Jak walczyć z ciągłym uczuciem głodu

Z całą pewnością dobrze jest mieć pod ręką zdrowe przekąski jak np: orzechy, rodzynki, suszone owoce. Dobrze działa na uczucie głodu banan.

Też tak miałam u mnie to było spowodowane kilkoma rzeczami, jedzenie przed tv, książką (mózg chyba nie rejestrował że się najadam i modłam jeść i jeść), stresem, nudą (czasami po prostu jak się nudziłam, albo robiłam coś monotonnego to jadłam coś), warto jeść powoli, wtedy szybciej się najadamy, w ciągu dnia pić dużo wody w małych porcjach, robić sobie zdrowe przekąski (Warzywa, owoce), ja się teraz też wspomagam herbatami, aktualnie piję slim plus i widże, że po niej mniej mi się chce jeść, podobno też metabolizm wspomaga,

pij wody dużo i jedz coś co ma wysoki indeks glikemiczny. w tedy nie bedzie Ci sie chciało non stop jeść.

Zajmij się czymś, a zapomnisz o jedzeniu.

moze przejdz sie do dietetyka? odzywiasz sie zdrowo?

Na takie ciągłe uczucie głodu specjalista nie pomoże :) ja bym polecała spróbować zaczać stosować błonnik np colon s który jest na tego typu "problemy" bo zarzywa się go przed jedzeniem , dodaje do soku a on troszkę pęcznieje w brzuchu dzięki czemu mniej jemy.

Polecam yerba mate, dobrze zabija łaknienie, odżywia dzięki naturalnym składnikom oraz pobudza nie zaburzając snu.

Po prostu musisz czymś zapchać żołądek. Jedz częściej i mniejsze porcje, pij dużo wody, która również wypełnia żołądek i nie jest tak kaloryczna jak pokarm.

No wlaśnie większość tych sposobów cud z sieci nie działa. Sama miałam ogromny apetyt i spore problemy z tym aby go ograniczyć. Co mi pomogło?

picie dużej ilóści wody ( szczególnie szklankę przed posiłkiem)
ograniczenie przekąsek oraz słodyczy i jedzenie dużej ilości warzyw i owoców
oraz codzienne przyjmowanie błonnika. Tutaj polecam szczególnie Fibra Vitale na bazie babki jajowatej ponieważ jest jednym z lepszych jakośćiowo błonników jakie możecie kupić. Odradzam natomiast te marketowe.

Mnie pomogło picie wody między posiłkami i zrezygnowanie z węglowodanów prostych. Potrzebowałam trochę czasu, żeby się odzwyczaić, ale teraz już nie podjadam. Zainteresowałam się także adromaterapią, niekóre olejki "hamują" apetyt, np. grejfrutowy :)

Jas nie mam problemu z ciągłym głodem, tylko nie wiem jak to nazwać, chyba taki nawyk, że często mam taki czas, że nie jestem głodna a coś skubię co chwilę.

Ja co rano piję wodę z błonnikiem - wsypujesz 2 łyżeczki do szklanki wody i czekasz 20 minut (w tym czasie możesz zrobić sobie na przykład śniadanie) - działa świetnie