nie wiem czy to nerwica czy mam cos innego?
napisał/a:
an1201
2010-09-15 19:36
ja jestem chyba juz w dosc glebokim stadium bo nigdy tego nie leczylam dawniej nawet nie wiedzialam ze to choroba (podejrzewam ze zaczelo sie w liceum)... i myslisz sie nie jestem jedna z tych osob co sie obraza jezeli uslyszy od kogos ze ma isc do psychiatry wiem ze czasem bez niego sie nie obejdzie w koncu to lekarz jak kazdy inny to ze ktos do niego chodzi nie znaczy odrazu ze jest wariatem... zamierzam w koncu sie wybrac do specjalisty musze tylko znalezc czas..
dzieki za odpowiedz:) pozdrawiam
napisał/a:
viki71
2010-09-15 20:27
Nie czekaj.Żeby iść na ubezpieczenie,musisz niestety się zapisać i sporo poczekać.Ja dygałam prywatnie,bo nie chciałam dłużej czekać.Chyba się ucieszyłam na swój sposób,że nie jestem wariatem z wydumanymi sytuacjami a raczej jestem chora i leki mi pomogą.Nie ociągałam się więc zanadto.Ty też idż.Na zdrowie czas musi się znaleść.
napisał/a:
cocojambo1
2010-09-16 23:41
Zycie to zycie, smierc to smierc. Strach tyczy sie tylko wyobrazen na ich temat nie ich samych bezposrednio. Smierc przyjdzie predzej czy pozniej, kwestia czasu. Wszystko postanowione przez los, czego zatem sie bac? Zycie nalezy przezyc, wiem latwo pisac, ale pisze to osoba ktora miala problemy takie same jak Wy.
napisał/a:
krysia1705
2010-09-17 07:43
Jedno jest pewne....nerwice mozna z powodzeniem leczyc! Samemu trudno sobie poradzic,kiedy czlowiek nie ma pojecia co sie z nim dzieje i z kat to sie u niego wzielo! Po to sa wlasnie lekarze psychiatrzy i psychoterapulci..zeby nam pomoc,uswiadomic nasze problemy,koflikty wewnetrzne i pokierowac w odowiednia strone!
Nie mecz sie wiecej tylko zacznij od psychiatry...naprawde szkoda zycia na walke z wiatrakami!
Pozdrawiam serdecznie :)
Nie mecz sie wiecej tylko zacznij od psychiatry...naprawde szkoda zycia na walke z wiatrakami!
Pozdrawiam serdecznie :)
napisał/a:
an1201
2010-09-20 13:42
nie no ja nie zamierzam isc na ubezpieczenie wole lepiej, prywatnie wiem ze to kosztuje ale cos trzeba poswiecic zeby cos odzyskac;)
dzieki za dodanie otuchy
ja akurat naleze do osob ktore nie godza sie ze smiercia, nawet jak bylam zdrowa to nie moglam o niej myslec... samo wyobrazenie mnie przeraza, poprostu nie chce zawracac sobie tym glowy wole nie myslec o tym ze kiedys mnie juz nie bedzie...
napisał/a:
an1201
2010-09-20 13:43
zgadzam sie z Toba w zupelnosci ze szkoda zycia na chorobe... i napewno zrobie tak jak mowisz poprostu pojde do tych ktorzy moga mi pomoc
Pozdrawiam:)