Prawo jazdy, jak zdać?

napisał/a: cxzcxz 2010-08-19 09:58
Hej! Piszę, żeby Was wszystkich pocieszyć- też już powili brakło mi nadziei na zdanie tego egzaminu, ale wczoraj się udało! Już nawet nie chcę mówić, po ilu nieudanych próbach, powiem tylko, że do 10 nie dobiłam ;) Głowa do góry, kiedyś się uda. Ja męczyłam się z tym rok, każda nieudana próba wynikała tylko i wyłącznie z moich błędów, a konkretniej nerwów! stres był ogromny, wsiadając do samochodu wszystko zaczynało mi się mylić i robiłam błędy typu 'nie zatrzymanie się na znaku' czyli kompletne głupoty. Dodam, że każdy z moich instruktorów (a kilku ich było, w końcu trzeba było brać jazdy doszkalające) uważał, że jeżdżę naprawdę ok i nie powinno być problemu ze zdaniem egzaminu. Niestety nerwy zawsze robiły swoje. Wczoraj też nie opuszczały mnie ani na chwileczkę, ale powiedziałam sobie 'dasz radę, wytzymaj'- mój sposób to baaardzo uważne patrzenie na wszelkie znaki (powtarzałam sobie w myśli- "tu masz drogę z pierwszeństwem', "tu masz zakaz w prawo', 'tu jest skręt warunkowy', naprawdę pomogło, bo byłam naprawdę bardzo skupiona tylko na tym co robię:)). I jeżeli nie dacie rady z nerwami, to po prostu spróbujcie, żeby zadziałały na waszą korzyść:) i jeszcze jedna rada- do tej pory wswzystkie egzaminy zdawałam w Warszawie, miałam już wstręt nawet do samego patrzenia na word odlewnicza, ze względu tylu nieudanych prób, przeniosłam dokumenty do Łomży i udało się. wbrew pozorom miasto malutkie, ale nie takie łatwe chociażby przez masę wzniesień, zakazów wjazdu itp. ale w porównaniu z Warszawą, rondem Żaba i Trasą Toruńską to naprawdę godne polecenia:) Tak więc głowa do góry, uwierzcie, że się uda- ja juz to wszystko chciałam rzucić, a tu taka miła niespodzianka- dwa słowa- egzamin pozytywny i pozbyłam się problemu!:)))
napisał/a: agadys 2019-03-31 13:33
ja zdawałam prawo jazdy i zdałam za 1 razem. kurs na prawko robiłam w krakowie w ośrodku oes. Szczerze polecam biuro na koścziuszki