Piekące, szczypiące i łzawiące oczy

Ale oczekujesz jakiej rady od nas? Byłeś u lekarza, sądzisz że przez internet ktoś Cię lepiej zdiagnozuje niż lekarz w gabinecie który miał możliwość przeprowadzenia badania? Skoro z góry zakładasz, że leki Ci nie pomogą więc tym bardziej trudno coś Ci radzić.

Może zapytam tak. Czy ta "suchość" oka jest uleczalna? Czy też zwaliłem sobie oczy do końca życia przez komputer i będe zmuszony do brania drogich kropli jak będę chciał sobie ulżyć ból?

I drugie pytanie. Pytałem doktór o te pływające plamki przed oczami. Jest ich dość sporo i przeszkadzają mi w widzeniu. Lekarz nic nie doradziła, powiedziała, że nie da się z tym nic zrobić i tyle. Czy faktycznie nie ma na to sposobu? Strasznie to mnie rozkojarza.

gazi napisal(a):

Może zapytam tak. Czy ta "suchość" oka jest uleczalna? Czy też zwaliłem sobie oczy do końca życia przez komputer i będe zmuszony do brania drogich kropli jak będę chciał sobie ulżyć ból?

I drugie pytanie. Pytałem doktór o te pływające plamki przed oczami. Jest ich dość sporo i przeszkadzają mi w widzeniu. Lekarz nic nie doradziła, powiedziała, że nie da się z tym nic zrobić i tyle. Czy faktycznie nie ma na to sposobu? Strasznie to mnie rozkojarza.

No jak suchość jest związana z komputerem to odstawiasz komputer i jesteś wyleczony, a jak nie to kupujesz Lacrimal za 10 zł i zakrapiasz oczy i starczy Ci to na pewno na 2 miesiące. Ani to trudne w leczeniu ani drogie, ja pracuje 18 godzin dziennie przy kompie myślisz że nie potrzebuje sztucznych łez?

Jeżeli "pływające plamki" związane są ze zmęczeniem oczu to przerwa lub krople powinny pomóc.

Ale oczy pieką nawet poza komputerem. Robiłem sobie nawet 2-dniowe przerwy. Nie jest to już stała wada? Od zawsze korzystałem z komputera, a problem pojawił się kilka miesięcy temu. Zauważyłem go jak oczy reagowały na zmianę otoczenia/temperatury. Gdy wchodziłem do galerii handlowej oczy nagle zaczynały ocno piec. Później zaczęły piec przed komputerem. Tzn. radzisz olać przypisane przez lekarza krople i kupić jakieś tańsze? Nie ma znaczenia marka?

Ale jaka była diagnoza lekarza?

Lekarz na wstępie nic nie powiedział tylko przypisał krople hyabak lub oxyal+ jakieś tabletki(?) superoptic. Jak zapytałem, to powiedział, że to suchość oka prawdopodobnie od komputera, zalecił częste nawilżanie oka, wymienione krople i wykluczył infekcję alergiczną(o co też zapytałem). Niestety wymienione krople są dość drogie(30zł) i dlatego nie chcę ich kupować.

To spróbuj tańsze, w aptekach od groma ich. Jak nie pomogą kupisz przepisane przez lekarza.

djfafa napisal(a):

To spróbuj tańsze, w aptekach od groma ich. Jak nie pomogą kupisz przepisane przez lekarza.

W aptece powiedzieli, że te przypisane przez lekarza są podobno najtańsze(około 30zł):O.

To idź do innej, kupowałem wiele sztucznych łez i nigdy nie płaciłem więcej jak 20 zł.

Apteka internetowa pierwsza z brzegu, ponad 10 produktów poniżej 20 zł, ceny w stacojanarnych z 10-20% droższe więc możesz sobie mniej więcej obliczyć cenę. Ogólnie preparatów typu sztuczne łzy jest pewnie ze setka i pewnie sporo kosztuje koło 10 zł.

http://www.apte.pl/return/

djfafa napisal(a):

To idź do innej, kupowałem wiele sztucznych łez i nigdy nie płaciłem więcej jak 20 zł.

Apteka internetowa pierwsza z brzegu, ponad 10 produktów poniżej 20 zł, ceny w stacojanarnych z 10-20% droższe więc możesz sobie mniej więcej obliczyć cenę. Ogólnie preparatów typu sztuczne łzy jest pewnie ze setka i pewnie sporo kosztuje koło 10 zł.

http://www.apte.pl/return/

Dobrze, a mam jeszcze jedno pytanie. Czy ta dolegliwość jest uleczalna? Czy będę musiał brać krople do końca życia? Robiłem sobie przerwy od komputera, ale na wiele to się nie zdało;/.

Kupiłem te krople za 10zł. Nic nie pomagają. Jakbym wodę lał. 0 skutków, zero ulgi, nawet zaraz po zakropleniu... . Widocznie lekarz znowu pomylił się w diagnozie. Jak zwykle. Ostatnio mam wiele przypadłości i żaden lekarz nie potrafi mi pomóc... .

Podbijam. Jeżeli krople za 10zł nie przynoszą żadnego efektu, to czy jest sens kupować te zalecane przez lekarza? Może ponownie się do niego udać?