Jęczmień na powiece

napisał/a: ~gość 2006-11-28 18:24
zobaczymy czy mi tez pomoze
napisał/a: jente8 2006-11-29 00:36
Anetka napisal(a):Ja też kiedyś słyszałam że jęczmień jak się raz ma, to już się będzie ten wirus nawracał


Nie wydaje mi się - ja miałam kilka razy w życiu, a już od około 8 lat mi się nie zdarzyło (na szczęście!). I też znam tylko sposób z pocieraniem złotą obrączką. Nawet nie pamiętam, czy pomaga - tak dawno to było... A tych gradówek po wewnętrznej stronie powieki nie miałam nigdy, ale to podobno jest nawet gorsze niż jęczmień (mniej widać, trudniej znieść).
Żeby tylko nie było tak, jak z tematem o opryszczce - jak sobie o niej poczytałam, to 2 dni później mi wyskoczyła
napisał/a: Kaira86 2006-11-29 07:59
angelaxxx napisal(a):Kaira86, to pocieraj złotem szybciutko

taaaaaaaaaak juz zlotko poszlo w ruch i brzydactwo staje sie mniejsze i mniejsze
napisał/a: palika 2006-11-29 14:44
Anetka napisal(a):Ja też kiedyś słyszałam że jęczmień jak się raz ma, to już się będzie ten wirus nawracał. Ale może to nie jest regułą. Od czego taki jeczmień może wyjść ??? Jejku okropne jak coś takiego zaatakuje zaraz przed ślubem...


Obawiam sie,ze jednak to jest prawda.Ja ta dolegliwosc mam ciagle od jakichs 6 lat .Ztym jednym plusem,ze do tej pory pojawialo sie na wewnetrznej stronie powiek.
napisał/a: Rybek 2006-12-07 11:31
no dla mnie np. to jest zgroza, te jeczmienie po wewnetrznej stronie, bo potrzebowalem nosic szkla kontaktowe, a nie okulary, a przez to cholerstwo nie moge. i nie pomagalo na to nic, ani kropelki, ani pocieranie obraczka zlota :P....kompletnie nic..szkla mi byly potrzebne, bo sporo smigam na rolkach, i w pinglach to po pierwsze strach, ze sie potluka, no i niewygodnie. to zrobilem taki manewr, ze kupilem szkla Essilora, takie co to mozna nimi rzucac o ziemie i zyja, mega technologia:)....a oprawki mam zrobione z elastycznym paskiem po obwodzie glowy, hehe...wiec mam pewnosc, ze nawet jak ja zgine, to okulary beda wieczne :)
napisał/a: palika 2006-12-07 12:24
hehe Rybek dobre z tymi okularami
napisał/a: ~gość 2007-01-10 17:23
Czy jęczmień na powiece można leczyć samemu (i jak), czy trzeba udać się do lekarza (jakiego)?
odpowiada lek. med. Małgorzata Gadomska, specjalista chorób oczu z Centrum Mikrochirurgii Oka "Laser" w Warszawie
Pacjent może spróbować poradzić sobie z jęczmieniem sam, w razie trudności może udać się do lekarza rodzinnego.

Przy znanych kłopotach z dostaniem się do okulisty nie warto i nie ma też specjalnej potrzeby, by szukał pomocy specjalistycznej. Jęczmień to zapalenie gruczołu łojowego powieki. Jeśli ujście jest zaczopowane, wydzielina gromadzi się na powiece i robi się czerwona, bolesna kulka. Należy to ogrzać. Najlepiej jest ugotować jajko na twardo, owinąć je czystą ściereczką i przyłożyć do bolącego miejsca. Jajko długo trzyma ciepło, a właśnie o to chodzi w leczeniu jęczmienia. Czasami pacjenci stosują okłady z zaparzonych torebek herbaty ekspresowej. To też nie jest zła metoda, tyle że niewygodna, bo z torebek cieknie. Jeżeli po tygodniu dolegliwość nie ustąpi, zalecałabym wizytę u okulisty. Zawsze trzeba pójść do lekarza , jeżeli choroba dotyczy dziecka, lub osoby z cukrzycą. W przypadkach nawracających lub mnogich jęczmieni należy wykonać badanie poziomu cukru we krwi. Z niewyleczonego jęczmienia powstaje gradówka, twarda kulista zmiana na powiece, którą trzeba usunąć chirurgicznie.

Dane tu przedstawione mają jedynie wartość informacyjną i nie mogą zastąpić indywidulnej porady lekarskiej. jak to niepomoze to granata w oko :P
napisał/a: ~gość 2007-01-10 17:24
Mam nadzieje ze to pomoze
napisał/a: ~gość 2007-01-10 17:27
Pa Pa Pa niech leki bendął z wami
napisał/a: mXaXrXtXa 2007-01-19 18:24
palika napisal(a):Do rozpoczecia tego tematu zainspirowal mnie wlasnie ten paskudny jeczmien,ktory od wczoraj zadomowil sie na mojej powiece .Okropnie boli i puchnie i nie mam pojecia skad to sie bierze.
Czy Wy rowniez kiedykolwiek mieliscie z nim do czynienia??Ja jeczmien w tak wielkiej postaci mam pierwszy raz,ale bardzo czesto na wewnetrzej stronie gornej powieki pojawiaja mi sie gradowki,takie male krosteczki z bialawa mazia,gdy wychodza oko swedzi i piecze.Probowalam na to wiele sposobow,ale do tej pory nic mi nie pomoglo


palika jako małe dziecko ( 10 lat) bardzo często pojawiały sie na mojej powiece jeczmienie i musze Ci powiedziec że bez wizyty u lekarza-okulisty sie nie obyło.Moje sprawdzone metody na ten defekt to:
-przecieranie złotym pierścionkiem w miejscu pojawienia sie owego jęczmienia
-rozgrzewanie ciepłą torebeczka herbaty (położyc na oko)-gulka pod wpływem temperatury malała
-maści

Pozdrawiam ciepło..
napisał/a: millo1 2007-01-29 13:35
na mnie zawsze działało pocieranie zlotą obrączką, ale faktycznie jesli chodzi o osoby, które maja czesto takiego jęczmienia i im sie odnawia (bo to chyba wirus jest), to może być uciązliwe.
napisał/a: ~gość 2007-02-08 18:12
dobra metoda jest goraca woda w butelce