Staphylococcus aureus MSSA

Można zastosować Amoksiklav 1 g.
Tylko nie dłużej niż 5-7 dni. Ale sam antybiotyk jego nie zniszczy. Dlatego Luivac jak wyżej.

Amoksiclav 1 g bralem przez 9 dni i do konca go nie zniszczył nie lepiej cos innego

Uparty jesteś. Żaden antybiotyk w 100% go nie zniszczy. Mechanizm jest taki, że gronkowiec jest praktycznie wszędzie. Jak nie nabędziesz na niego odporniości, to nigdy się go nie pozbędziesz żadnym antybiotykiem. Antybiotyk ma na celu jedynie jego redukcję, a dalsze leczenie polega na uzyskaniu odporności. Nie ma innej drogi.
Antybiotyki będą powodowały namnażanie się candidy. Błędne koło.

OK rozumiem,ostanie pytanie . Czy staphylococcus aureus MSSA wywołuje u mnie objawy niestrawnosci itp.?
Dzieki

Nie mogę tego stwierdzić w 100%. Mogę jedynie przypuszczać, że tak, skoro była poprawa po antybiotykach, które mogą być na niego skuteczne.

Czyli co czekam na wyniki odnosnie tej wątroby a wtedy ten luivac na 28 dni.Czytałem o nim podobno leku nie wolno podawac osobom cierpiącym na ostry niezyt zoładka i jelit czy cos takiego. Dzieki nieche zabierac Ci czasu . Pozdrawiam .odezwe sie z wynikami.

Dlatego zdecydujemy ostatecznie po wynikach (jak pisałem wyżej). Luivac to tylko propozycja. Są jeszcze inne szczepionki, które nie mają takich przeciwwskazań.
Co do leków, które proponuję, to wiem jakie mają przeciwskazania.

Dzieki pozdrawiam

Witam, jestem tutaj pierwszy raz, przeczytałam większosc i postanowiłam przedstawic swoje wyniki i opinie lekarzy.
Wykryto u mnie Staphylococcus aureus jakieś 2 tyg. temu, chcociaż problemy z uszami miałam ok 3 lat - żaden lekarz nie zrobił mi wymazu. Dopiero kiedy tym razem uparłam się, ponieważ żadna maśc mi nie pomogła, badanie wykazało gronkowca.
Lekarz wypisał mi masc z gentamycyna - bedicort g, do smarowania w uszach. Rzeczywiscie pomaga, ale z tego co wyczytałam chyba coś doustnie też powinnam przyjmowac.
Przede wszystkim bardzo często się przeziębiam, a właściwie cały czas jestem przeziębiona a do tego 2, 3 razy w miesiącu mam gorączkę. Wcześniej praktycznie nie chorowałam, dlatego mnie to matrwi i utrudnia mi funkcjonowanie, jak dotychczas.
Spytałam laryngologa o szczepionkę, ale powiedział tylko, że mogłabym przyjąc. Będąc na wizycie u lekarza rodzinnego poprosiłam o taką szczepionkę, ale on stwierdził zeby odpornośc wspomagac Rutinoscorbinem. Nie widac efektów poprawy odporności zażywając tylko Rutinoscorbin.
Co by mi Pan polecił? Czy wystarczy tylko miejscowa maśc na leczenie gronkowca? Co z odpornością, wystarczy Rutinoscorbin?

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.

Witam po dłuższej przerwie.
Za radą dr Petera poszedłem do innego lekarza i dostałem antybiotyk Amoksiklav 1g który właśnie skończyłem brać ( po 7 dniach ). I teraz moje pytanie: czy można ( warto ) pomyśleć nad jakąś szczepionką czy preparatem podnoszącym odporność na tego gronkowca? Ja osobiście ( i chyba nie tylko ja :)uważam że nie zaszkodzi spróbować.Wolałbym żeby nie było to w zastrzykach ( nie że się boję czy coś:),tylko doustne czy krople są bardziej "praktyczne":)) Moją uwagę ( po poczytaniu sobie w necie ) przykuły dwa produkty: Sanukehl Staph D6 i Luivac. Gdzieś na tym forum przeczytałem że należy najpierw podać Sanukehl a po tym Luivac. Tylko że to chyba dotyczyło dziecka...a ja już niestety dorosły:) Która z tych dwóch szczepionek bardziej byłaby wskazana ( jeśli wogóle ) jako "lek zapobiegający" przeciwko nawrotom? Czym one się różnią ( tak na chłopski rozum :)?Chyba że coś innego by Pan dr polecał?
Z góry dzięki za odpowiedź dr Peter :)

Tak, można taką kurację. jak najbardziej. Ale napierw Sanukehl Staph D6, a potem Luivac. Tak jest lepiej i nie ma znaczenia, czy to dziecko, czy dorosły. Chodzi o stopniowanie indukowania mechanizmów obronnych.

Moooniska - sam rutinoscorbin nie wystarczy. Trzeba przynajmniej Luivac. Szukać lekarza, który przepisze.