Okres przeziębień - jaki zestaw witamin i minerałów wybrać?

U mnie zawsze działa witamina c, ale koniecznie w dużych dawkach, szczególnie jesienią, gdy pogoda ciągle się zmienia... Od jakichś dwóch tygodni codziennie staram się pić rozpuszczone tabletki musujące gold vit c forte i na razie jakoś się trzymam. A bakterie atakują mnie zewsząd, bo w pracy ciągle ktoś kicha albo kaszle :P

A ja właśnie łykam codziennie 2 tabletki najzwyklejszego rutinoscorbinu - nic więcej. Oczywiście staram się zdrowo odżywiać - codziennie jem warzywa, owoce. Naprawdę rzadko choruje.
Poza tym pamiętaj, że witaminy syntetyczne kiepsko się wchłaniają i tak naprawdę nie ma sensu ich przyjmować. Z kolei witaminy z pożywienia wchłaniają się niemalże w 100% :)

Dagii napisal(a):

U mnie zawsze działa witamina c, ale koniecznie w dużych dawkach, szczególnie jesienią, gdy pogoda ciągle się zmienia... Od jakichś dwóch tygodni codziennie staram się pić rozpuszczone tabletki musujące gold vit c forte i na razie jakoś się trzymam. A bakterie atakują mnie zewsząd, bo w pracy ciągle ktoś kicha albo kaszle :P

Też biorę Gold vita C 1000, tyle że w tych tabletkach musujących do rozpuszczania w wodzie. Wszyscy w domu piją je raz dziennie dla podtrzymania odporności. Cały sekret witaminy C polega na tym, że pomaga ona w pracy naczyń krwionośnych, które są odpowiedzialne za dostarczanie leukocytów do wszystkich komórek organizmu. To naprawdę działa. Przynajmniej na moim, i Twoim, przykładzie ;)

blondyneczka_83 napisal(a):

A ja właśnie łykam codziennie 2 tabletki najzwyklejszego rutinoscorbinu - nic więcej. Oczywiście staram się zdrowo odżywiać - codziennie jem warzywa, owoce. Naprawdę rzadko choruje.
Poza tym pamiętaj, że witaminy syntetyczne kiepsko się wchłaniają i tak naprawdę nie ma sensu ich przyjmować. Z kolei witaminy z pożywienia wchłaniają się niemalże w 100% :)

Zgadzam się w 100%, ja nie biorę żadnych suplementów, witamin itp, po prostu dieta, ciepłe ubranie i wszystko jest dobrze. Naturalne witaminy w owocach lepiej się wchłaniają, a jak potrzeba to stosuję cytrynę, miód i czosnek. Polecam ;)

W okresie jesienno zimowym warto jest zainteresować się suplementacją wit. C i wit. D jednak nie w formie pastylek do rozpuszczania bo one zawierają wiele chemicznych dodatków. Poczytajcie sobie bardzo dobrą książkę na temat zdrowia "Ukryte terapie" p. Jerzego Zięby. Otwiera oczy na wiele spraw związanych ze zdrowiem.

Moim sposobem jest witamina C w dużej dawce, tran i herbata z miodem i cytryną :) tylko trzeba pamiętać, żeby cytrynę i miód dodać do herbata jak będzie ciepła, a nie do wrzątku bo stracą swoje właściwości.
Na jesienną i zimową porę taka herbata jest fajnym rozgrzewaczem :)

Ja przetestowałam kilka. Swoim dzieciom obecnie daję do picia tran. Jest bardzo skuteczny oraz obecny tran to zupełnie coś innego niż tran kilka lat temu.Jest smaczny ( dzieci piją o smaku cytrynowym).

Razem z mężem obecnie bierzemy witaminę C z rutyną oraz wspomagamy się sokiem z aloesu. W aptekach internetowych można znaleźć sobie te suplementy w znacznie korzystniejszej cenie tak wieć polecam sobie poszukać ( http://www.cefarm24.pl/ ) .

Znalazłam mieszankę ziół proponowaną na blogu MAMA TRÓJKI stosuje od wiosny, nie choruję.
Tanio i zdrowo. Paczka ziół to koszt ok 2,60zł-starcza na miesiąc zaparzania.

Ja zawsze w okresie jesienno zimowym zazywam syrop z czosnku oraz do tego dodatkowo tran. Mama mnie tego nauczyla od malego i teraz podaje to rowniez swoim dzieciom. Nie moge narzekac bo ilosc chorob w mojej rodzinie zmniejszyla sie. Fakt zapach czosnku do najprzyjemniejszych nie nalezy ale dla zdrowia wszystko

ostatnio odkryłam bardzo łajny zestaw witam, który stosuje od września i mam nadzieje, że dzięki niemu do końca zimy nie zachoruje. Chodzi mi o Revitaben Mussy Multivitamina + minerały firmy Nordfarm. Jest dobrym spsosbem na uzupełnienie diety w witaminy z grupy B, witaminę C, E, biotynę, kwas foliowy oraz minerały (magnez, żelazo, cynk, miedź, mangan, jod oraz selen). Cena dla mnie dość przystępna i zdecydowanie wolę witaminy w formie musującej tabletki niż zwykłych do łykania.

Ja po prostu ciepło ubieram siebie i dzieci. Dzieciom dodatkowo daję te witaminy http://www.meltiki.pl One są na mocne zęby, kości i mięśnie, ale stosujmy je cały rok.

Sama staram się podawać dziecku witaminy, robiąc domowe soki owocowe. Kiedy jednak dopadnie "nas" suchy kaszel, a do tego ból gardła - Flegamina i Plantago załatwiają sprawę. Mała szybko zasypia po tym drugim środku, pewnie za sprawą melisy, a także jest o wiele spokojniejsza- wiadomo przy chorobie każdy jest rozdrażniony.