Migdałki

napisał/a: paciorek1 2007-03-11 20:06
Peter serdecznie dziekuje za odpowiedź
Uspokoiłam się troche....przyznam, ze jezeli mialyby mi wrocic te stany podgorączkowe to bym sie zalamala.
Najgorsze jest to, ze malo jaki lekarz mnie sluchal :(
A z tym laboratorium to ja nie wiem, ono juz mi drugi raz podpadło :] ..... ale przejde się od lekarki ktora dawala mi skierowanie na wymaz (tzn. muszę się za nią przeniesc do innej przychodni ;)) i bede sie u niej leczyc (tam mają lepsze laboratorium), bo to w sumie ona sie zainteresowala jako jedyna tymi stanami podgorączkowymi.....a wynik juz interpretowala inna lekarka
Byc moze wszystko zaczelo sie od tabletek antykoncepcyjnych i przy tym spadku odpornosci...tak podejrzewam, nie wiedzialam wtedy ze powinnam sie chronic i zazywac jakies "witaminy"..... ale to tylko takie gdybu gdybu....

Jak na razie temp. nie powrocila, ale te kulki wychodza mi tez z nad migdalow...jeden prawie nic nie rodzi...nie ma dziur...tylko malą krypte.
Dla swietego spokoju zrobie tez wymaz na grzyby a gardla :]

Dopiero po polrocznej przerwie kolejną szczepionke? A jak mi ta temp. powroci wczesniej? to sie chyba zalamie Bede probowac ją zalatwiac.

Jutro ide sie przepisac do lekarza ktory mnie leczyl 3 mies temu. Niestety ale w trakcie tych moich przypadlosci kilkuletnich zmienialam 3 razy lekarza, nie z wlasnej winy :(

Iza ja na razie nie chce tez wycinac, postaram sie je wyleczyc.....i wiem ze zdrowie trzeba brac w swoje rece i domagac się badan itp.

[ Dodano: 2007-03-11, 21:34 ]
Peter wyczytalam gdzies ze te 2 bakterie /oprocz paciorkowca/ traktuje sie czasami jako naturalną flore (???)
i nie bylo przy nich zadnych oznaczen na temat ich wzrostu tak samo jak przy paciorkowcu....

acha a ten węzęł mnie nie bolał właściwie przez te wszystkie lata, dlatego mnie to niepokoi, mialam tylko wrazenie obrzmnienia czasami...mam tylko jeden powiekszony pod lewa pachą....
napisał/a: Peter 2007-03-12 07:46
No właśnie, czasami się uznaje. Ale nie w Twoim przypadku, gdy są objawy. Są to bakterie określane jako warunkowo chorobotwórcze. U osób z właściwą odpornością nie robią problemu, a u innych mogą robic duży problem. To tak jak z E. Coli, mamy ją normalnie w przewodzie pokarmowym, ale jak dostanie się do układu moczowego, (często wikła stany zapalne pęcherza moczowego) to wtedy "wykurzyć" ją z tamtąd to naprawdę duży problem. A po stosowaniu szczepionki MUSI byc przerwa. Nie wolno cały czas stymulować układu immunologicznego, bo to może przynieść poważne skutki dla zdrowia.
napisał/a: paciorek1 2007-03-12 11:17
dziękuje za odpowiedź
po IRS-19 nie mialam jako takiej przerwy i dlatego nie wiedzialam, ze trzeba takowa robic, ale zapamietam to co napisales

jestem ciekawa ile przez ile czasu jeszcze bede produkowac te kulki i miec ten fatalny oddech :(
mam dodatkowo często gęsto taki przeźroczysty katar...szczegolnie jak się obudze (np. o kazdej porze w nocy)...i czasami w ciagu dnia...i mam tak jakby czasami objawy alergiczne
wydaje mi sie ze mam alergie na roztocza, ale jej nie lecze i nie mialam robionych testow....dlatego nie wiem czy ten katar jest na podlozu alegicznym czy nie...na zmiany temp. tez leje mi sie z nosa....i czesto gesto pobolewa mnie lekko gardlo
(zauwazylam ze moja siostra meczy sie od niedawna tez z takim katarem /niedoleczonym jakby/, ale bardziej nasilonym, ciekawe czy jej "podarowalam" jakas bakterie )
napisał/a: Peter 2007-03-12 12:42
Testy alergiczne by nie zaszkodziły. Przeźroczysta wydzielina może świadczyć o alergii. Możesz spróbować krople do nosa Euphorbium compositum (mają zastosowanie przy alergii, schorzeniach wirusowychi bakteryjnych).
Mogą to powodować roztocza lub inne alergeny, a także obecność tych właśnie bakterii. Dlatego uważam, że tak ważne jest ich pozbycie się.
napisał/a: paciorek1 2007-03-12 12:59
tez tak uwazam
dlatego chce zrobic potem te wymazy i wlasnie testy alergiczne, zeby dojść do źródła problemu...ale jedno jest pewne ze bakterie sie rozbujaly, powodujac te stany podgoraczkowe...pewnie na to nalozylo sie wiele czynnikow- jedne mniej, drugie bardziej
zrobie testy na alergeny wziewne, caloroczne- grzyby, roztocza i siersc kocia (bo mam kociaki w domu)
myslisz, ze moznaby te testy wykonac juz teraz?
napisał/a: Peter 2007-03-12 13:34
Przypomnij, jakie leki teraz przyjmujesz, bo niektóre mogą powodować fałszywie negatywne wyniki (wszystkie leki, w tym i maści - mogą zawierać składniki p/histaminowe).
napisał/a: paciorek1 2007-03-12 14:52
Ribomunyl, Rutinoscorbin, Iskial, Septolete...
na razie nic poza tym, potem włącze Propolis w aerozolu, ale robie przerwe bo zazywalam balsam kapucynski swego czasu, ktory tez zawiera Propolis

poza tym nie wiem czy to ma jakies znaczenie...ale nawraca mi łupież pstry... leczylam sie jak dotad tylko pevarylem pv...jak wylecze te bakterie....to musze sie wziac za tego grzyba....moj tata tez to mial ostatnio wyleczyl /tabletki+mazidla/- mam nadzieje, ze go nie nawiedzi znowu...bo wiem ze jak on tego nie wyleczy czy ja to mozemy sie zarazac na wzajem.....chcialam zrobic kuracje w tym samym czasie...ale niestety w tym czasie leczylam sie z tradziku i bralam Unidox (juz wtedy mialam stany podgorączkowe)
pevaryl pomagal, ale co pol roku musze robic kuracje (teraz go wycofali)

chcialam zrobic kuracje Nizoralem, ale na razie sobie odpuszcze...
napisał/a: Peter 2007-03-12 15:00
Jak skończysz te leki, to wtedy. Ribomunyl stosuje się z przerwami, więc po 2 tygodniach od przyjęcia ostatniej tabletki możnaby zrobić testy.

Można nizoralem, oczywiście. A jeśli nie dotyczy to skóry głowy, to można Micetalem - krem. Kupić go można bez recepty.
napisał/a: paciorek1 2007-03-12 15:06
dziękuje


Wlasciwie to na glowie nic tam nie widac, ale slyszlalam ze tam jest siedlisko tego grzybolka i od niej trzeba zaczynac i cale cialo smarowac.
Wlasnie moj tata stosowal Micetal m.in. ale chyba w plynie.
W sumie to dopiero zaczatek znowu...wiec sprobuje moze tego kremu.

[ Dodano: 2007-03-16, 14:28 ]
hej Peter
bylam u mojej lekarki ktora przepisywala mi skierowanie na wymaz...i powiedziala ze jest na nim wszystko ok (no ale laryngolog stwierdzila przewlekle zapalenie migdalow )
mam po kuracji pojechac na 3 tyg. nad morze (hehe ciekawe kto mi to zasponsoruje ;))

mam zbadac wezel pod pachą na USG (oczywiscie za swoją kase bo termin do ginka panstwowo mam na maj ), dodatkowo spóźnia mi sie okres (moze to od tabletek ktore odstawilam w listopadzie rozregulowalo mi sie ...ostatnio spoźnił mi sie 5 dni, a teraz juz z tydzień)

dodatkowo temperatura mi pod skoczyla rano 36,9 i juz przed południem 37,1 wlasnie odkad nie mam spodziewanej miesiaczki
jejku zeby to tylko nie byl jej come back

ale widze pewną zaleznosc...ze od Szczepionek temp. spadła...antybiotyki nie działaja

migdałki wygaldają dobrze wg pani doktor, mam biały dywan na jezyku a lewy migdał mam nieco inny niz prawy jakis taki zmutowany..no i zdarzają się kulki

juz nie wiem co mam myslec
zbadam sobie hormony, , bo mnie pobolewa czesto prawy "jajnik", kłuje a czasami taka jakby kolka, moze to jakas torbiel ? (moja siostra taką ma), tylko ze u mnie badania USG u ginkologa nic nie pokazywalo nigdy i tak odsylano mnie od rodzinnego do ginekologa- badanie moczu ok

[ Dodano: 2007-03-24, 10:45 ]
hej Peter
wiem, ze jestem juz "nudna" ale mam do Ciebie jeszcze kilka pytan
wlasnie robilam USG pieri i ten wezel o ktorym CI pisalam niby nie jest podejrzany
ale robiłam badania na hormony (bo mi sie okres spoźniał)
TSH i wyszło za wysokie 4,596 uIU/ml ^ wartości referencyjne [0,34-4]
czy to moze byc skutek chorych migdałow....czy chore migdały mogą byc skutkiem chorej tarczycy ?
kiedys jak robilam badania to wynik TSH wyszedł mi tez ponad norme, ale gdy zrobiłam badania 2 tyg. później wyszły w normie, zrobiłam USG i skonsultowałam się endokrynologiem i było ok
na USG powierdzieli mi ze taka zmiana pod pachą moze właśnie pochodzic od tarczycy
teraz sie marwie czy dobrze ze łykam ten Ribomunyl .... czy chora tarczyca nie jest przeciwskazaniem....z wynikami w ręcę spytam larynoglog
ale fakt ze czuje sie lepiej

co moze sfałszowac wynik TSH?
choroba migdałow, odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, stresik, zazywanie Iskialu/Ecomeru? (na badaniu bylam na czczo) ale w sumie ten węzeł moze wskazywac na to ze to wszystko zaczelo sie od tarczycy..te stany podgorączkowe...
w przyszłym tygodniu powtorze badania i dodatkowo zrobie na ft3 i ft4 i TPO (jak sie bedzie dało)
a badania robie w jednym laboratorium, ktore wykonuje je na miejscu u siebie
napisał/a: Peter 2007-03-24 13:59
Podwyższona temperatura zdecydowanie będzie od tarczycy. Konieczne dalsze badania, FT3 FT4 i koniecznie przeciwciała antyTPO (chodzi o to czy nie ma choroby z autoimmunoagresji). Ribomunyl nie zaszkodził, chociaż może w pewnym stopniu pobudzając układ immunologiczny pobudza go także w sposób niespecyficzny indukując zwiększony poziom przeciwciał w kierunku tarczycy. Jeśli okaże się zbyt wysoki poziom anty TPO, to trzeba go odstawić (tak na wszelki wypadek, chociaż związku bezpośredniego nie powinno być). Osobiście uważam, że szczepionka nawet może "odwracać" uwagę układu immunologicznego od (w Twoim przypadku tarczycy, ale są to tylko moje domysły, badań w tym kierunku nie ma i są bardzo różne opinie). Tym bardziej odczynowość węzłów chłonnych jak najbardziej może mieć związek z tarczycą. Odnośnie chorych migdałów, to najczęściej lubią je paciorkowce, a te mogą wywoływać choroby z autoimmunoagresji (zapalenie stawów, niewykluczone też, że tarczycy). Jak wykonasz badania, skontaktuj się.
A odnośnie TSH, to hormon nadrzędny, w zasadzie może mieć wpływ na niego tylko przysadka, nic więcej. Jeśli nie jest w normie lub na granicy normy, z reguły świadczy o złym funkcjonowaniu tarczycy.
napisał/a: paciorek1 2007-03-24 14:31
Dziękuje Peter.
Robilam tez prolaktyne wyszło 9,64 ng/mL zakres (przed menopauzą) 3,34-26,72 ng/mL, progesteron tez chyba wyszedł ok 25,7 nmol/l (robilam badania 3 dni przed /o 12 dni spoźnionym/ okresem) wiec przyjmuje norme f.lutealna 15,0-115,0 nmol/l.

Mam nadzieje, ze rodzinny nie odeśle mie znowu nad morze i powie ze to stres
Wezme badania do laryngologa bo ide na kontrole w przyszłym tyg. Mam nadzieje, ze mnie wysłucha a nie przepisze recepte w 2 min. i poprosi następnego :(

Czyli stres nie wpływa na wynik TSH (?)

Odezwe się w przyszłym tygodniu.
Dziękuje

ps. acha temp. z chwilą nastania okresu spadła...teraz mam rano 36,4-5 a po poludniu dochodzi np. ok 14 do 36,7-8 a potem wieczorem od ok. 36,8-37 i jak sie klade to spada do 36,4-5 - ale to chyba jest ok ? wazne ze sie dobrze czuje
napisał/a: Peter 2007-03-24 16:36
Nie, zapewniam, że stres nie wpływa na poziom TSH. Konieczna dalsza diagnostyka tarczycy (ft3 ft4, anty TPO). A temperatury są dobre. Mieszczą się całkowicie w normie. U kobiet temperatura jest bardziej zróżnicowana
Jak jest lepiej, to dobrze, znaczy, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Jakby czynność tarczycy byłaby tylko lekko zachwiana, to można spróbować leków homeopatycznych. Bo zdecydowana ingerencja z leczeniem hormonalnym przy niewielkich zaburzeniach (a takie u Ciebie mogą być) uważam za niewskazaną.