PCOS a ciąża

napisał/a: Aliaaa 2015-08-31 18:33
naftalina napisal(a):A to będę łączyć w takim razie, a mam jeszcze pytanie, orientujesz się czy przy insulinooporności można zażywać Inofem? Bo tam jest coś o tej maltodekstrynie, a to cukier chyba? A ja też miałam podejrzenie cukrzycy.


Można :). Przecież PCOS często współistnieje z insulinoopornością. A Inofem, to suplement wspomagający leczenie typowo PCOS. Tej maltodekstryny są tam śladowe ilości, naprawdę. Nawet przy cukrzycy można stosować ten preparat, producent też o tym informuje.
napisał/a: hannah_m 2015-09-13 16:17
A jak w ogóle działa ten preparat? To znaczy dużo dziewczyn tutaj pisze, co się u nich zmieniło od czasu, gdyz zaczęły się suplementować, ale od strony medycznej, jak to wygląda?
napisał/a: Aliaaa 2015-09-16 17:05
Głównie chodzi o mio-inozytol. On wpływa korzystnie na metabolizm tłuszczów i cukrów, pozwala na utrzymanie fizjologicznej równowagi hormonalnej. Wyrównuje parametry hormonalne i metaboliczne, między innymi profil lipidowy. Obniża stężenie hormonu luteinizującego i prolaktyny. Poczytaj sobie zresztą na stronie producenta, tam zostało to wszystko dokładnie opisane :).
napisał/a: Aliaaa 2016-02-28 17:27
Pozwolę sobie odświeżyć wątek, bo mam pytanie. Gracee, piszesz, że przy zaburzeniach tarczycy jest ciężko jest schudnąć i należy określić poziom TSH. A słyszałaś, że często jest tak, że podstawowe wskaźniki określające aktywność tarczycy, w tym TSH właśnie mogą wyjść poprawnie, nawet przy faktycznych zaburzeniach. Kiedyś ktoś wspominał mi, że warto zrobić USG. Co o tym myślisz?
napisał/a: maziaa2 2016-03-04 19:23
To co piszecie o tym suplemencie inofem brzmi bardzo obiecująco, czytałam, że też może pomóc na nieregularne miesiączki (tzn. pomóc przywrócić ich regularność) a na tym by mi niezwykle zależało, bo jest to sytuacja dosyć męcząca gdy kobieta nie może przewidzieć kiedy będzie okres a kiedy nie.

A co do tego co napisałaś o tarczycy, to ja osobiście nie słyszałam, żeby robić USG. Ale myślę, że warto spróbować w takiej sytuacji :)
napisał/a: zanetaaa1 2016-03-20 20:13
Hej, pisze żeby podzielić się swoja historia. Walcze z PCOS od zawsze. Kilka razy już myslalam ze jestem w ciąży ale już się przyzwyczaiłam do nieregularnego okresu. Wreszcie dojrzałam do macierzyństwa i to schorzenie po prostu nie dawalo mi spelnic swojego największego marzenia. Przez dlugi czas miałam jednego ginekologa i chyba to był mój blad bo wogole nie potrafil dobrac odpowiedniej terapii. Niedawno znajoma polecila mi prywatną klinikę w porównaniu do dotychczasowej opieki to po prostu pelen profesjonalizm. Już na pierwszej wizycie miałam diagnozę i dobrane leczenie. Nie obyło się bez leków hormonalnych ale tearz przynajmniej już prawie wszystko jest unormowane i powoli szykuje się na caly program pod ich opieka :)
napisał/a: panipe12 2016-03-29 12:46
dzidzia123 napisal(a): Już na pierwszej wizycie miałam diagnozę i dobrane leczenie.


A ile w ogóle może trwać takie leczenie w klinice? Pewnie wszystko zależy od metody itd. Ale co generalnie mówi lekarz?
napisał/a: sylwusia8 2016-04-05 15:39
dzidzia123 a możesz napisać co to za klinika? Możesz jakaś sieć z odziałami w całej Polsce - byłoby super? Ale co fakt to fakt trzeba trafić na właściwego lekarza, dlatego nie dajcie sobie wmówić że nie da się nic więcej zrobic, jeśli czujecie że wasze leczenie utknęło w martwym punkcie, szukajcie pomocy u innych lekarzy do skutku. A co do inofem to wiele dziewczyn go poleca, pewnie branie go pomaga, ale też nie rozwiązuje wszystkich problemów. Dlatego ważne jest by być pod stałą kontrolą lekarską, a nie leczyć się samemu...
napisał/a: Aliaaa 2016-04-06 14:48
Tak Klaudis, on ma ogólnie regulować cykl, przywracać miesiączkę, itd. Ja miewałam i 45-dniowe cykle, czasem też w danym cyklu nie miałam miesiączki wcale. Skróciły się znacząco odkąd zaczęłam stosować Inofem. A Ty zamierzasz zacząć brać? Leczysz się w ogóle na PCOS, chodzisz do ginekologa? ;) Hop, hop - może ktoś jednak wie coś o tej tarczycy?
napisał/a: zanetaaa1 2016-04-07 22:06
Hhankaa napisal(a):
dzidzia123 napisal(a): Już na pierwszej wizycie miałam diagnozę i dobrane leczenie.


A ile w ogóle może trwać takie leczenie w klinice? Pewnie wszystko zależy od metody itd. Ale co generalnie mówi lekarz?


Ojj trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.. Każdy ma inny organizm… Poza tym nie jestem lekarzem.. Z własnego doświadczenia wiem że pierwsze spotkanie było najdłuższe…Nie pamiętam już ile tam siedzieliśmy ale kolejne wizyty są o wiele krótsze. Lekarz był mega na luzie a zarazem pełna profeska :) To chyba on jako pierwszy uświadomił mi że cała ta ‘procedura medyczna’ nie jest taka straszna. Przede wszystkim dał mi też poczucie że w leczeniu niepłodności do każdego przypadku podchodzą indywidualnie i rozpoznanie przyczyny zwiększa szanse na sukces. To tak po krótce ‘co mówi lekarz’ :)
napisał/a: natinatala 2016-04-10 13:20
dzidzia123 napisal(a):Hej, pisze żeby podzielić się swoja historia. Walcze z PCOS od zawsze. Kilka razy już myslalam ze jestem w ciąży ale już się przyzwyczaiłam do nieregularnego okresu. Wreszcie dojrzałam do macierzyństwa i to schorzenie po prostu nie dawalo mi spelnic swojego największego marzenia. Przez dlugi czas miałam jednego ginekologa i chyba to był mój blad bo wogole nie potrafil dobrac odpowiedniej terapii. Niedawno znajoma polecila mi prywatną klinikę w porównaniu do dotychczasowej opieki to po prostu pelen profesjonalizm. Już na pierwszej wizycie miałam diagnozę i dobrane leczenie. Nie obyło się bez leków hormonalnych ale tearz przynajmniej już prawie wszystko jest unormowane i powoli szykuje się na caly program pod ich opieka :)



no tak grunt do wybrać dobrą klinikę, ja chodzę do swojego „zaufanego” ginekologa dwa lata i nic więc będę go zmieniać i tu też zastanawiam się nad kliniką...dzidzia 123 nie jesteś pierwszą osobą , która mówi o tym że w klinikach podchodzą o niebo lepiej do pacjenta niż „zwykli” ginekolodzy..nie wiem chyba w klinikach mają lepszą wiedzę na temat leczenia niepłodności, niby mój lekarz taki fachowiec a rezultatów nie ma, teraz obserwując fora nawet zauważam że nie zrobił mi konkretnych badań ech  szkoda gadać… może ktoś z Was poleciłby dobrą klinkę? Chodzi o miasto Wrocław
napisał/a: zanetaaa1 2016-04-13 22:37
Hej dziewczyny,

Marysieńka i katrice, sama już odwiedziłam dwie kliniki żeby mieć jakieś porównanie ale zdecydowałam się na INVICTE. Dużo pozytywnych opinii i w necie i od znajomej jakoś przekonało mnie do tej decyzji ale nie żąłuję i z czystym sumieniem mogę polecić (we Wrocławiu też jest!:))

W ‘leczeniu’ niepłodności lekarz odgrywa ważną rolę od badań,diagnozy po zastosowanie odpowiedniej terapii więc dziewczyny bądźcie czujne jak wybieracie klinikę!!!