... Po ok. 2-3 tygodniach, zaczęły się jednak problemy z gardłem - obrzęk, dwukrotnie pojawiły się czopki. Przypominało to trochę delikatne anginy, jednak moja doktor pierwszego kontaktu stwierdziła, że anginami to nie jest i w grudniu 2011 dostałem skierowanie na wymaz z gardła (podejrzenie paciorkowca). Niestety nic nie wyszło, a te angino-przeziębienia (podczas nich migdałki były lekko powiększone, zazwyczaj jednostronnie) przestały pojawiać się w odstępach (ostatnie było na początku stycznia). Od początku lutego niby nie choruję, ale czułem się źle: pojawiło się ochrypnięcie, obrzęk podniebienia, ból stawów, zatykanie jednej dziurki w nosie w nocy i wydzielina nad ranem (bezbarwna), spływająca do gardła (to już było odkąd pamiętam, ale kiedyś lekarz stwierdził, że to nie jest do leczenia). Po wstaniu z łóżka, ta zatkana dziurka (najczęściej prawa, nawet jak śpię na lewym boku), odtyka się z efektem lekkiego "pyknięcia" - nie wiem, jak to lepiej opisać ;). W marcu zaczęło mi trochę przytykać uszy - ciągle jest efekt "odtykania" przy ziewnięciu, organizm źle reagował na alkohol, ogólnie często miałem uczucie "pełności żołądka".

Postanowiłem zrobić wymaz prywatnie, z nosa i z gardła wyszedł gronkowiec złocisy ++, wrażliwy na większość antybiotyków. Od laryngologa dostałem Taromentin 875+125mg (z lekiem osłonowym) - 14 dni kuracji. Po zakończeniu żołądek pracuje idealnie, ból stawów prawie zniknął, ale "zatykanie" uszu jest nadal, obrzęk jamy nosowej z rana jest nadal (obrzęk podniebienia ustąpił, aczkolwiek jest takie "chropowate"), wydzielina jest nadal.Laryngolog zapowiedział szczepionkę (chyba coś na G, ale nazwy nie pamiętam...), z tym że chciał ją dać od razu po skończeniu kuracji antybiotykiem. Czy nie trzeba trochę odczekać, wzmacniając odporność? Zastanawiam się też, czy to gronkowiec jest sprawcą tych problemów, może jakaś chlamydia? Ogólnie wyniki badań w normie (OB, ASO, morfologia, pierwiastki - żelazo, magnez, etc.). Mononukleozę i boreliozę badania wykluczyły już we wrześniu 2011. Ogólnie nie choruję, dręczy mnie tylko to "coś" z gardłem i (głównie) nosem, skutecznie uprzykrzając życie :/

syca - ta astma, alergia to od toksyn powstających wskutek bytowania bakterii i zaburzonej prawdopodobnie flory jelitowej (antybiotyki, gronkowiec, drożdżyca).
Doradziłbym:
1. Dieta niskowęglowodanowa (jak przy drożdżycy)
2. Suplementy typu magnez, selen, wit. A+E, wit D.
3. Probiotyk Dicoflor 60
Natomiast lekarz winien przepisać szczepionkę Luivac i krople Albicansan D5.
To powinno dać poprawę. Trudno przewidywać, czy spodziewaną, bo być może będzie konieczność silniej działających leków.

bikerbot - zastosowane leczenie przez lekarza przyniosło pewien skutek, tak więc należy przypuszczać, że problem jest natury infekcyjnej. W mojej ocenie wskazane jest wejście ze szczepionką, o której wspominał lekarz. Ważne by miała ona w składzie antygeny gronkowca zł.

Dziękuję za odpowiedź, zacząłem pierwszą serię szczepionki Broncho Vaxom i chyba daje jakieś efekty... Jestem dobrej myśli, bo nie pamiętam już, kiedy tak dobrze się czułem :)

Pozdrawiam

Także bardzo Dziękuję za odpowiedź! :)))
Problem tylko z lekarzem;/ ten na nfz rodzinny nie chce przepisywać leków, ale może alergolog przepisze:)

Witam Panie Peter,
Mój 4,5 letni syn od ponad roku często chorował, głównie infekcje gardła. Wymaz z gardła wykazał gronkowca złocistego (+) wrażliwego na: penicyliny przeciwgronkowcowe, cefalosporyny i penicyliny z inhibitorem i karbapenemy oraz pojedyncze candida albicans. Synek cierpi ponadto na zaparcia. Wymaz był wykonany 10 dni po zakończeniu kuracji ceclorem 375 (7 dni 2 x 5 ml ). Pediatra zaproponował kontynuację leczenia ceclorem ale w razie wystąpienia objawów choroby, nystatynę od zaraz oraz ribomunyl od zaraz. Mam wątpliwości co do tej kuracji. Bardzo proszę o opinię.

Ribomunyl nie zwiera w swoim składzie antygenów gronkowca zł. Nie indukuje więc odporności w tym kierunku. Można Luivac, Ismigen, Bronchovaxom, ale nie Ribomunyl. To zupełnie błędny kierunek.

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź.

Witam Panie doktorze,
Dzisiaj byłam z synkiem u laryngologa. Początkowo pani doktor zleciła Ceclor ale się z tego wycofała. Ponadto zleciła Dicoflor 2x dziennie, Sinupret 3x 15 kropli (stwierdziła wydzielinę z zatok na tylnej ściance gardła), Pulneo 3x 5 ml oraz Bronchovaxom wg schematu 3 m-ce po 10 kapsułek. Sugestię o podniesieniu ogólnej odporności dziecka zignorowała twierdząc że Bronchovaxom ma właśnie takie działanie. Synek jest osłabiony po terapii antybiotykiem i mam wątpliwości czy wkroczenie teraz z Bronchovaxomem jest właściwe. To już drugi lekarz, który proponuje mi kontynuację leczenia Ceclorem pomimo iż dziecko przestało go brać zaledwie 2,5 tygodnia temu. Zupełnie nie wiem co robić. Bardzo proszę o pomoc.

Tak, Bronchovaxom ma takie działanie. Pozostaje tylko problem, czy dziecko będzie tą szczepionkę właściwie tolerować. Jeśli nie, to będzie konieczne uodparnianie innymi lekami.

Dzień dobry.

Od około dwóch lat mam wiecznie zaczerwienione gardło, "gruźlicze" napady suchego kaszlu. Poza tym częściej się przeziębiam, ale poprawa następuje bez udziału antybiotyków. Cierpię na Hashimoto. Kilka dni temu w wyniku wymazu gardła stwierdzono u mnie:
1) Klebsiella pneumoniae - wzrost bardzo obfity;
2)Staphyloccus aureus - szczep VISSA (wrażliwy na metycylinę) - wzrost bardzo obfity;
3) Pojedyńcze kolonie Candida albicaus.
Przepisano Zinnat 500 i flumycon 50.

Zdaje sobie sprawę, że wdrożone leczenie może nie przynieść oczekiwanego rezultatu - eliminacji. Za dwa miesiące mam planowany zabieg ortognatyczny (na szczęce i żuchwie), czy bytowanie owych bakterii i grzyba w moim gardle może stanowić przeciwwskazanie do zabiegu?

aniam910 napisal(a):

czy bytowanie owych bakterii i grzyba w moim gardle może stanowić przeciwwskazanie do zabiegu?

Moim zdaniem przy takiej liczebności patogenu tak. Oprócz leczenia zmniejszającego liczebność (antybiotykoterapia) winno być równoległe leczenie zwiększające odporność. O słabej odporności świadczy C. albicans. I po leczeniu wymaz kontrolny.