Wszystkie, najdziwniejsze objawy nerwicy

monia a ty b ierzesz cos oprocz ziolowuch? bo ja tak inaczej bym nie dala rady........


lidka usunieta!!!!!!!! nareszcie spokoj!!!! marcela cwicz te oddechy,,,,,,i przejdzie!!!!

ja go szczerze polecam,jest bez recepty 10 pastylek do ssania w opakowaniu, kosztuje ok 5 zł, a naprawde w takich sytuacjach stresowych i w ogóle kłopotliwych gdzie nie masz jak wypic tabletki,to wezmiesz ta do ssania i po sprawie:)

ja od ponad miesiaca pije ten bioxetin jeda rano,tylko dzis nie pije chce sprawdzic reakcje mojego organizmu,musze jakos zapanowac nad tym, bo pzreciez ciagle tabletek nie bede piła, a razie czego zawsze mam przy sobie validol

Witam kochani też martwię się że Brydzka się nie odzywa zawsze coś napisała.U mnie pogoda wspaniała może wreszcie lato przyszło?A pomimo nie przespanej nocy samopoczucie nie najgorsze byłam z chłopakami na spacerku i w kawiarni na dobrym ciachu.Ciekawa jestem czy Lidka nie pisze czy ten miły Pan ją wykopał.Normalnie osoba o dwóch twarzach tu komuś normalnie odpisała a do następnej osoby się przyczepiła brrrr niedobry człowiek.

Jeżeli chodzi o pomaganie sobie lekami to mi jeden doktor przepisał sulpiryd- faktycznie po nim ataków nie mam - ale ogólnie czuję się jakby mnie ktoś walnął obuchem , przytłumiona, wolniejsza- tak na mnie działa- więc z opakowania zjadłam może 4 sztuki- no ale w razie czegoś mam - poza tym piję melisę- no dużych postępów nie ma- ograniczyłam solidnie kawę -2 filiżanki dziennie- a kiedyś potrafiłam i z 7 wypic- no i ostatnio cwiczę ten persen - tzn. od dwóch dni - mam terazstresujący tydzień - więc trochę sobie pomagam- muszę zakupic ten validol
dziewczyny - jak na was działa alkohol?- to może nie jest pytanie na miejscu- ale ja ostatnio po kieliszku czerwonego wina - tak źle się poczułam - że teraz nawet boję się spojrzec w stronę jakis uzywek- a nie chcę popaśc w paranoje- wszystko przeciez jest dla ludzi w odpowiednich ilościach...

No Marta ja od kiedy mam nerwice i zawroty głowy to jestem abstynętką!!!!!! Wszystko jest dla judzi ale ja się boje ,że znowu mi zawiruje, albo jak mi sie cos stanie ,a ja pijana będę,to dopiero każdy sobie pomysli.Tak że narazie uzywki poszły w kąt!

ja odkąd pije tabletki czyli od ponad miesiąca nie napiłam sie ani kropli, tyle imprez było a ja tak na sucho siedziałam:(
juz mam taka ochote sie napić chociaz drinka małego, wiec teraz jak nie bede ich brała to sie napije troszke:)
bo tak pić tabletki a pozniej alkohol to nie za bardzo,ja bym sie nie odważyła

Monia abstynentka:)ale dobry żart!!!!
A tak poważnei to ja od stycznia wypiłam jedno piwko reedsa i nie brałam w ten dzień tabletki ale psychicznie sie kończyłam...

Po przeczytaniu tego wątku powienienim dać więcej banów, na razie poszły ostrzeżenia i albo zmienicie ton albo więcej postów na forum nie napiszecie!

Marcelo 1 ja Ci powiem że u mnie to jest tak że jak się napiję to jest fajnie staję się rozluźniona i ok ale jak bym przecholowała to na drugi dzień -masakra.Takie mam zawroty głowy ,robie się czerwona ,pocę się mam uderzenia gorąca.Dlatego nie mogę sobie pozwolić choćbym chciała,bo ja z trunków to tylko piwko lubię i nic poza tym.Raz tez mi się zdarzyło ze jak wypiłam piwo to się źle poczułam ale to chyba juz zadziałała moja podświadomość.Oczywiscie przy braniu leków nie pijemy ,ja na razie już radzę sobie beż proszków 4ce.Ale na urlopik wzięłam sobie receptę bo to w razie co.Nie mówię bo jak miźle czasami to jakąś ziołowa tabletkę wezmę ale powazniejszych leków staram się nie brać i jakoś daje radę choć czasami jest ciężko.

O co chodzi Djfafa co jest nie tak?Bo nie za bardzo rozumiem?

Przeczytaj parę stron wczesniej to będziesz wiedziała. Wyzwiska rodem z piaskownicy.