Staphylococcus aureus MSSA

napisał/a: Peter 2009-12-01 11:53
Jadwiga71 - tak możesz zacząć przyjmować szczepionkę. Poza witaminami i mikroelementami nie ma potrzeby czegoś więcej przyjmować.

niuniaf4 - to szczepionka lecznicza, a więc dziecko nie musi być całkowicie zdrowe, jak do szczepionki profilaktycznej. Dawki dobiera się do stanu dziecka. Przerywa się wyłącznie w przypadku gorączki.

gordus - nawracające infekcje jednak są wskazaniem do szczepionki. Moim zdaniem po tym antybiotyku można ją zastosować. Niski wzrost gronkowca wskazuje na to, że nie powinien on powodować problemów, ale te infekcje uł. moczowego powinny skłonić jednak do leczenia uodparniającego.
napisał/a: gordus 2009-12-01 14:05
bardzo dziekuje za odpowiedz! i przy najblizszej wizycie u lekarza zaproponuje takie rozwiazanie. Dziekuje!
napisał/a: panda016 2009-12-02 20:07
Witam! Przy ostatnim badaniu wykryto u mnie gronkowca złocistego w pochwie Byłam leczona antybiotykiem po czy mój lekarz ginekolog stwierdził że nie muszę czekać na powtórne badanie tylko mogę starać się o dziecko, gdyż podobno nie jest on niebezpieczny dla płodu. Czy to prawda i czy mogę się spokojnie zacząć starania? dodam iż wykonałam już ponowne badanie kontrolne lecz jeszcze nie ma wyników. Bardzo proszę o szybką odpowiedź. Z góry dziękuję
napisał/a: Peter 2009-12-03 08:23
Badanie kontrolne niewiele kosztuje. Biorąc pod uwagę to, że w czasie ciąży spada w sposób naturalny odporność Twojego organizmu, to uważam, że lekarz nie ma racji.
Ja nie dałbym żadnych gwarancji, że nie będzie z tego tytułu zarówno problemu u pani jak i u dziecka. Jest teraz czas, by zastosować odpowiednie leczenie zabezpieczające, niż potem wzruszyć ramionami.
napisał/a: panda016 2009-12-03 21:50
Bardzo dziękuję za odpowiedź W poniedziałek odbieram wyniki (mam nadzieję że dobre). A jeśli nadal będzie obecność gronkowca na pewno wybiorę się się do swojego lekarza na dalsze leczenie, a z ciążą poczekam aż będę zdrowa. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
banka26
napisał/a: banka26 2009-12-04 10:35
Witam, odebrałam wymaz z nosa i gazrdla, i gardlio czyste, a w nosie Staphylococcus aureus -szcep jest wrazliwy na penicyliny z inhibitorami i cefalosoryny II i III GENERACJI ilosc koloni 3, nie mam zadnych objawow ani kaszlu ani kataru i nie wiem, czy ja mam tego gronkowca takze we krwi, czy moge zarazac i czy powinnam go leczyc antybiotykiem, czy bez objawow nosiceilstwa sie nie leczy??
napisał/a: Hubert@ 2009-12-04 15:58
W takim wypadku nie ma potrzeby leczenia.
napisał/a: panda016 2009-12-09 19:48
Witam! 2.12.2009 pisałam w sprawie gronkowca złocistego (staphylococcus aureus (k+) ) czy można bezpiecznie zajść w ciąże bez wyleczenia go. Po państwa poradzie odebrałam wyniki kontrolne i bardzo się zdziwiłam gdyż wynik brzmi staphylococcus haemolyticus (k-)? Czy możliwe żeby zmienił się na inny typ? Co oznaczają literki K przy opisie gronkowca ? I czy ten gronkowiec jest też niebezpieczny dla płodu? Do lekarza wybieram się dopiero w poniedziałek. Z góry dziękuję za poradę
napisał/a: Hubert@ 2009-12-09 20:15
K+ znaczy koagulazo dodatnio tzn. ze wytwarza taki enzym który jest czynnikiem potencjalnie ułatwiającym infekcje. Osobiście zastanowił byś się nad wzmocnieniem organizmu.
napisał/a: niuniaf4 2009-12-14 13:26
Tydzień temu po tygodniu stosowania Bactrobanu moja córka miała robiony wymaz kontrolny z nosa. Okazuje się że hodowla była jałowa. Hurra!! Dziękuję Panie Doktorze za pomoc
Dzięki Panu moje dziecko po 2 miesiącach uporczywego kataru w końcu jest zdrowa. Normalnie mówi.
napisał/a: tedda 2009-12-15 12:10
Witam Panie Doktorze i bardzo proszę o poradę. Napisałam już w dziale pediatria, ale być może "laryngologia" będzie bardziej właściwa, bo tam niestety nie otrzymałam żadnej odpowiedzi :(

Odebrałam w sobotę wyniki wymazu z gardła córki (4 lata):

Sthapylococcus aureus (gr. złocisty) liczność koloni +++

Antybiogram: erytromycyna (ozn. roksytromycyny/klarytromycyny/azytromycyny)- W (wrażliwy)
klindamycyna - W
trimetoprim/Sulfametoksazol - W
oksacylina (ozn. penycyliny z inhibitorami beta-laktamaz/ cefalosporyny/ karbapenemy)- W

Córka chodzi do przedszkola, złapać musiała to prawdopodobnie teraz w październiku (infekcja górnych dróg, oddechowych+kaszel+gorączka leczona bez antybiotyku, po infekcji źle wyglądała (mocno podkrążone oczy)) lub ostatnio w połowie listopada (nos zapchany gęstym śluzowym katarem, chrapanie, stany podgorączkowe - leczenie domowe poprzez inhalacje, sinupret, mukofluid donosowo i próby ściągania wydzieliny). W maju była leczona Zinnatem na Streptococcus pneumoniae (wymaz kontrolny nie wykazał już obecności żadnych patogennych bakterii) i od tamtego czasu aż do jesieni nie chorowała.

Obecnie kataru/ wydzieliny w nosie brak, gorączki póki co brak, natomiast bardzo dziwnie wygląda gardło :( Migdałki są dosyć powiększone (jednak bez białych nalotów), gardło trochę zaczerwienione, natomiast cała tylna ściana gardła pokryta jest takimi żółtymi bąbelkami jakby wypełnionymi jakimś surowiczym płynem :( Wygląda to podobnie jak bąble na skórze po mocniejszym oparzeniu. Staram się zaglądać jej do gardła dosyć regularnie, ale wcześniej nigdy czegoś takiego nie dostrzegłam ... Czy to normalne dla gronkowca złocistego czy powinnam się niepokoić ? Córka mówi, że gardło ją nie boli i połyka też wszystko normalnie. Z innych objawów - sporadycznie zdarzają się jej stany podgorączkowe oraz ma często mocno podkrążone oczy.

Jak Pan uważa czy konieczne będzie podanie antybiotyku, a jeśli tak to jaki byłby najskuteczniejszy do walki z tym gronkowcem (wg antybiogramu wiele by się nadawało)? Czy też należy czekać na rozwój wypadków, bo naczytałam się wiele na forum, że często gronkowca się nie leczy ... ???
Czy po ew. kuracji antybiotykowej powinnam podać jakieś leki wspomagające odporność?
Póki co bierzemy tylko tran w kapsułkach oraz immunoglukan, nie brała dotąd żadnych szczepionek uodparniających typu bronchovaxom itp.

Dodam jeszcze, że pediatra, u której byłam w czwartek (jeszcze przed odebraniem wyników posiewu) zaleciła póki co bioparox, lecz to (co było do przewidzenia) nic nie pomogło i gardło dalej jest takie jak było. Teraz mając wynik wybiorę się do niej we wtorek i myślę, że przepisze Augmentin (skłaniała się wstępnie do tego jeśli z wymazu coś by wyszło, ale raczej nie podejrzewała gronkowca)? Czy Augmentin nie będzie za słaby na gronkowca?

PS. W międzyczasie (wczoraj) konsultowałam dziecko jeszcze z drugim lekarzem. Ten z kolei stwierdził, żeby absolutnie na razie nie leczyć dziecka antybiotykiem póki nie ma zdecydowanych większych objawów chorobowych mimo, że gronkowiec wyszedł na +++ i mimo, że zasiedlenie tą bakterią jest stosunkowo świeże (nie utrwalone od lat nosicielstwo). Stwierdził, żeby na razie nie podawać żadnych leków oraz, że mogę spokojnie posłać dziecko do przedszkola. Oraz, że te bąbelki na gardle to powiększone z jakiegoś powodu (jakiego?) węzły limfatyczne ...


Teraz już naprawdę nie jestem pewna co robić - dać antybiotyk czy się wstrzymać ? A może podawać coś dodatkowo na wzmocnienie organizmu (podaję immunoglukan i tran w kapsułkach)

Bardzo proszę o odpowiedź.
napisał/a: e-milka 2009-12-16 21:29
Witam!
Zwracam się z prośbą o interpretację wyników które dzisiaj odebrałam:
Gronkowce metycylinowrażliwe (MSSA, MSCNS) są wrażliwe na penicyliny izoksazolilowe, penicyliny z inhibitorami beta -laktamaz, cefalosporyny
1. candida albicans wzrost: zlewny
2. staphylococcus aureus wzrost: zlewny szczep MSSA
Antybiotyk:
erytromycyna
klindamycyna
Mozliwe przejściowe nosicielstwo. Interpretacja wyników zależy od stanu klinicznego pacjenta

Dodam że biorę leki: lokren 20 (1/4 tabletki dziennie)-zaburzenia rytmu serca, lactomag, kaldyum, seroxat - nerwica lękowa

Jeszcze nie byłam z wynikami u lekarza ale z tego co wyczytałam w sieci to troche sie załamałam...

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie!