JESTEM W CIĄŻY!!!

Mnie tez polozna zaproponowala badanie karku, w pierwszej ciazy nie pamietam zeby pytali.. Michorek ja mam 33 lata wiec cos w tym pewnie jest. Ja juz za 2 tyg. tez zobacze maluszka :)

Hej Mamusie
Moja Dzidzia zaliczyla juz pierwsza kapiel w morzu. Zostalam za nia solidnie "skopana". Nie wiem czy to oznaka radosci czy niezadowolenia, ale na pewna ja powtorzymy w najblizszym czasie bo wspaniale odpreza. Woda jest jeszcze dosc zimna i dobrze wplywa na opuchniete nogi. Ja zaczelam puchnac, pewnie z wysokich temperatur. Na wadze nie przybieram ale rozszerzam sie. Wygladam cos a'la Piankowy Marynarzyk. Dysze,sapie,dmucham,chucham, ale wyobrazam sobie, ze takie sa wlasnie uroki ciazy. Najwazniejsze, ze z moja Dziewczynka wszystko w porzadku. Nastepne USG mam na 21 czerwca. Nie moge sie doczekac, zeby Ja zobaczyc.
Pozdrawiam Was goraco

Michorek napisal(a):

A ja miałam wczoraj USG....pierwsza wizyta i wielkie wzruszenie...widziałam moje maleństwo( ponad 1 cm ) i słyszałam jak bije serduszko,póki co wszystko w porządku.Za 4 tygodnie następna wizyta i jakieś specjalne badanie karku i przegrody nosowej...pierwsze słyszę...
Czuję się dobrze,nawet bardzo,wyniki w normach...jedynie mocz nie ciekawy więc muszę pić żurawinę i masę wody,ale to żaden kłopot.
Co tam u Was Mamuśki? Jak zdrówko?

Michorku nie ma się czym denerwować ja jestem przed 30 i również moja dzidzia była badana pod tym kątem :) jest to zwykłe badanie USG na którym lekarz mierzy przezierność karkową, sprawdza przegrody nosowe, czy serduszko jest prawidłowo ułożone a także o ile dobrze pamiętam półkule mózgowe a wszystko to w celu jak pisała wcześniej Edunia wykluczenia zespołu Downa i wad wrodzonych (pisałam już kiedyś o tym:

anonymouse napisal(a):

2011-03-08, 12:54

szczerze powiem , że nie znam się na fachowych oznaczeniach więc nie wiem co rozpoznał lekarz, ale:
podczas badania usg w ok 12-13 tc lekarz ma obowiązek wykluczyć nieprawidłowości płodu sprawdza m.in. zarys główki, rączki, nóżki, żołądek, pęcherz moczowy, serduszko aby wykluczyć zespół Downa sprawdza kość nosową, mierzy przezierność karku oraz sploty naczyń - czyli skupiska komórek nerwowych (tak jak to miało w przypadku Twojej siostry). Prawidłowy splot naczyń przypomina motyla i obie jego części powinny być symetryczne (czyli pod względem wielkości i kształtu prawie identyczne), w przypadku Twojej siostry lekarz zauważył nieprawidłowość i wysłał ją na test PAPP-A aby wykluczyć zespół Downa, wykonywany jest on między 10 a 14 t.c.

)

EDUNIA strasznie się cieszę, że jesteś w ciąży!!! - chyba "spotkałyśmy się" jakiś czas temu na wątku "problem z zajściem w ciążę" mam rację?

Mi po 6 miesiącach staran udało się :) już jestem w 26 tygodniu - mój synek rośnie i rozwija się z wizyty na wizytę widzę postęp ciąży :) kopie już dość mocno i sprawia mamie wiele radości. Niestety przytyłam już 10 kg :( jem faktycznie za 2 taki mam apetyt.

Michorek ja też miałam badaną tą przyziernośc karkową chyba w 11 tyg. ciąży jak dobrze pamiętam - lekarz zrobił do poprzez badanie usg. Mojej koleżance wyszło coś podczas tego badania i była skierowana na pobranie materialu z pępowiny - na szczęście okazało się, że dziecko jest zdrowe i w kwietniu faktycznie urodzila zdrową córkę :)
Nie martw się - będzie dobrze!!! :)

kasiabruc ja też miałam takie bóle - myślałam, że za chwile przyjdzie @ ale to trwało max 1,5 tygodnia dokłóadnie nie pamietam ale to na pewno było na samym początku ciąży. Gdyby bólowi towarzyszyło krwawienie to migiem do gina. Myślę, że niedługo Twój ból ustąpi. Ja jestem w 26 tygodniu i brzuch boli mnie tylko w sytuacjach silnego stresu.

anonymouse Ty też byłaś na wątku "problem z zajściem w ciąże" prawda? Jak się czujesz?

Sara - pisz wszystko w jednym poście, nie kilku.

ok - przepraszam :(

No przecież nie ma za co :)
Ja tak na przyszłośc to napisałam :)

ale tu cisza....... nikogo nie ma.... skorzystam z okazji i zapytam Wikam czy w ciąży można jeść pasztet? taki ze sklepu z puszki? Bo czytałam, że nie bardzo. Od początku ciąży nie jem wątróbki a pasztet raz zjadlam dawno temu. Teraz mam taką ochotę na pasztet, że nie mogę się powstrzymać ale nie wiem czy nie zaszkodzi juniorowi :( Wiem, że to nie jest zdrowe jedzenie ale nie mogę się oprzeć - taka ciążowa zachcianka.

O mamo....ja nic o tym nie wiem...