Testy owulacyjne

napisał/a: bonsai1 2010-11-09 08:52
qrde to juz chyba sie nie łudze ze zaciazylam,jeszcze ten brzuch mnie boli jak na okres ;/ w czwartek pewnie poleci @ i pytanie czy mnie pecherzyki nie pekaja czy moj luby ma cos z plemnikami
napisał/a: bonsai1 2010-11-09 08:54
ale Wy jestescie zorientowane ka kazdy temat :) a jak nie mam pojecia o poziomach prolaktyny itp. ale coz jak czlowiek nie ma z tym stycznosci to jakos sie nie zaglebia. dobrze ze WY macie pojecie na wszystkie nasze dolegliwosci,milo miec takie wsparcie kochaniutkie
napisał/a: angouleme 2010-11-09 09:01
ja miałam w ogóle pokarm po poronieniu.. potem minął i przez chwilkę znowu coś się zaczęło dziać ale to dosłownie miałam ze dwie krople i ból piersi i tyle. Biorę mastodynon i się uspokoiło. Testy owulacyjne wychodzą jak zawsze więc powinno być dobrze.. Nie chciałabym brać przynajmniej na razie silnych leków hormonalnych żeby się jeszcze bardziej wszystko nie pogmatwało.. na razie wygląda na to że mastodynon pomaga;)
napisał/a: bonsai1 2010-11-09 09:06
dobrze ze testy sa pozytywne i dobrze ze wszystko wraca do normy,licze na to ze tym razem wszstko pojdzie spokojnie i bez komplikacji :)
napisał/a: ~Anonymous 2010-11-09 09:06
Kiedy ja trafilam na forum zielonego pojecia nie mialam, ale gdy sie starasz dluzej i dluzej zaczynasz wglebiac sie w lekturke , jakie moga byc przyczyny, zaczynasz obserwowac swoje cialo, sledzisz historie dziewczyn,ktore sa w podobnej sytuacji, wymieniasz sie informacjami, no i mamy tu nasza wspaniala Wikam, od ktorej duzo sie uczymy :)
A jesli chodzi o testy owulacyjne, ja nie znam nikogo, ktoremu by pomogly, ale mysle, ze sa przydatne, bo moga pomoc w ustaleniu kiedy jest owulacja, co nie jest czasem takie latwe ;)
napisał/a: wikam2 2010-11-09 09:12
Skoro coś z piersi leci - choćby kropelka to i tak moze byc problem. Test pokazuje skok LH ale nie wiesz czy pęcherzyk pęka! Ponadto nie jest tak ze podwyzszona prl obnizy progesteron? (zapomniałam....) a wiesz czym to skutkuje.
Mastodynon to nie jest super zioło na wszystko...
napisał/a: bonsai1 2010-11-09 09:12
masz racje,gdy zaczyna sie problem zaczynamy szperac :) ja przez caly ostatni cykl kochalam sie bez zabezpieczenia( na maxa) w sluz plodny tez,i teraz siedze z niecierpliwoscia bo w czwartek mam dostac@,jak dostane to zaczne sie zastanawiac gdzie szukac przyczyny.
napisał/a: wikam2 2010-11-09 09:13
A jak długo Ty się starasz?
napisał/a: bonsai1 2010-11-09 09:18
powiem tak przez ostatnie 6 miesiecy kocham sie bez zabezpieczenia uwazajac na dni plodne, sluz = uklucie jajnika, od 2 miesiecy nie mialam uklucia jajnika tylko sam sluz i bolesnosc sutkow, w ostatnim cyklu kupilam testy owulacyjne ktore wykazaly II razem ze sluzem i bolem sutkow, caly miesiac przytulanko bez ograniczen, i w sumie nie sadzilam ,ze tak trudno jest zajsc skoro dookola tyle wpadek,dlatego myslalam ze od razu zaskocze,a teraz zaczynam sie bac ,czytajac o tym jak trudno zajsc..
napisał/a: angouleme 2010-11-09 09:23
Wikam wiem że to świadczy o problemie i że mastodynon nie jest na wszystko, ale akurat na prolaktynę jest. A wolę najpierw jego spróbować bo lekarz mi zaraz po poronieniu zapisał lek hormonalny ale ostrzegał że namiesza mi bardzo w hormonach.. Dlatego zobaczymy- jak nic się nie zmieni to będę próbować czegoś silniejszego..ale na razie wszystko wskazuje na to że pomaga.
A z tego co się orientowałam to przy wysokiej prolaktynie testy owu nie wychodzą. Specjalnie szukałam informacji na ten temat bo wiem że nie zawsze test oznacza owulację.
napisał/a: ~Anonymous 2010-11-09 09:23
bonsai napisal(a):masz racje,gdy zaczyna sie problem zaczynamy szperac :) ja przez caly ostatni cykl kochalam sie bez zabezpieczenia( na maxa) w sluz plodny tez,i teraz siedze z niecierpliwoscia bo w czwartek mam dostac@,jak dostane to zaczne sie zastanawiac gdzie szukac przyczyny.

Jesli nie starasz sie dlugo, radzilabym Ci nie szukac jeszcze przyczyn, bo moze byc ich duzo i moglabys sie niepotrzebnie zestresowac, a chodzi tu o to zeby sie nie stresowac tylko wyluzowac, poniewaz nasz organizm niestety zle reaguje na stres. My staramy sie juz ponad rok i powiem Ci, ze po przeczytaniu tych wszystkich przyczyn itd. bardzo sie zdolowalam, moj organizm zaczal platac mi figle i w sumie wciaz nie wiem czy to od stresu, czy hormony, czy cos jeszcze innego.... w chwili obecnej dalam sobie na luz, bo zwariowac mozna bylo...
napisał/a: bonsai1 2010-11-09 09:24
wikam jest naprawde obeznana i pomocna,ale WY wszystkie tez macie cos do powiedzenia i na kazda mozna liczyc :)