Wolny testosteron i kortyzol, jak wyregulować?

napisał/a: michal8134 2011-05-24 19:56
badania dotykowego
napisał/a: fahima 2011-05-25 11:45
Znajdz dobrego endokrynologa, ktory to wszystko ogarnie. Trudno Ci cos doradzac przez internet. Mowilam Ci juz kilkakrotnie, ze nie mozna brac czegos na zbicie kortyzolu od tak sobie. Trzbea ustalic skad sie jego poziom podniosl itd.

Wiesz dziwne jest dla mnie to ze Ty zwracasz uwaga nam glownie na obnizenie libido itd i nie masz innych objawowo wysokiego kortyzolu. Co do kortyozlu i depresji ( obizenie libido jest jednym z objawowo depresji) to jest zaleznosc. Niestabilnosc osi podwzgórze-przysadka-nadnercza poprzez produkcje zwiekszonego kortyzolu moze powodoowac depresji itd. Jak zmniejsza sie przekaznictwo serotoniczne to prowadzi to do depresji. Zmniejszenie tego przekaznictwa powoduje podwyzszony kortyzol.

Jednak u Ciebie przysadka funkcjonuje prawidlowo o czym mowi nam ACTH. Ja bym udala sie do endokrnologa i zrobila caly panel tarczycowy ( przeciwciala i USG ) bo zaburzenia pracy tarczycy tez powodouja zaburzenia innych hormonow. Jesli lekarz bedzie chcial isc w kierunku badania kortyzolu itd to mysle, ze zleci CI dobowa zbirke moczu i wtedy sytuacji sie wyjsni.
napisał/a: michal8134 2011-05-25 12:38
Tyle, ze ja nie mam obnizonego libido, u mnie libido od ponad roku w ogóle nie występuje. Nie mam porannych erekcji, spontanicznych w ciągu dnia i to się stało z dnia na dzień dosłownie. To nie jest osłabiony popęd, ja go w ogóle nie czuję. Jak już kiedyś pisałem stało się to po kilkumiesięcznym ostrym treningu na siłowni i spożywaniu nieduzej ilości węglowodanów (glukozy praktycznie w ogóle). Dzień wcześniej przed moją impotencją, miałem poranny wzwód i nocne wytryski były na porządku dziennym nawet gdy byłem aktyywny seksualnie. Nagle budzę się bez wzwodu i popędu (nieważne czy oglądałem film czy nawet próbowałem współżyć ze swoją dziewczyną zero reakcji na bodźce). Na 3 tygodnie odstawiłem treningi i zażywałem per men i wróciło wsyztsko do normy, wznowiłem ćwiczenia siłowe i po 1,5 miesiaca sytuacja się powtórzyła. Kolejny raz odstawiłem siłownię teraz na 2 miesiące, ale sytaucja się nie naprawiła. Nie brałem żadnych sterydów, z przemęczenia 2 razy na siłowni zdarzyły mi sie zawroty głowy. Myślałem, ze to prolaktyna winna bo miałem ją na poziomie 24(1,5-19), ale jej zbicie bromergonem nic nie pomogło, obecnie mam ją na poziomie 7. Rezonansy nic nie wykazały, badania obecnie poza wysokim kortyzolem i niskimi lh i fsh wydają się ok. Wszytsko próbuje połączyć do kupy i nie widzę obecnie innego rozwiązania jak problem związany z kortyzolem, chyba że coś sobie ukszodziłem katowaniem się na siłowni jeżeli to w ogóle możliwe, tym bardziej ze nie brałem żadnych sterydów. Dzisiaj zrobię jeszcze badanie kortyzolu gdzieś koło 16, jutro rano 17 OH progesteron i androstendion. A jak uważasz czy gdybym wziął suplement 11-oxo który podobno zbija kortyzol, to gdybym zrobił badania po jego odstawieniu i okazałoby się ze kortyzol jest na tym samym poziomie co wcześniej to oznaczałoby, ze coś jest nie tak z nadnerczami? Zaznaczę, ze brałem przez miesiąc 3 g witaminy C i PS w dawce 1050 mg i kortyzol nic nie opadł, a nawet z 699 podskoczył do 740, więc gdyby kolejny suplement nie zadziałał to wydawałoby się, ze cos jest nie tak, bo gdyby wysoki wynik kortyzolu byłby wynikiem jakiegoś naturalnego procesu to po jakimś z tych suplementów kortyzol powinien opaść?
napisał/a: michal8134 2011-05-25 20:28
A powiedz mi fashima bo jutro zamierzam zrobić badanie androstendionu i 17 OH progesteronu, czy jak wyjdą w normie te badania to na 90 procent nadnercza są ok? Pytam w kontekście szpitala.