Okres w czasie ciąży?

napisał/a: wikam2 2011-05-02 16:15
Nikt nie wie jakie jest prawdopodobieństwo. Nie wiemy czy ejakulat bądź preejakulat został wprowadzony do pochwy i czy w ogóle współżyłaś w czasie płodnym bo wychodzi na to, ze nie.
Czytałaś na stronie głównej o "okresie w ciąży"? Zrób ten test i będziesz miała spokój- zobaczysz :)
napisał/a: pawel8211 2011-05-15 15:13
Witajcie,

mam takie pytanie. Otóz czy jest mozliwosc ze jestem w ciazy. doszlo do niebezpiecznego zblizenia ale bez wytrysku we mnie.. 22grudnia zeszlego roku.Po 23dniach po tym wydarzeniu zrobilam test ciazowy po poludniu quick vawe czy jakos tak wyszlo negatyw. Nazajutrz 24dni po tym wydarczeniu z rana powtorzylam test i tez negatyw. mialam 4miesiaczki chociaz czasami sie spoznialy tydzien, 4dni. Niby wszystko ok ale ostatnio zauwazylam ze od jakiegos miesiaca na dekolcie mam pryszcze wpisalam w internecie i wyszlo ze tak maja albo osobe ktore maja tradzik - do nich nie naleze albo kobiety ciezarne. i stąd moje obawy... a takze ze w czasie ciazy mozna miec okres oraz to ze brzuch dopiero moze sie pokazac 6miesiaca.. i dlatego pisze bo sie boje strasznie.. niebezpieczna sytuacja zaszla 22grudnia a ja mialam okres 15stycznia. nawet chyba nie mam przebitej blony - on tylko kilka razy wlozyl na kilka cm i nic wiecej. co o tym sadzicie?
napisał/a: ~Anonymous 2011-05-15 15:21
Pryszcze na dekolcie nie swiadcza o ciazy. Skoro testy wychodza negatywne i masz normalne miesiaczki to ciazy nie ma.
napisał/a: pawel8211 2011-05-15 15:25
okresy mam tak 6-7dni. czyli nie mam sie czego obawiac? moge wreszcie usunac te glupie mysli z glowy ktore nie daja zyc ?
napisał/a: wikam2 2011-05-15 17:53
Ile Ty masz lat? 4 miesiączki negatywne testy a mówisz o pryszczach? I nie mów o okresie w ciązy bo na stronie tytułowej jest info na ten temat. Było współżycie więc błony zapewne nie ma. Podobnie jak ciązy. Nie spamuj.
napisał/a: Ulenka0 2011-05-16 14:24
mam pytanie, niewiem co juz o tym mysliec prosze o porade. normalny @mialam 13marca.nastepny niby @ dostalam 18kwietnia i byl inny niz zawsze czyli brazowe plamienie ktore trwalo 2dni i bylo bardzo skape, zrobilam test byl negatywny. tydzien temu bylam u lekarza i nic nie stwierdzil ani nie zaprzeczyl ciazy. wczoraj dostalam znowu tego plamienia doslownie pare kropli brazowej wydzieliny.dodam ze zawsze przez pierwsze 2dni @ boli mnie brzuch a tym razem nic zero bolu.co to moze oznaczac?
napisał/a: wikam2 2011-05-16 18:35
Rozumiem, że negatywny test był wynikiem wykonania go po plamieniu kwietniowym? To moze sugerować , iż był to normalny okres a ten majowy jest podobny. Jesli masz watpliwości udaj się na betę. Chyba sam lekarz powinien na nią skierowac skoro nie wyklucza ani nie potwierdza ciąży. A kiedy mogło dojśc do ew. zapłodnienia? Jeśli wspołżyjecie regularnie to trudno zrobić test w terminie kiedy powinien dać [rawidłowy wynik szczególnie, że krwawienie które jest nie przypomina okresu.
Ja sama uważam, że przed plamieniem kwietniowym w ciąże raczej nie zaszlaś.
napisał/a: Ulenka0 2011-05-16 18:46
test zrobilam 19kwietnia.a jesli doszlo do zaplodnienie przychodzi mi na mysl 26marca, w ten dzien wspolzylismy bez zabezpieczenia.
napisał/a: mego137 2011-05-30 19:56
Cześć wszystkim. Mam pytanie, a mianowicie podjęliśmy z chłopakiem decyzję o poczęciu dziecka. W sumie przez prawie wszystkie dni płodne kochaliśmy się bez zabezpieczenia, więc szanse na poczęcie były spore. Tak wogóle to mam małe tyłozgiecie macicy ale moj gin mówi że to w niczym nie przeszkadza... Po dniach płodnych lekko pobolewały mnie jajniki i wogóle jakoś innaczej się czułam (może bardziej sama siebie nakręcałam) Miesiaczkę powinnam dostać 02 czerwca (przy 33 dniowym cyklu) a jak nigdy wczoraj plamiłam brązowawa wydzieliną) a dziś w pracy dostałam miesiaczkę -mało obfitą ale jest:( Brzuch mnie tak bolał że już w pewnym momencie myślałam ze oszaleję. (takie bolesne miesiączki mam już z 6 m-cy) Tabletek przeciwbulowych nie łykałam bo ciągle mam nadzieję że on zniknie a talbetki mogłyby zaszkodzić. Powiedzcie szczerze są jakiesz szanse? Powinnam zrobić test czy bez sensu?
napisał/a: ~Anonymous 2011-05-30 20:06
mego137 napisal(a):Cześć wszystkim. Mam pytanie, a mianowicie podjęliśmy z chłopakiem decyzję o poczęciu dziecka. W sumie przez prawie wszystkie dni płodne kochaliśmy się bez zabezpieczenia, więc szanse na poczęcie były spore. Tak wogóle to mam małe tyłozgiecie macicy ale moj gin mówi że to w niczym nie przeszkadza... Po dniach płodnych lekko pobolewały mnie jajniki i wogóle jakoś innaczej się czułam (może bardziej sama siebie nakręcałam) Miesiaczkę powinnam dostać 02 czerwca (przy 33 dniowym cyklu) a jak nigdy wczoraj plamiłam brązowawa wydzieliną) a dziś w pracy dostałam miesiaczkę -mało obfitą ale jest:( Brzuch mnie tak bolał że już w pewnym momencie myślałam ze oszaleję. (takie bolesne miesiączki mam już z 6 m-cy) Tabletek przeciwbulowych nie łykałam bo ciągle mam nadzieję że on zniknie a talbetki mogłyby zaszkodzić. Powiedzcie szczerze są jakiesz szanse? Powinnam zrobić test czy bez sensu?

skoro jest okres to ciąży nie ma. A co do bóli to nie łykasz żadnych "wspomagaczy"? Pytam, bo ja miałam straszne bóle po wiesiołku więc go odstawiłam. Jeżeli uznasz, że to nie okres to zrób test za 2-3 dni. Powodzenia w staraniach.
napisał/a: wikam2 2011-05-30 20:06
A czytałaś na str. głównej jak wygląda krwawienie w ciąży?
Szanse, które nazywasz sporymi tak na prawdę wynoszą max 30-40%.
napisał/a: mego137 2011-05-30 21:42
Nie, nic ne łykałam. Te miesiączki mam bolesne ale tylko w pierwszy dzień tak z 4 godziny i koniec. Krwawienie max 5 dni i dlugie cylke. W sumie racja, że szanse tak naprawde są nie wielkie. Tak myślałam że nic z tego, w sumie chyba chciałam jeszcze takiego potwierdzenia od kogoś...cóż, straciłam już nadzieję...;( Jeszcze jak coś zauważe niepokojącego to dopiero wykonam test ale raczej nic z tego nie będzie... Może nastepnym razem się uda:) Dzięki za porady. Pozdrawiam:)