Pęknięta prezerwatywa i krwawienie

napisał/a: Madonna 2008-03-27 08:39
Czemu nazywasz się wyjątkiem?
napisał/a: eternity1 2008-03-27 21:57
Dałaś mi ku temu podstawy twierdząc, że na podstawie bólu owulacyjnego i samoobserwacji, która spowodowała, że znam siebie na wylot nie można określić płodności - ja określę więc jestem wyjątkiem I to bez mierzenia PTC.
napisał/a: Madonna 2008-03-28 08:24

Na tej podstawie można określić okres płodności, a nie dzień owulacji. Do tego służy metoda Billingsa. I to bez mierzenia PTC.
Zawróciłam uwagę na tę drobną różnicę, z której wynika wiele nieporozumień.
napisał/a: eternity1 2008-03-29 01:59
Ból owulacyjny
Niektóre kobiety (około 30-40%) odczuwają tak zwany ból owulacyjny. Pojawienie się kłucia, czy pobolewania w podbrzuszu mogą być właśnie objawem dokonanej owulacji (pęknięcia pęcherzyka Graffa). Taki ból może trwać przez godzinę, a można też go odczuwać przez cały dzień


Z pierwszej lepszej strony wyszukanej w google. Chyba, że okres płodności trwa godzinę lub jeden dzień - wówczas zgodzę się z Tobą, że to jest ból okresu płodności, a nie ból odczuwany w momencie owulacji.
napisał/a: Madonna 2008-03-29 12:35
Na pierwszej lepszej stronie wyszukanej przez Google znajdziesz też info, że samoobserwację (w domyśle rozumianą jako kalendarzyk) mogą stosować wyłącznie kobiety o regularnych cyklach, prowadzące megauregulowany tryb życia (niewychodzące z domu?), wyłącznie wierzące, zawsze zdrowe, bez przeziębień ani infekcji intymnych, nieuprawiające sportu, mające ból owulacyjny w chwili owulacji, a tak naprawdę starające się o dziecko i udające odkładanie poczęcia.

Ile ten stereotyp ma wspólnego z prawdą? Nic.

Zwróciłaś uwagę na pierwsze słowo tej niepoprawnej definicji bólu owulacyjnego? Niektóre.

U mnie ból owulacyjny występuje z różnym natężeniem i odcieniem przez wiele dni, nie godzin. Co to oznacza? Mam wielodniową owulację i nie muszę zwracać uwagi na inne objawy płodności? Ból owulacyjny jest 100% niezawodny?

Więcej info o wykrywaniu owulacji : http://wiki.28dni.pl/wiki:abc_owulacji
napisał/a: eternity1 2008-03-31 00:59
Podaj w takim razie poprawną definicję bólu owulacyjnego (chcę definicji naukowej, a nie Twojej).
Zwróciłam dość szczególną uwagę na słowo niektóre i myślę, że zrozumiałam ją prawidłowo - niektóre kobiety więc w tym i ja - co w tym dziwnego?
Piszesz o swoich odczuciach związanych z bólem owulacyjnym - ok - Twój trwa kilka dni. Mój kilka minut, czasami godzin. Czym się różnimy? Po moim bólu mam kolejne objawy tego, że nastąpiła owulacja. Też coś w tym dziwnego? Nigdzie nie napisałam, że ból owulacyjny jest niezawodny - to już jest Twoja nadinterpretacja, bo piszemy o samym fakcie odczuwania bólu, a nie o tym, czy jest on wiarygodny czy też nie.

Na koniec pytanie - czerpiesz jakieś korzyści z tego, że wciąż podajesz tutaj linki do tych samych stron?
Przyznaję - przejrzałam kilka z nich i już nawet wiem skąd u Ciebie to nagminne, wręcz obsesyjne nazywanie innych niedouczonymi czy nieświadomymi, czym mnie osobiście mocno razisz. Po prostu nie prowadzimy wykresików i obserwacji przez minimum 12 miesięcy tak? Prowadząc takie notatki przez rok możemy nazwać się doświadczonymi i świadomymi. Certyfikat gdzieś wydają?
napisał/a: Madonna 2008-03-31 09:10
Wymierne korzyści przynosi wypisywanie recept i propagowanie drogiej i niepotrzebnej antykoncepcji.
Instruktorzy samoobserwacji uczą bezpłatnie, przynajmniej w Polsce. Pary są potem niezależne i samowystarczalne.

Nieprawdziwych informacji jest w inecie aż za dużo. Lepiej korzystać z wiarygodnych źródeł.

Ból owulacyjny może występować przed, w czasie lub po owulacji, dlatego jest dodatkowym objawem płodności.
napisał/a: eternity1 2008-03-31 10:47
Madonna napisal(a):Wymierne korzyści przynosi wypisywanie recept i propagowanie drogiej i niepotrzebnej antykoncepcji.
Instruktorzy samoobserwacji uczą bezpłatnie, przynajmniej w Polsce. Pary są potem niezależne i samowystarczalne.

Nieprawdziwych informacji jest w inecie aż za dużo. Lepiej korzystać z wiarygodnych źródeł.

Ból owulacyjny może występować przed, w czasie lub po owulacji, dlatego jest dodatkowym objawem płodności.


Teraz przyznam kompletnie nie wiem o co cho Wyskoczyłaś z jakąś antykoncepcją, instruktorach samoobserwacji, receptach - co to ma wspólnego z tym, co ja pisałam poprzednio? Przyznam - nie kumam Cię zupełnie To jakaś obsesja normalnie - to propagowanie przez Ciebie metod samoobserwacji, podsyłanie wciąż tych samych linków, nieodpowiadanie na stawiane Tobie pytania. Prosiłam Cię o naukową definicję bólu owulacyjnego, a Ty mi piszesz o antykoncepcji i receptach, o wiarygodnych źródłach, ale na żadne z nich się nie powołujesz tylko maniacko o nieświadomości kobiet piszesz (tym samym sugerujesz jak bardzo Ty jesteś świadoma).
Nigdy nie pisałam, że ból owulacyjny to jedyny i słuszny objaw owulacji - sądziłam, że już dawno miałyśmy to ustalone, a Ty mi wciąż piszesz, że to tylko objaw dodatkowy, co ja doskonale wiem i o czym wiele razy już tu pisałam.
Poddaję się - nie kumam Cię kobieto naprawdę.
napisał/a: Madonna 2008-03-31 11:26
Skąd zatem pomysł o czerpaniu korzyści z informowania o znanych od dawna faktach dotyczących ludzkiej płodności i jej rozpoznawania?
Nie jestem niczego świadoma. Może tylko termin nadejścia okresu nie jest już dla mnie zaskoczeniem mimo nieregularnych i różnorodnych cykli.
napisał/a: eternity1 2008-04-01 00:33
Madonna napisal(a):Skąd zatem pomysł o czerpaniu korzyści z informowania o znanych od dawna faktach dotyczących ludzkiej płodności i jej rozpoznawania?
- a gdzie ja napisałam, że czerpiesz z tego korzyści? Z tego, co pamiętam zapytałam, zadałam kolejny raz pytanie, na które nie otrzymałam od Ciebie odpowiedzi. Pytać, a twierdzić to dla mnie naprawdę dwie różne sprawy.

Sorki Madonnko, ale ja kończę już tą naszą do niczego nie prowadzącą rozmowę, bo pewnie sama czujesz, że mija się to z celem.
napisał/a: Madonna 2008-04-01 09:32
Samoobserwacja przynosi korzyści zdrowotne użytkowniczkom.

Znalazłam badania z 2005 r. "wyczuwania" owulacji w porównaniu z samoobserwacją i oceną piku LH w moczu:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15849696?ordinalpos=7&itool=EntrezSystem2.PEntrez.Pubmed.Pubmed_ResultsPanel.Pubmed_RVDocSum

O bólu owulacyjnym:
http://www.iner.pl/?x=5&p=11