Problem ze wzwodem

napisał/a: radek78 2012-01-05 17:10
Witam.
Nie tworząc nowego tematu wypowiem się tutaj. Otóż ostatnio z dziewczyną kochaliśmy się dość rzadko, może 1-2 na tydzień. Pomiędzy stosunkami chodziło mi po głowie jaki będzie następny, czy nie będzie za krótki itp. Dość szybko dochodziłem, ale sądze, że to właśnie wina dłuższych odstępów. I ostatnio klapa. Podczas pieszczot erekcja wyczuwalnie była dosyć silna, po paru minutach zmiana pozycji i zaczął opadać i ciężko było powrócić do stanu poprzedniego, więc przerwaliśmy zabawę. Zastanawiam się czy wszystko jest ok czy to tylko przez stres czy coś innego. Odżywiam się dobrze, ćwiczę, nie pale, nie piję. Jedynym małym problemem ostatnio to zimne stopy i dłonie (czyżby problem z krążeniem). Ostatnio "sprawdzając" swoją funkcjonalność zauważyłem, że opada po pewnym czasie bez stymulacji. Czy powinienem udać się do urologa?
napisał/a: ~Anonymous 2012-01-09 17:20
radek78 napisal(a):Witam.
Nie tworząc nowego tematu wypowiem się tutaj. Otóż ostatnio z dziewczyną kochaliśmy się dość rzadko, może 1-2 na tydzień. Pomiędzy stosunkami chodziło mi po głowie jaki będzie następny, czy nie będzie za krótki itp. Dość szybko dochodziłem, ale sądze, że to właśnie wina dłuższych odstępów. I ostatnio klapa. Podczas pieszczot erekcja wyczuwalnie była dosyć silna, po paru minutach zmiana pozycji i zaczął opadać i ciężko było powrócić do stanu poprzedniego, więc przerwaliśmy zabawę. Zastanawiam się czy wszystko jest ok czy to tylko przez stres czy coś innego. Odżywiam się dobrze, ćwiczę, nie pale, nie piję. Jedynym małym problemem ostatnio to zimne stopy i dłonie (czyżby problem z krążeniem). Ostatnio "sprawdzając" swoją funkcjonalność zauważyłem, że opada po pewnym czasie bez stymulacji. Czy powinienem udać się do urologa?

powinieneś mniej zastanawiać się nad tym czy opadnie :/
napisał/a: radek78 2012-01-09 17:34
Jetta, i tu jest zamknięte koło. Kiedy członek jest gotowy do stosunku to zaczynam sie zastanawiać ile to będzie trwało. Zawsze przedkładam przyjemność partnerki nad swoją. Może tu znajduje się mój problem, ponieważ skupiam się na niej i obawiam się niepowodzenia, zamiast samemu czerpać ze stosunku przyjemność niezależnie czy to 10 czy 30 minut.
napisał/a: ~Anonymous 2012-01-09 21:54
radek78 napisal(a):Jetta, i tu jest zamknięte koło. Kiedy członek jest gotowy do stosunku to zaczynam sie zastanawiać ile to będzie trwało. Zawsze przedkładam przyjemność partnerki nad swoją. Może tu znajduje się mój problem, ponieważ skupiam się na niej i obawiam się niepowodzenia, zamiast samemu czerpać ze stosunku przyjemność niezależnie czy to 10 czy 30 minut.

no i wydaje mi się, że sam znalazłeś odpowiedź na nurtujące Cię pytania :)))) powodzenia :D
napisał/a: radek78 2012-01-11 11:38
Tylko ciężko będzie to przeskoczyć i nie myśleć:) ale będziemy sie starać.
napisał/a: ~Anonymous 2012-01-11 16:46
no z tym problemem to raczej Ci nie pomożemy... musisz sam nad tym popracować :))
Powodzenia!
napisał/a: miki789 2018-02-26 09:09
Proponuję na przedwczesny wytrysk zaawansowane ćwiczenia oddechowe, nawet medytację przed stosunkiem, chociaż to już wyjście dość ekstremalne. Ja to rozwiązałem w taki sposób, że pierwszy raz dochodzę szybko, a później smaruję się żelem dr Penigreat i mogę szybko drugi raz, tym razem znacznie dłużej. Trzeba po prostu poznać, jak twój organizm reaguje na podniecenie i konkretne bodźce od partnerki.