Potworniak krzyżowo- guziczny
napisał/a:
olkaa_20
2014-09-16 12:57
Dzięki za odpowiedzi i życzenia;) Widzę teraz, że jakoś uda nam się zorganizować pobyt Małej tak, by któreś z nas z Nią było. Szkoda tylko, że najprawdopodobniej nie uda mi się zobaczyć po cesarce córeczki, gdyż od razu czeka mnie druga operacja w pełnym znieczuleniu.
napisał/a:
yewka
2014-09-23 22:10
wysłałam Ci pw
napisał/a:
kasiulek2411
2015-03-11 11:02
Hej witam sie ponownie,dowiedzialam sie ze mam chorobe hashimoto i ze to ona mogla byc przyczyna guza u naszej córeczki.Czy wy też macie jakies problemy tarczycowe????
napisał/a:
yewka
2015-03-11 13:33
Cześć czy możesz wytłumaczyć na czym ta choroba polega? ja jako nastolatka miałam kłopoty z tarczycą- to była najpierw niedoczynność a póżniej nadczynność. W okresie ciąży lekarz sprawdzał poziom hormonów i było wszystko ok. Jak ta choroba się ujawnia?
napisał/a:
Evu
2015-03-11 19:08
Ja nigdy nie mialam klopotow z tarczyca.
napisał/a:
Jurnal
2015-09-04 19:11
Witam, nie wiem czy ktoś z rodziców jeszcze tu zaglada. Niestety i u nas padło podejrzenie potworniaka. Jesteśmy przerażeni. Nie wiemy co dalej. Czy ktoś wie jakie sa rokowania dla chorych dzieci? Jakie szanse na wyleczenie?
napisał/a:
Paweł_W
2015-09-04 19:55
Rokowania są dobre. Proszę być dobrej myśli
napisał/a:
yewka
2015-09-04 22:52
Wysłałam Ci pw
napisał/a:
Jurnal
2015-09-05 07:29
elza yewka, dostałam wasze wiadomości
dziękuję
natomiast nie rozumiem dlaczego nie mogę wam odpowiedzieć :(
Wiadomości lądują w folderze "do wysłania"
wysłana została tylko jedna
elza od ciebie informacje nie dotarły, tylko zapytanie o nie :(
dziękuję
natomiast nie rozumiem dlaczego nie mogę wam odpowiedzieć :(
Wiadomości lądują w folderze "do wysłania"
wysłana została tylko jedna
elza od ciebie informacje nie dotarły, tylko zapytanie o nie :(
napisał/a:
Jurnal
2015-09-05 07:38
Podam może @
Może w ten sposób łatwiej będzie się nam skontaktować
ciekawskiktos@gmail.com
Może w ten sposób łatwiej będzie się nam skontaktować
ciekawskiktos@gmail.com
napisał/a:
ppp.p
2016-09-27 12:38
Temat stary, dla niektórych jednak wciąż jest/będzie aktualny, wobec czego podzielę się naszą "przygodą".
Córka miała rozpoznane "pęcherzyki" jeszcze przed narodzinami. W trzecim tygodniu życia wymacałem guzki w okolicy kręgosłupa. Szybka wizyta szpitalna (fatalne wspomnienia z chirurgii dziecięcej przy Skłodowskiej we Wrocławiu i totalne inne podejście w Marciniaku, jeszcze przy Traugutta, u prof. Godzińskiego) i decyzja o operacji w lipcu '12r., w trzecim tyg życia. AFP - 2500. Operacja udana, wszystko OK. AFP ładnie spadło - po kilku dniach 905. A później, przy kolejnych wizytach chuśtawka wyników i nastrojów. Nie mam przed oczyma wszystkich, ale prezentowało się to tak: VI'13 - 57, VIII'13 - 54, XI'13 - 34, II'14 - 33, III'14 - 34, VII'14 - 25, XI'14 - 16, V'15 - 12, I'16 - 10, IX'16 - 7. W międzyczasie kilka rezonansów, przyspieszonych wizyt. W zasadzie dopiero teraz odetchnęliśmy, choć i tak przy każdej kolejnej kontroli będzie mała nerwówka.
Abstrachując już od "norm internetowych", w każdym szpitalu są chyba inne. W Marciniaku, gdzie się leczyliśmy max = 5,8, natomiast w USK 8,7.
Tak, czy owak, swoje odstać czasem trzeba.
Piotrek
Córka miała rozpoznane "pęcherzyki" jeszcze przed narodzinami. W trzecim tygodniu życia wymacałem guzki w okolicy kręgosłupa. Szybka wizyta szpitalna (fatalne wspomnienia z chirurgii dziecięcej przy Skłodowskiej we Wrocławiu i totalne inne podejście w Marciniaku, jeszcze przy Traugutta, u prof. Godzińskiego) i decyzja o operacji w lipcu '12r., w trzecim tyg życia. AFP - 2500. Operacja udana, wszystko OK. AFP ładnie spadło - po kilku dniach 905. A później, przy kolejnych wizytach chuśtawka wyników i nastrojów. Nie mam przed oczyma wszystkich, ale prezentowało się to tak: VI'13 - 57, VIII'13 - 54, XI'13 - 34, II'14 - 33, III'14 - 34, VII'14 - 25, XI'14 - 16, V'15 - 12, I'16 - 10, IX'16 - 7. W międzyczasie kilka rezonansów, przyspieszonych wizyt. W zasadzie dopiero teraz odetchnęliśmy, choć i tak przy każdej kolejnej kontroli będzie mała nerwówka.
Abstrachując już od "norm internetowych", w każdym szpitalu są chyba inne. W Marciniaku, gdzie się leczyliśmy max = 5,8, natomiast w USK 8,7.
Tak, czy owak, swoje odstać czasem trzeba.
Piotrek
napisał/a:
Jurnal
2016-09-27 12:57
Dobrze ze teraz wyniki macie juz Ok :)
Powodzenia dalej!
U nas tez juz dobrze, córa niedługo skończy rok. BHCG w normie. Rezonans tez jest Ok. Byle tak dalej
Powodzenia dalej!
U nas tez juz dobrze, córa niedługo skończy rok. BHCG w normie. Rezonans tez jest Ok. Byle tak dalej