Rzucenie palenia

napisał/a: misiaczek1412 2011-06-17 12:00
Polecam obejrzeć filmik o nałogach : https://www.youtube.com/watch?v=55xVPMEvSrs&feature=channel_video_title

W śmieszny sposób przedstawione problemy używek.
napisał/a: ~Anonymous 2011-06-30 22:03
Dla nałogowca palącego 1-2 paczki dziennie przez 20 parę lat,nie polecam metody "w zaparte".Objawy abstynencyjne są zbyt dolegliwe/poty,dreszcze,gorączka,bezsenność itp/,przynajmniej ja je miałem.Polecam zmianę "nośnika"nałogu-nikotynę, na gumę Nicoret.Uzależniłem się błyskawicznie od gumy.Zmniejszałem dawki aż doszedłem do minimalnej,którą "zażuwałem"przed pójściem spać.Tę było najtrudniej odstawić.Ale odstawiłem.Trwało to w sumie ok.roku.Potem jeszcze żułem zwykłą.
Było to na początku lat 90-tych a Nicoret kosztowała kupę kasy.Nie palę,jak łatwo policzyć,lat 20.
Ale czasami po obiedzie..... czegoś brakuje.Pomimo tylu lat.Paskudny nałóg.

Wszystkim rzucającym,życzę połamania śluga.
napisał/a: mowian1991 2011-07-12 15:42
Uważam że to wina telewizji ten wyniszczający cale społeczności nałóg nikotynowy.A nikoretki też uzależniają.I w każdym stopniu uzależnienia jest jedna metoda rzucić z dnia na dzień.A jeśli chodzi o nikoretki to może to stać placebo.Proponuje relaxsacyjną muzykę i herbatę na uspokojenie.Chodzi powiem że jak bym jeszcze paliła 20 lat to już by to nie miało sensu rzucenie palenia.Nikoretki są dla nie zdecydowanych.U mnie po rzuceniu palenia pojawiły kłopoty z przełykaniem penie będę musiała to odczekać,aż wróci do normy.Powiem tyle palenie szkodzi:Zdrowiu,Portfelowi,i ludziom w twoim otoczeniu,ciężarnym,dzieciom,i.t.p
Więc życzę wam siły woli.I na koniec zapytam się tych co rzucili czy też mieli kłopoty z przełykaniem?Anna.C.
napisał/a: edyta2011 2011-07-27 22:04
emen napisal(a):Dla nałogowca palącego 1-2 paczki dziennie przez 20 parę lat,nie polecam metody "w zaparte".Objawy abstynencyjne są zbyt dolegliwe/poty,dreszcze,gorączka,bezsenność itp/,przynajmniej ja je miałem.Polecam zmianę "nośnika"nałogu-nikotynę, na gumę Nicoret.Uzależniłem się błyskawicznie od gumy.Zmniejszałem dawki aż doszedłem do minimalnej,którą "zażuwałem"przed pójściem spać.Tę było najtrudniej odstawić.Ale odstawiłem.Trwało to w sumie ok.roku.Potem jeszcze żułem zwykłą.
Było to na początku lat 90-tych a Nicoret kosztowała kupę kasy.Nie palę,jak łatwo policzyć,lat 20.
Ale czasami po obiedzie..... czegoś brakuje.Pomimo tylu lat.Paskudny nałóg.

Wszystkim rzucającym,życzę połamania śluga.


witaj,
hej , po 20 latach jeszcze masz chec , oh !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak nie dobrze , az sie smuce !!!!
moc pozdr
napisał/a: edyta2011 2011-07-27 22:11
mowian1991 napisal(a):Uważam że to wina telewizji ten wyniszczający cale społeczności nałóg a nikoretki też uzależniają.I w każdym stopniu uzależnienia jest jedna metoda rzucić z dnia na dzień.A jeśli chodzi o nikoretki to może to stać placebo.Proponuje relaxsacyjną muzykę i herbatę na uspokojenie.Więc życzę wam siły woli.I na koniec zapytam się tych co rzucili czy też mieli kłopoty z przełykaniem?Anna.C.


no i tak jak ja mowie , najlepiej przestac bez niczego .
powiedziec sobie juz nie chce palic i stop !!!!
ja tak zrobilam , pomogla mi ksiazka allen'a carr'a i juz prawie 9 mies. NIE PALE !!!!!!!
jestem z tego super zadowolona
moc pozdr