problem zajscia w ciąże

napisał/a: ~Anonymous 2012-01-02 17:40
Jak zwykle każdy przeczyta to co chce przeczytać a nie to, co jest napisane.
Najpierw sie wyluzować, a jak to nie pomaga to działać, chyba logiczne. Czy jakoś specjalnie wytłumaczyć?

Sama nie potrafiłam zajść w ciążę przez prawie 1,5 roku, ale miałam mnóstwo stresów, były może 3 miesiące, kiedy się wyluzowałam i wtedy mi się udało.
Jeżeli jesteście chore na niepłodność lub pochodne od niej - lub chorzy są wasi partnerzy to oczywistą oczywistością jest, że leczyć się musicie!
Mówimy o postępowaniu przed rozpoczęciem badań.
Inną rzecz jest i musicie na to też zważyć:
Ja chodziłam do przychodni i lek. mówiła mi, że mam czekać, czekać, czekać i... doczekałam się.
Jak poszłabym do Kliniki Leczenia Niepłodności to od razy wyciągaliby ode mnie grubą kasę za badania. Kto ma rację? w jedym przypadku ten, co każe czekać, w innym ten, kto każe się badać natychmiast. Najlepszy jest złoty środek poczekać do roku, a potem działać.

Nie jestem czytelniczką tego forum, ani tego działu stąd też jak uraziłam godność pań piszących tu to przepraszam, nie znam specyfiki watku, to był szybki strzał :P
i trzymam kciuki żebyście zaszły w upragnioną ciążę. Ja oczekuję drugiego dzidziusia z czego bardzo się cieszę :)
i życzę Wam żebyście jak ja niebawem przeżywały katusze poczatków ciąży, potworne nudności, spadek odporności, zawroty głowy, bóle podbrzusza etc...
napisał/a: sylwiunia2 2012-01-14 17:13
11 stycznia byłam u lekarza aby dowiedzieć się co jest przyczyną problemu zajścia w ciążę, Ginekolog zalecił mi aby jeszcze w tym cyklu robić testy owulacyjne, aby sprawdzić czy nastąpi owulacja, jeśli wynik będzie pozytywny to wtedy działać, i od owulacji mam brać duphaston 1 tabletkę dziennie. Jeśli nie dojdzie do zapłodnienia i przyjdzie miesiączka to dała mi skierowanie do szpitala na badanie hormonów, oraz poradziła aby zrobić badanie nasienia. Dzisiaj mam 14 dc i jeszcze owulacji nie było, czekam z niecierpliwością na ten dzień. Może to przyniesie efekty.
napisał/a: sylwiunia2 2012-01-14 17:25
sylwiunia napisal(a):11 stycznia byłam u lekarza aby dowiedzieć się co jest przyczyną problemu zajścia w ciążę, Ginekolog zalecił mi aby jeszcze w tym cyklu robić testy owulacyjne, aby sprawdzić czy nastąpi owulacja, jeśli wynik będzie pozytywny to wtedy działać, i od owulacji mam brać duphaston 1 tabletkę dziennie. Jeśli nie dojdzie do zapłodnienia i przyjdzie miesiączka to dała mi skierowanie do szpitala na badanie hormonów, oraz poradziła aby zrobić badanie nasienia. Dzisiaj mam 14 dc i jeszcze owulacji nie było, czekam z niecierpliwością na ten dzień. Może to przyniesie efekty.


Dodam jeszcze, że Ginekolog wykonał badania kontrolne: cytologie(wynik za trzy tygodnie- ostatni miałam rok temu i była I grupa) USG - macica prawidłowa lekko tyłozgięta, jajniki prawidłowe.
napisał/a: wikam2 2012-01-15 19:59
No tylko, że test owulacyjny mówi o nadchodzącej owulacji ale czy ona się odbedzie czy nie to on już nie powie. Piszę o tym bo czasem testy wychodzą pozytywne przez długi czas a ciązy i tak nie ma. Powód - nie ma owulacji. Test pokazuje tylko skok piku LH. Oczywiście ja nie odradzam ich stosowania ale trzeba też pamiętac, że test to nie wszystko.
Powodzenia!
Aaa...test może być dodatni/pozytywny więcej niż jeden dzień.
napisał/a: sylwiunia2 2012-01-16 15:18
zobaczymy co będzie się dziać, mierzę jeszcze dodatkowo temperaturę i obserwuje śluz, jest 16 dzień cyklu temperatura jeszcze nie podskoczyła, śluz jest mętny, a na teście LH pierwsza kreska jest jaśniejsza od tej drugiej kontrolnej
napisał/a: sylwiunia2 2012-01-18 22:44
dziś jest 18 dc a nadal test owulacyjny wyszedł negatywny, już się zaczynam martwić co jest grane,
napisał/a: ~Anonymous 2012-01-19 07:57
sylwiunia napisal(a):dziś jest 18 dc a nadal test owulacyjny wyszedł negatywny, już się zaczynam martwić co jest grane,

a może lepiej w przyszłym cyklu wykonać monitoring? Będziesz miała pewność czy dochodzi do owulacji :))
napisał/a: elizza 2012-01-20 01:41
witam:) chciałabym się przyłączyć do tematu. też nie mogę zajść w ciąże choć bardzo o tym marzę;( staramy się z mężem od 8 miesięcy bezskutecznie. nigdy nie brałam tabletek anty, w sumie nie zabezpieczamy się od roku. w grudniu 2010r wylądowałam w szpitalu z silnym bólem i gorączką, lekarze przebadali mnie na wszystkie sposoby po 4 dniach na USG wyszło ze w zatoce Douglasa znajduje sie mała ilość płynu, lekarz powiedział ze prawdopodobnie może to być spowodowane pęknięciem torbieli, ale oczywiście na 100 % nie było to wiadome, dzień po zrobieniu badania USG pojawił sie @ lekarz mimo tego badał mnie ginekologicznie i stwierdził że wszystko jest w porządku, zostałam wypisana bez żadnych leków, zaleceń itd... w marcu udałam sie do gin, pani doktor zrobiła mi usg dopochwowe i stwierdziła ze nie ma i nie było żadnej torbieli a jestem akurat w świetnym czasie aby zajść w ciąże, nawet zrobiła mi zdjęcie pęcherzyka 18mm, nie postaraliśmy sie wtedy ponieważ we wrześniu zaplanowaliśmy ślub. mam regularne miesiączki zazwyczaj 31-33 dni, owulacja występuje 15-19wiem bo obserwuje swój śluz), badam szyjkę próbujemy, jesteśmy wyluzowani i nic;( najgorsze jest to że nie mogę opędzić sie od pytań znajomych "no i co jesteś w ciąży", "powiększasz rodzinę" itd... nikt nie zadaje mi inych pytań tylko takie a mnie aż skręca bo o niczym innym nie marzę, i ciężko mi jest wrzucić na luz w takiej sytuacji...:( do lekarza mogę iść dopiero za tydzień , ponieważ w tym momencie jestem w 30 dniu cyklu i pewnie zmora zaraz sie pojawi;( piersi zaczęły mnie boleć dwa dni temu, szyjka zmiękła i sie obniżyła jestem senna i mam duży brzuch więc na pewno dostane, chociaz myślałam ze 2 kreski się pojawią starania były regularne, przed owulacją, w trakcie i po;( nie wiem co mam robić jestem zazdrosna bo moje 3 koleżanki są juz w zaawansowanej ciąży, a z nas wszystkich tylko ja chciałam od początku mieć dzidziusia;( przepraszam ze mój pierwszy post jest taki długi ale wy dziewczyny jesteście w podobnej sytuacji i myślę ze mnie zrozumiecie... pozdrawiam
napisał/a: wikam2 2012-01-20 13:11
Witaj :)
Czasem torbiel może się pokazać u każdej z nas. Pęcherzyk nie pęka, otorbiela się i stąd...torbiel. I albo pęknie albo się wchłonie. Tyle.
Powiedz czy mąż miał badane nasienie? Bo z tego co mówisz, Ty hormonalnie okey, owulacja potwierdzona, fazy cyklu - dobre.
napisał/a: ~Anonymous 2012-01-20 14:26
Ja z powodu pekniętej torbieli byłam 5 dni w szpitalu w czerwcu, a dziś jestem w trzecim m-cu ciąży :)
Także torbiele mi nie przeszkodziły.
napisał/a: elizza 2012-01-20 20:18
jeszcze nie miał robionych badań bo ciągle mamy nadzieje ze zobaczymy bez badań dwie kreseczki:) mamy zamiar sie wybrać do lekarza zbadać nasienie ale nie wiemy do jakiego isc... dzisiaj jest 30 dzien cyklu u mnie i nie ma @, ale znając życie to pewnie w niedziele sie pojawi. dzisiaj 4 osoby zapytały czy jestem w ciąży juz mnie to zaczyna dobijać i zaczynam być opryskliwa:/ mam wrażenie ze przez te wszystkie pytania o ciąże sie nie udaje bo ciągle o tym myślę;( ludziom sie wydaje że jak wzięliśmy ślub to od razu musi być ciąża(a tu mimo że tej ciąży sie pragnie to guzik wychodzi) i doszukują sie ciągle większego brzuszka:( to dobija
napisał/a: elizza 2012-01-20 20:20
mariolan napisal(a):Ja z powodu pekniętej torbieli byłam 5 dni w szpitalu w czerwcu, a dziś jestem w trzecim m-cu ciąży :)
Także torbiele mi nie przeszkodziły.

Mariolan gratuluję Ci z całego serduszka:)