kobiety- silna płeć!

monikaderc
napisał/a: monikaderc 2011-09-26 17:36
Niby się zawsze mówi, ze facet to ten silny, ale jak sobie myślę o kobietach, które znam np. o mojej rodzinie, albo oglądam seriale i filmy biograficzne, to dużo jest bardzo silnych kobiet, które stawiają czoła przeciwnościom losu. Tak mnie jakoś natchnęło jak obejrzałam Mildred Pierce, pomyślałam wtedy o mojej prababci i zaczęłam się zastanawiać, ze coś w tym jest, ze jak trzeba się wziąć w garść, to panie jakoś się w sobie zbierają i dają radę. Co Wy o tym myślicie? znacie jakieś przykłady, takich silnych kobiet?
RudaLisica
napisał/a: RudaLisica 2011-09-29 12:33
Jakoś nie zauważyłam, żeby to faceci byli silniejsi. Tzn. fizycznie oczywiście tak, ale psychicznie łatwo się załamują i poddają. Kobieta sobie popłacze, ale w końcu weźmie się w garść, zwłaszcza jeśli ma rodzinę. Jakoś nie słyszy się o kobietach, które popadły w długi i zaczęły pić, albo popełniły samobójstwo. Kobieta pomyśli o dzieciach, a facet nie wytrzyma presji i.... zostawi wszystko na głowie żony. Albo kiedy na rodzinę spadnie takie nieszczęście, jak choroba dziecka - częściej to mężczyźni odchodzą, nie potrafią dostosować swojego życia do niepełnosprawnego dziecka.
monikaderc
napisał/a: monikaderc 2011-09-29 13:06
Też mam właśnie takie wrażenie. Ciekawe co za tym stoi? wychowanie, chromosomy X?
napisał/a: Ayame 2011-10-03 15:05
To kobiety mają większy próg odporności na ból.. przynajmniej w wypadku dentysty :P Tak jak mówi się o tym, że facet nie urodziłby dziecka.. bo to dla niego za ciężkie...
monikaderc
napisał/a: monikaderc 2011-10-04 12:13
Ayame to znaczy, że ja chyba nie jestem kobietą :P Odporność na ból mam zerową :P

Zastanawiałam się ostatnio czy taka, większa odporność psychiczna bierze się z wychowania czy raczej to kwestia hormonów, instynktu macierzyńskiego itp.
wikaG
napisał/a: wikaG 2011-10-12 16:16
Mnie sie wydaje że to kwestia wychowania. Kiedys np. w czasach wojny kobiety musiały sobie radzić z dużo wiekszymi problemami niz teraz... Bo jak masz niby utrzymac rodzinę gdy męża ci zabili, nie masz pracy i wszystko naokolo się wali?

Teraz mamy lepsze warunki i skala naszych problemów tez jest inna. Ale i tak jestesmy silniejsze ;)
napisał/a: milenad 2011-10-12 20:48
Ja uważam, że to my - kobiety - wbrew pozorom jesteśmy silniejsze. Mężczyźni szybko się poddają, załamują, my kobiety - walczymy. Faceci nie mają tyle wytrwałości i siły co my.
A ta większa odporność brać się może z instynktów. A jak to wygląda z psychologicznego punktu widzenia - nie wiem.
monikaderc
napisał/a: monikaderc 2011-10-20 15:21
Ja sobie teraz czytam książkę kobiety, która ma syna z autyzmem, jak była w ciąży z bliźniakami jej mąż odszedł. Potem jeszcze trafił do więzienia ona została sama z czwórką w sumie dzieci w tym jednym chorym, bez pracy i jeszcze z pretensjami męża w więzieniu, ze to jej wina, że tam jest i jakoś sobie radziła. Ja nie wiem czy bym wytrzymała :/
wikaG
napisał/a: wikaG 2011-10-25 20:19
O matko... To jakaś maskara... Ale wszystko dobrze się skonczyło skoro mówisz, ze sobie poradziła? To prawdziwa historia?
monikaderc
napisał/a: monikaderc 2011-10-26 12:00
No właśnie najbardziej krzepiące jest to, że to prawdziwa historia a ona sobie poradziła ;) Książka nazywa się "Nie każdy jest Rain Manem" Anna Teluk-Lenkiewicz. Myślę, że z powodzeniem mogłaby posłuży za dobry scenariusz filmowy.
RudaLisica
napisał/a: RudaLisica 2011-10-28 14:36
O kurcze! Brzmi rzeczywiście dramatycznie, chyba przeczytam. Ogólnie lubię historie o silnych kobietach, są takie inspirujące do radzenia sobie z własnymi problemami.
wikaG
napisał/a: wikaG 2011-10-28 15:53
No ja też :) Takie to jest krzepiace i fajne, ze nie ma rzeczy z którymi bysmy sobie nie dały rady :) Oczywiście ksiazke, tez przeczytam :)