Mój mąż jest GEJEM!!!!!!!!

~Lola napisal(a):

Masz bardzo wybujałą wyobraźnię. To, że wylądowali w jednym łóżku po całonocnym piciu nie znaczy że uprawiali seks. Kobieto, opamiętaj się! Miałam kiedyś taką śmieszną sytuację, że mój facet wylądował w łóżku z naszym kolegą i w dodatku się do niego przytulał dokładnie tak jak przytula sie do mnie, bo po prostu był pijany + spał i nie zorientował sie, że obok niego nie leże ja tylko kolega. Mieliśmy z tego niezły ubaw, i ani przez myśl mi nie przeszło, ze on może być gejem, więc Ty też się uspokój i nie stwarzaj niestworzonych historii. Nagle zaczęłaś łączyć fakty? To śmieszne. Jak się chcę w coś wierzyć to się znajdzie takie fakty w które faktycznie można wierzyć, ale to jakaś paranoja. Twój facet nie jest gejem, tylko za dużo wypił. Pozdrawiam :)

Pewnie czasem to się zdarza ,ale zastanawia mnie fakt dlaczego znalazłaś się natym forum,czyż by zaczeli Cię interesować geje? ;)

on jest gejem

albo bi

a planujecie mieć dziecko? seks jest w porządku? układa się wam? bo jak seks jest beznadziejny to może faktycznie być gejem....

nie spotkałam jeszcze faceta bi

Se przyswój kobieto... https://www.youtube.com/watch?v=3Mghgrxm9Yg

no ale treścią na youtube to naprawde "facecie" trafiłeś do tematu ! brawo

W sytuacji, kiedy by się okazało, iż mąż jest innej orientacji seksualnej, można ubiegać się o stwierdzenie nieważności małżeństwa kościelnego, czyli o tzw. rozwód kościelny. Pomoc prawna z zakresu kościelnego prawa małżeńskiego www.prawnikkanonista.pl Kancelaria Prawa Kanonicznego Canonica.

ka_milka,nie wyciągaj od razu pochopnych wniosków.Przecież mogło tak być jak mówił Twój mąż,wypili za dużo i po prostu położyli się tam gdzie stali. Przecież znowu nie jest na tyle głupi,wiedząc,że śpisz za ścianą i w każdej chwili możesz wejść do pokoju znajomego,jak to właśnie rano uczyniłaś. Jesteście małżeństwem nie od dziś,więc chyba byś zauważyła coś wcześniej,nie sądzisz?Powiedz mężowi,żeby przyprowadził tego znajomego i niech to wszystko wytłumaczy,wtedy dowiesz się prawdy.I im wcześniej tym lepiej dla Ciebie.

mój mąż przez pewien okres pracował za granicą, był tam ze swoim starym kolegą, pojechałam tam do niego i podczas imprezy pocałowali się w usta - czy to oznacza że jest gejem?
Inny kolega stwierdził: twój mąż jest gejem. Ale ja myślałam że mówi tak dlatego, bo mąż nie zdradza mnie z dziewczynami.
I jeszcze trzeci przypadek: nasz nowy sąsiad powiedział do męża: i tak cię kocham.
Czy to wszystko oznacza,że mój mąż jest gejem? Poza tym mamy normalne życie, kochamy się raz w tygodniu, ale mąz często bywa rozdrażniony, zamyślony...
proszę o radę bo straciłam spokój ducha

Trudno od razu stwierdzić, że twój mąż jest gejem, ale wiesz do końca to nie jest normalne, że całuje się z kolegą. Nawet jeśli byłby strasznie pijany i nie wiedział co robi. Więc nie dziwie się, że można nabrać podejrzeń. Jeszcze po takich słowach otoczenia.

Swoją drogą argument, że jesteście "normalnym małżeństwem" też nie jest do końca potwierdzeniem, że wszystko jest ok. Dużo facetów kryje się ze swoja prawdziwą orientacją, zakładając rodzinę, mając dzieci. Dopiero po kilkunastu latach wychodzą "kwiatki",że mąż od kobitki woli mężczyzn.

O boże, wielkie rzeczy. Ty sama pewnie się obejmujesz z koleżankami a facetom już nie wolno. a nawet jeśli by był to spoczi, choć mi na to nie wygląda

witajcie
Czytając tę historię tak mnie zastanawia, dlaczego akurat wszyscy wyjechali w jedno miejsce, piękna okolica i ecetera. Moja droga jeżeli uważasz za słuszne odejść od swojego męża to tylko i wyłącznie będzie twoja decyzja, i nie wsłuchuj się w głosy tych osób które tu pisały, co niektóre wypowiedzi nawet bym ich tu nie zamieszczał bo po prostu są to buraki nie ludzie. Jeżeli każdy uważa za fakt że twój mąż jest gejem bo ty znalazłaś go w łóżku z przyjacielem, to nie przesądza faktu, jak również tego aby rujnować sobie życie. Wiem mogę się wymądrzać ale pamiętaj jesteście ze sobą siedem lat, a ty dopiero teraz kojarzysz jakieś fakty, przecież gdybyś ich nie zastała w tym łóżku dalej byście byli wspaniałą parą, czyż tak by nie było? zadaj sobie to pytanie a szybko znajdziesz odpowiedź i jeżeli szukasz tutaj pomocy lub też podpowiedzi jak rozwiązać tę sprawę to nawet na to nie licz. Nigdy nie kieruj się radą innych lecz zawsze szukaj odpowiedzi w sobie, moja dobra rada porozmawiaj i z mężem i z tym jego kolegą ale w taki sposób, aby obaj nie wiedzieli o twojej rozmowie, i się okaże, ale zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję to również zadaj sobie pytanie jeżeli doszło do tego to z jakiego powodu, i pamiętaj jeżeli uważasz że jesteś w tym tylko osobą pokrzywdzoną to niestety ale nie, prawda zawsze w każdym związku leży po środku i najpierw oceń swoje postępowanie a dopiero swojego męża. Nie bronię go tutaj żeby było jasne, ale tak jest w każdym związku jest zakłamanie i jeżeli mi ktoś powie że nie to niech od razu da sobie z tym spokój. jeżeli moja odpowiedź w jakiś sposób miała by ci pomóc to tylko i wyłącznie traktuj ją jako czyjeś zdanie kto nie zna ani ciebie ani twojego męża na co dzień nikt nie może mówić o osobach tych których nie zna że są tym lub tym, a ty moja droga zamiast pisać artykuł tutaj powinnaś udać się z tym do psychologa do poradni rodzinnej jeżeli uważasz że wasze małżeństwo można uratować to spróbujcie o nie wspólnie zawalczyć, ale to ma być wspólna decyzja. Porozmawiaj o tym szczerze z mężem
pozdrawiam
Gość