Mój chłopak nie chce się kochać

napisał/a: Cycatka 2012-09-18 23:36
djfafa napisal(a):Nie możecie pisać że nie macie jak porozmawiać ze swoim partnerem bo bez tego nie zdziałacie nic. To od was zależy czy będą to "groźby czy prośby" ale musicie powiedzieć czego od nich oczekujecie i jakie macie potrzeby.

Próbowałam rozmawiać już na różne sposoby i to nie jest tak, że zawsze wybucham, wielokrotnie próbowałam rozmawiać na spokojnie i nigdy nic z tego nie wychodzi. On nie chce ze mną szczerze rozmawiać. I w całej sytuacji to mnie najbardziej boli.
djfafa napisal(a):
1. Nie pociągacie ich wcale i/lub nie ma między wami uczucia.

I chyba tego boję się najbardziej, tylko jak mam się upewnić czy to prawda
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-09-19 06:21
Uważam że jak nie potraficie szczerze porozmawiać na ten temat to kiepsko to wróży na przyszłość.
napisał/a: mizimizi 2012-09-19 10:32
Cycatka napisal(a):
djfafa napisal(a):Nie możecie pisać że nie macie jak porozmawiać ze swoim partnerem bo bez tego nie zdziałacie nic. To od was zależy czy będą to "groźby czy prośby" ale musicie powiedzieć czego od nich oczekujecie i jakie macie potrzeby.

Próbowałam rozmawiać już na różne sposoby i to nie jest tak, że zawsze wybucham, wielokrotnie próbowałam rozmawiać na spokojnie i nigdy nic z tego nie wychodzi. On nie chce ze mną szczerze rozmawiać. I w całej sytuacji to mnie najbardziej boli.
djfafa napisal(a):
1. Nie pociągacie ich wcale i/lub nie ma między wami uczucia.

I chyba tego boję się najbardziej, tylko jak mam się upewnić czy to prawda

No i co wtedy robisz? Przechodzisz nad tym do porządku dziennego? Ja bym wtedy wybuchła tak, że niemożliwe byłoby jakiekolwiek bycie razem dopóki byśmy nie przepracowali tego tematu do końca i na poważnie, tzn. dopóki byśmy nie ustalili konkretnego rozwiązania tego problemu.
napisał/a: zdesperowana92177 2012-09-19 13:55
Ale myslac logicznie. Skoro naprawdę w grę wchodziłaby ta najgorsza opcja że juz mu sie znudziłam w łóżku to po co do cholery by ze mna był?:) i to juz rok bo tyle to trwa. przecież chłopak by pierdo**a dostał za przeproszeniem z laska do której by żadnego pociągu nie czuł bo po co miałby sie meczyć? jest typem naprawdę fajnego rozrywkowego przystojnego faceta to meczyłby sie ze mną? zna mnie wie że gdyby mi powiedział że zrywa nawet nie podając powodu nie mściłabym sie nie dreczyła go smsami nie płakała w ramię zeby mnie nie opuszczał ani nie groziła ze się zabije:) A on też to przyzwyczajenie do mnie jezeli by juz nie było uczuc to zastapiłby sobie kolegami bo ma ich wielu i imprezami bo jest dusza towarzystwa a mimo to czasem woi nudzic sie w domu ze mna niz do nich jechac mimo że wydzwaniaja i ja nie mam problemu żeby go gdzies puścić :)Przeciez facet by mógł zerwać po co miałby sie męczyc i byc z dziewczyna która go już nie pociąga skoro na pewno nie nudziłby sie beze mne ani nie miał problemu żeby znależć sobie nową dziewczyne a jakby nie chciał sie wiazać to mieć na każdą noc inna:) no dziewczyny mamy problemy tego typu niestety ale starajmy sie tez mysleć pozytywnie a nie zadręczać się najgorszymi opcjami bo przeciez nikt nie jest ze sobą za karę na siłe przeciez nie mamy ze sobą dzieci ani wspólnego kredytu żeby się siebie trzymać na przymus:) no nie wiem... zdrada? hmm... kiedy? jak? zauwazyłabym on nawet nie wie kiedy i jak dokładnie potrafię to sprawdzić. :) więc to odpada. gdybym sie mu znudziła chyba by mnie troche olewał a nie pisał nie wydzwaniał w srodku tygodnia a jak przychodzi weekend to wymyslałby jakies powody dla których byśmy się nie widzieli... No czy nie tak? Przeciez gdyby mi sie facet znudził wygasłoby uczucie itd to ja naprawdę bym go zostawiła i była singiel-ką i spędzała czas z przyjaciółmi po co z nim albo szukałbym sobie nowego chłopaka jeśli czułabym taka potrzebę. No pytam przecież czy mogę coś z tym zrobić? nie nie to nie o ciebie chodzi. no to spoko. znudziłam ci się juz w łóżku? i to oczywiście na spokojnie z uśmiechem na twarzy żeby czuł sie pewnie i nie bał. a on nie no co ty. nie podobam ci się? przeciez wieszx że jestes piękna nie byłbym z dziewczyna gdyby mi sie z wyglądu nie podobała. no to czemu tak jest? nie wiem musze iść do lekarza strasznie się męcze przy seksie bo nie mogę dojść nie wiem czemu a jeszcze na koniec ty się denerwujesz że nie doszłem to wole nie zaczynać i się nie kłócić. ok moja wina juz nie będę sie denerwowała. a co jak robisz to sobie ręką to jest milej lepiej? no co ty to nie jest takie przyjemne tyle że się wyładuje mniej męcze a i tak mi to troche zajmuje. a zdradzasz mnie? na takie pytanie wystarczy że na mnie spojrzy nie musi odpowiadac wiem że nie a mam przeczucie do takich rzeczy były chłopak mnie zdradził i po głupich smsach poznałam że cos jest nie tak. no to halo... o co więcej mam pytać? jak się dowiedzieć skoro on sam mówi że nie zna przyczyny. lekarzy omija szerokim łukiem zawsze tak było a co dopiero żeby poszedł do takiego którego się pewnie by wstydził to tak jak wizyta dziewczyny u ginekologa też nic fajnego... tym bardziej że pracuje w wojsku wraca o 17stej gdzie juz lekarze kończa prace. no paranoja...:)
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-09-19 14:28
Tylko rozumiesz że nikt Ci nie odpowie na Twoje pytania z wyjątkiem Twojego partnera?
napisał/a: zdesperowana92177 2012-09-19 14:35
no ale o co mam jeszcze pytac? jak do tego podejść skoro on na pytanie dlaczego mówi że nie wie i mam przeczucie że on naprawde nie wie co z tym zrobic. zresztą... zobaczymy jak to bd wyglądało na kolejnym spotkaniu. nie wiem czy w tym czy w nastepnym tygodniu bo ,ma służbe i nie wiem czy przełoży ale dam znać.
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-09-19 14:38
Wybacz nie kupuje tego. Jakby nagle przestało mi się chcieć to robiłbym wszystko aby dowiedzieć się dlaczego tak się stało.
napisał/a: zdesperowana92177 2012-09-19 15:36
no ja na pewno zrobię wszystko żeby się dowiedzieć. jak nie będzie zmain to powiem że albo cos z tym robimy albo sie rozstajemy i zobaczymy co on z tym zrobi. ja go siłą do niczego nie jestem w stanie zmusić. ani do seksu ani do rozmowy, pójścia do lekarza etc...
napisał/a: mizimizi 2012-09-20 12:10
zdesperowana92177 napisal(a):no ja na pewno zrobię wszystko żeby się dowiedzieć. jak nie będzie zmain to powiem że albo cos z tym robimy albo sie rozstajemy i zobaczymy co on z tym zrobi. ja go siłą do niczego nie jestem w stanie zmusić. ani do seksu ani do rozmowy, pójścia do lekarza etc...

No i słusznie. Nie można ukryć, że to właściwie seks jest powodem, dla którego szukamy partnerów (upraszczając oczywiście). Wszystkie inne nasze potrzeby możemy realizować z rodziną, przyjaciółmi itd. Jeśli jest więc jest się bardzo niedopasowanym pod względem libido to taki związek będzie niesatysfakcjonujący, a ileż można się męczyć?
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-10-29 13:10
Może się przyda:

[url_special=http://seks.wieszjak.polki.pl/abc-seksu/311731,Czy-rozmawiac-o-seksie-z-partnerem.html:3ikzha4o]http://seks.wieszjak.polki.pl/abc-seksu/311731,Czy-rozmawiac-o-seksie-z-partnerem.html[/url_special:3ikzha4o]