Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
PROLAKTYNA
Czyli biorę te 3 opakowania na które mam receptę, a potem wizyta u lekarza. Chyba że wcześniej zajdę w ciążę, bo skoro nie mam zakazu, to może faktycznie bromergon nie szkodzi dziecku :)
A nie myślałyście o branie Kabergoliny? Ja bardzo broniłam się przed Bromergeronem i endokrynolog polecił mi Kabergolinę (jedyny jej minus to straszna cena w PL, bo za 4 tabletki prawie 300zł, jednak w Niemczech za duże opakowanie płaciłam 50e). Bierze się ich mniej niż Bromergeronu i można w czasie ciąży. Właśnie o to mi chodziło, bo chcieliśmy zacząć się starać o Malucha. Brałam prawie całą ciążę (przy końcówce odstawiono mi, gdy ciąża była donoszona) i nie brałam przez czas karmienia. Teraz wróciłam do łykania..
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/005.gif)
Mnie chodziło bardziej o wybranie 1,5 opakowania (tak lekarka powiedziała żeby wziąć jedno, najlepiej półtorej, chociaż receptę dała mi na 3 opakowania) i potem cykl bez bromergonu w trakcie którego mogłabym się starać o dziecko. Czyli tak jakby byłabym już co najmniej miesiąc bez tabletek. Na dłuższą metę nie wiem co będzie się działo, ale póki co nie reaguje w żaden negatywny sposób na bromergon (dopiero jutro wprowadzam jedną tabletkę i to jest moja ostateczna dawka :) )
wiem bo leczyłam się u kilku SPECJALISTÓW w tej dziedzinie.
Radzę iśc do innego lekarza.
Dodatkowo, jak Bromergon przestanie działać (tj. przestaniesz go brać) prolaktyna może znowu pójść w górę co może doprowadzić do najgorszego..
Również się zgadzam.
To nie jest tak, że wybierzesz 1,2, 3 opakowania wszystko się ustabilizuje i będzie ok. To nie są antybiotyki na grypę.. Z tym walczy się długo i mozolnie.. Jak staracie się o dziecko proponuję abyś zapytała lekarki o tabletki, które w czsie ciąży będziesz mogła brać.
Nie broń Boże. Właśnie ona kazała brać jeśli zajdę i nie odstawiać na własną rękę. To ja tak kombinuję, żeby dopiero starać się jak wybiorę te 45 tab. Ze mną jest tak, że miałam plamienia śródcykliczne i zaraz po nich owulacja. Brałam Luteinę chyba przez 5 cykli, odstawiłam i pierwszy cykl też taki był, a kolejny już ok. Mam długaśne cykle (ostatni 37 dni), ale normalną owulację (potwierdzoną USG) i ładną 13-14 dniową fazę lutealną. Robiłam już tsh,fsh,testosteron i wszystko ok, policystycze jajniki wykluczone. Kazała zbadać prolaktynę. I póki co te plamienia wiąże z wysoką prolaktyną po obciążeniu. A czemu tak krótko mam brać? Nie wiem. Okaże się co mi powie na kolejnej wizycie.
To już kolejna lekarka i póki co wydaje mi się najbardziej kompetentna.
Przepisała Ci pewnie 3 opakowania...bo więcej raczej nie uchodzi.... albo cos w tym stylu. Masz się pojawić u niej na konsultacji (uwaga- bromergon jest zazwyczaj NAPRAWDĘ ŹLE tolerowany przez większość osób, które go biorą, więc pewnie chce sprawdzić jak bedziesz po nim funcjonować), ale napewno ona nie zakończy kuracji...ew. zleci kontrolne badanie.
Nastaw się na branie conajmniej kilkumiesięczne...no chyba że szybko zajdziesz, to wtedy czas się skróci
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/004.gif)
Ja pierwszy rok tolerowałam go w miarę dobrze, nic się nie działo.... natomiast drugi rok i ostatnie miesiące przed ciążą masakra, miałam po 1,5h od wzięcia tabletki MEGA nudności, czasem wymiotowałam, pociłam się starsznie, kręciło mi się w głowie i co najgorsze, moje błony śluzowe wysychały (czyt. np. w nocy nie mogłam spać, bo nie mogłam oddychac przez nos), dlatego brałam go w dzień, gdzie łatwiej mi było oddychac przez usta, ale z kolei od 6- 11 byłam jak na haju
![](https://rozmowy.polki.pl/webapps/modules/CMForum/html/front/magenta/assets/img/smiles/005.gif)
Jak się idzie do endokrynologa i ma przepisać coś na Prolaktynę to pierwsze co się pyta czy mamy możliwość wykupienia niemieckiej recepty. Bromergon odradzają właśnie ze względu na skutki uboczne i z problemem odstawienia w razie ciąży.