Wyrostek robaczkowy

napisał/a: alicja221 2009-07-20 21:37
betinka_2, zycze Wam, zeby juz wszystko bylo dobrze Moze to byl znak, ze Twoj syn ma zyc
napisał/a: Wanky 2009-07-22 23:27
Przeczytałam wszystkie posty i mam kilka pytań.
Od nocy z poniedziałku na wtorek, boli mnie brzuch. Ból nie jest jakiś uciążliwy, da się do niego przyzwyczaić. Dzisiaj, po rozmowie z rodzicami doszliśmy do wniosku, że to może być zatrucie. Boli mnie w tej chwili tylko gdy 'duszę' brzuch. Boli mnie nad pępkiem, na pępku oraz pod. Postanowiłam się leczyć domowymi sposobami, typu wódka z pieprzem na zatrucie. Przez jakiś czas było dobrze. Dodatkowo wczoraj miałam problemy z wypróżnieniem się i nadęty brzuch. Wzięłam jedną xenne i dzisiaj z rana wypróżniłam się. Gazy są, odbija mi się normalnie. Nie wymiotowałam, jednak czasami mam chwile mdłości. Jem normalnie i odczuwam głód. Jutro jadę do lekarza rodzinnego, żeby zdiagnozować przyczynę bólu, ponieważ w niedziele wyjeżdżam w góry. I teraz pytanie, czy to może być choroba wyrostka robaczkowego? Nie boli mnie podczas podnoszenia nogi do góry, jedynie przy mocnym duszeniu brzucha.


napisał/a: Monicysko 2009-07-22 23:46
Wanky, mnie na początku tez pobolewało lekko, nawet przez chwilę myślałam, że to po spaghetti.... POza tym na początku bolał cały brzuch, głownie nad pępkie, ból nie był tak książowo zlokalizowany z prawej strony... Brzuch był spuchnięty. Najbardziej bolało nie kiedy uciskałam brzuch, ale kiedy powoli naciskałam brzuch i szybko puszczałam - to podobno jakiś objaw jest, że boli bardziej przy puszczaniu niż naciskaniu. Gorączka na początku nie była wielka - 37 i coś.. Dopiero jak zaczęło się robić paskudnie i lekarze zaczęłi zwlekać, to wzrosła do 39.
Myślę, że dobrze jest iśc do lekarza i się upewnić, bo sama sobie zdajesz sprawę, że nawet jeśli to nie wyrostek, to nie dokońca Twój organizm zachowuje się jak zawsze...
napisał/a: Wanky 2009-07-22 23:51
Z tym, że wybieram się do lekarza rodzinnego i martwię się, czy nie wyśle mnie do domu z dietą, a się później okażę, że to jednak jest wyrostek. Czytałam również, że ból jest nie do zniesienia. A to trwa już praktycznie 3 dzień i tak jakby mija. Czy lekarz rodzinny, może prawidłowo zdiagnozować zapalenie wyrostka, czy lepiej się udać do chirurga?
napisał/a: Monicysko 2009-07-23 20:23
Wanky, lekarz ogólny, o ile kompetenty, to na pewno będzie w stanie okreslić, czy Twoje podejrzenia są słuszne... I jeśli uzna, że tak, to od razu skieruje do szpitala.
Chociaż to faktycznie dziwne, nie sądzę, żebys wytrzymała tyle dni jeśliby to było zapalenie wyrostka.. Ja na drugi dzień już "biegłam" do lekarza, chociaż chodzić nie umiałam z bólu, nic nie jadłam. Po 3 dniach, to juz płakałam mniej więcej z bólu...
napisał/a: Misiaq 2009-07-23 20:58
Necia napisal(a):mialam tak napompowany wyrostek, ze jeszcze z godzina i by sie rozłał
Ja miałam to samo, zresztą z przychodni do szpitala jechałam już karetką i od razu na salę operacyjną. W moim przypadku trudno mówic o bólu, to było bardzo intensywne "kucie" po prawej stronie brzucha (coś jak kolka), takie, ze nie mogłam się wyprostować.
napisał/a: Monicysko 2009-07-23 21:04
misiaq, ja też miałam takie kłucie, że wyprostowac się nie mogłam ani chodzić...
napisał/a: alicja221 2009-07-23 21:47
Wanky, moze idz na wszelki wypadek bezposrednio na oddzial ratunkowy do szpitala. Tak jak tu pisaly osoby, ktore tego doswiadczyly, bol moze nie byc typowy, choc w Twoim przypadku to troche za dlugo trwa, jak na ostre zapalenie. Niemniej jednak, idz do lekarza!
napisał/a: Wanky 2009-07-23 23:04
Byłam dzisiaj u lekarza. Powiedziałam jaki mam problem i opisałam co się działo ze mną przez ostatnie 3 dni. Po wywiadzie, zrobił mi badania. Typu naciskanie wyrostka, mierzenie tętna oraz inne typowe dla tego badania. Stwierdził, że może to być po prostu zatrucie pokarmowe lub delikatny zator w jelitach. Przepisał mi lekarstwa i jak powiedział na 99% to nie jest wyrostek robaczkowy, bo przy badaniach nie odczuwałam żadnego bólu. I w tej chwili po wzięciu już jednej tabletki (przepisano mi 3 różne) czuję się znacznie lepiej. Jem normalnie i ból ustąpił, ale teraz przynajmniej mam pewność, że będąc w górach będę bezpieczna ;) A co do lekarza, to wydaje mi się, że diagnoza jest słuszna, bo podszedł do tego bardzo profesjonalnie. ^^
napisał/a: Monicysko 2009-07-25 00:03
Wanky, to super! Ale dobrze, że poszłaś do lekarza - lepiej sie upewnić! Tym bardziej, że nie u wszystkich zapalenie wyrostka musi przebiegać "typowo"!
napisał/a: szprycha1 2009-07-25 01:15
Monicysko napisal(a):Wanky, to super! Ale dobrze, że poszłaś do lekarza - lepiej sie upewnić! Tym bardziej, że nie u wszystkich zapalenie wyrostka musi przebiegać "typowo"!


Poczytalam i dobrze ze sie udales di lekarza bo ja zawsze szukajac co mi moze byc znajduje przynajmniej 2 lub 3 inne choroby ktore moge miec a lekarz jest odpowiednia osoba ktora rozwieje wszystkie watpliwosci a co do wyrostka to tak jak napisala Monicysko nie zawsze wszystko przebiega typowo moja kolezanka trafila do szpitala bo myslala ze sie zatrula bo akurat faktycznie zjadla cos na miescie a co sie okazalo poszla pod noz od razu bo wyrostek :)
napisał/a: Monicysko 2009-07-25 01:23
szprycha, ja miałam podobnie... Pech chciał, że pół godziny przed tym, jak zaczął się ból, zjadłam spaghetti i tez myślałam na początku, że mi może skóra z pomidora gdzieś stanęła na żółądku i stąd te wymioty.. Także nie należy lekceważyć żadnych objawów...