komórki macierzyste a zanik nerwu wzrokowego

napisał/a: mariabmw 2013-06-23 12:13
Bardzo proszę o wszelkie dane dotyczące regeneracji nerwu wzrokowego,mój syn ma 26 lat,od 6 lat ma zdiagnozowaną jaskrę młodzieńczą( również jaskra pigmentacyjna z uwagi na 3+++ pigmentacji kata przesączania),aktualnie leczy się wyłącznie kroplami na obniżenie ciśnienia ( dochodziło do 40).Pole widzenia w lewym oku jest już w dolnej granicy normy...jaskra jest spowodowana przez anomalie budowy komory przedniej ( pofałdowana tęczówka,żadnych innych wad wrodzonych,normalny rozwój,jaskra wykryta przypadkowo podczas badania na prawo jazdy)...
Nie wiem gdzie szukać pomocy,mam aktualne badania OCT,PW,krzywa dobowa,gonioskopia...za kilka dni MR

Prosze o porady dotyczące terapii komórkami macierzystymi (cena,formalności...lub informacje od osób z jaskrą młodzieńczą-jak ją powstrzymać przy szybkim postępie) dziękuję...mariabmw@wp.pl
napisał/a: endeavor 2013-06-27 20:09
a jaki jest sredni koszt takiej zabawy ?
napisał/a: massagewarsaw 2015-01-24 16:57
w polsce wlasnie rowniez zaczeto leczyc zanik nerwu komorkami macierzystymi.

moj kolega Jarek https://www.facebook.com/J.Weglorz mial wlasnie taki pionierski pierwszy zabieg w czwartek w klinice w Czestochowie.

na grupie o komorkach macierzystych dla niewidomych na facebook https://www.facebook.com/groups/wzrok napisal dzis notatke:

Szanowni Państwo
22 stycznia 2015r. miałem pierwsze z pięciu planowanych infuzji komórek macierzystych. Infuzja, to zabieg podobny do kroplówki. Tak ogólnie, to chodzi w nim by coś wstrzyknąć. Ja miałem w ten sposób podane dożylnie komórki macierzyste. Zabieg ten ma za zadanie przede wszystkim ocenić moją reakcję na owe komórki, no i powoli zacząć naprawiać szkody w moim organizmie. Oczywiście celowaną szkodą o którą przede wszystkim chodzi lekarzom, to odbudowa nerwów wzrokowych, bym w efekcie tego choć trochę odzyskał wzrok. Trudno jednoznacznie jest przewidzieć czy i do jakiego stopnia te zabiegi się powiodą, ale szansa na to że coś drgnie, uda się naprawić jest znaczna i uzasadniona w moim przypadku. Oczy mam zdrowe, korę mózgową w rejonie odpowiadającym za widzenie też. Jedyne co mi dolega to zanik nerwów wzrokowych. Nie jest on jednak całkowity, ale też nie są te nerwy na tyle aktywne bym widział cokolwiek. Zatem kolokwialnie mówiąc należy naprawić "kabel", który łączy oczy - kamerę, z mózgiem - rejestratorem.
Zarówno w trakcie zabiegu, jak ipo nim nie było żadnych komplikacji. W ciągu najbliższych dni spodziewana jest duża gorączka, która zaświadczy o tym, że podane do mojego organizmu komórki zaczęły działać.
Następne zabiegi - podania planowane są w okolice oczu (pozagałkowe) i do płynu mózgowo-rdzeniowego. Chodzi o to by komórki macierzyste miały jak najbliżej do uszkodzonego miejsca i szybko zaczęły przekształcać się w tkankę nerwową.
Na razie czuję się dobrze i mam nadzieję że tak będzie nadal. Muszę dbać o siebie, by się nie przeziębić, nie skaleczyć itd. Za miesiąc planowany jest kolejny zabieg.
napisał/a: eliton 2019-01-05 16:27
Witam,
bardzo proszę o informacji dot. kliniki w której leczono pani dziecko.
Proszę też powiedzieć jak dziecko się czuje po terapij, czy rzeczywiście jest poprawa?
Rozważamy leczenie naszej córki komórkami macierzystymi i każda informacja jest dla nas bardzo cenna!
Pozdrawiam serdecznie
Elina