Trądzik różowaty

Hej, Acnerose jest świetne! :) Mój mąż zachorował na trądzik różowaty w wieku 28 lat. Kupiłam mu zestaw z Acnerose (po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii na forach). I jego skóra obecnie wygląda naprawdę dobrze. Pozbył się prawie wszystkich krost.

A ten zestaw można kupić tylko przez internet?

Nie, nie tylko przez internet. W kilku aptekach stacjonarnych też go widziałam. :)

Mój chłopak zmagał się z tym problemem kilka tygodni, dermatolog polecił zmianę diety i emulsję micelarną Cetaphil EM Do mycia (bo kosmetyki w trądziku różowatym powinny być hipoalergiczne, nawilżające i łagodzące). Zaczął stosować zgodnie z zaleceniami i widzimy znaczną poprawę.

Basia6060 napisal(a):

Hej, Acnerose jest świetne! :) Mój mąż zachorował na trądzik różowaty w wieku 28 lat. Kupiłam mu zestaw z Acnerose (po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii na forach). I jego skóra obecnie wygląda naprawdę dobrze. Pozbył się prawie wszystkich krost.

Potwierdzam. Też brałam aknerose jak dostałam trądziku różowatego (w niektórych miejscach naprawde beznadziejnie bolesnego :|) i trafilam z tym w dziesiatke. Krem ma naprawde przyjemny zapach i nie przeszkadzalo mi w ogole smarowanie sie nim kilka razy dziennie. Samo leczenie zajelo mi lekko ponad miesiac, wiec tez znosnie a bynajmniej zniknal mi caly tradzik na twarzy :)

Naprawdę w miesiąc się go pozbyłaś? Ja się męczę z trądzikiem różowatym już wiele miesięcy ... :( Już nie mam pojęcia, co mam robić. Nic mi nie pomaga, mam wrażenie, że wszystko jest dla mnie po prostu za silne. Tyle kasy na te wszystkie kosmetyki wydałam, no tragedia :(

Troche ponad miesiac, napiszmy uczciwie ze miesiac i dwa tygodnie :D Nie mialam jakiegos wielce potęznego trądziku rozowatego, ale jak wyskoczyl mi na twarzy to jednak byl zauwazalny i robil mi straszny dyskomfort :| Zaczelam wiec smarowanie sie tym kremem, przeszlam na diete bezglutenową, zadbalam o detoks organizmu i wszystko to dalo dalo mi super efekt. Po acnerose zreszta mocno czuc ze odzywia ci skore, bo widzialam to nawet po tym jak wyrownywalo mi kolor przebarwien.

ja aknerose używam od dwóch miesięcy i po nieudanych kuracjach róznymi lekami np. finacea, laroche, rozex, noacne w końcu coś co naprawdę przyniosło ulgę. W końcu nie pojawia się az tyle krost, a zaogniona skóra doznała ulgi.. koleżanka podwuswała mi jakiś czas temu serum na bazie śluzu ślimaka ale to też nie działało. aknerose jest dobre, bo pozwala na pielęgnację od rana do wieczora (pasta, krem, płyn i maść) co najważniejsze przynosi ulgę w tak upalne dni jak teraz :)

moj tato choruje od lat na ten tradzik, leczy sie erytromycyną i pomocniczo stosuje, mysle zeby kupic mu ten zestaw, ale czy nada sie on na zmiany przerostowe tj guzy na nosie itp?

witaj w klubie,moj maz ma identyczny problem ale te kosmetyki mu bardzo pomogly, mysle ze spokojnie mozesz je kupic z tym ze odradzu odradzam kupowac sam krem (wychodzi strasznie drogo) no i pamietac i systematycznosci,wtedy sa efekty

GeniaGda napisal(a):

witaj w klubie,moj maz ma identyczny problem ale te kosmetyki mu bardzo pomogly, mysle ze spokojnie mozesz je kupic z tym ze odradzu odradzam kupowac sam krem (wychodzi strasznie drogo) no i pamietac i systematycznosci,wtedy sa efekty

Czyli polecasz kupować cały zestaw? A jak tam inne produkty w zestawie? Też dobre?

tak, mąż rano smaruje się maścią z witaminą e, olejkiem różanym, działa dobrze, delikatnie złuszcza a przede wszystkim nawilża, no i tam jeszcze pasta jest na noc i płyn do mycia. To wszystko naprawdę wystarcza w pielęgnacji, tylko też do takiej twarzy trzeba często ręczniki zmieniać i pilnowac żeby żadnen z gości czy domowników nie używał.. ostatnio położyłam mężowi maskę na twarz z płatków owsianych i bananów i to bardzo dobrze zadziałało na wieczór, chociaż Włodziu nie za chętnie do maseczek..